5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_asd02]

Czesc, mam takie pytanie.Jesli podczas walki przeciwnik zlapie mnie za noge(i chce np. podciac moja drugą noge o-uchi-gari)ale ja padne na plecy i ta noga za ktora on mnie trzyma wykonam sumi-gaeshi przegram walke?Obiło mi sie o uszy ze taka "kontra" jest zakazana.Prosze o odpowiedz, chyba wszyscy zrozumieli oco mi chodzi;).

[budo_asd02]

Ejo, odpowie ktos;]?

[budo_langus]

Hejo!

Kilka razy na Randori wykonałem coś podobnego - kontrę jakiegoś normalnego rzutu rzutem poświęcenia. I za każdym razem to przeciwnik wygrywał. Rzuty poświęcenia to kiszka ogólnie w walce sportowej. Trzeba naprawdę perfekcyjnie wykonać rzeby w oczach sędziego zdobyć punkty.
Ale to u mnie - może ktoś ma inne doświadczenia (:

Pozdrowionka

[budo_shamannn]

Nie mam wielkiego doswiadczenia, ale swoje juz wygralem / przegralem i w tej sytuacji prawda jest zdaje sie taka - liczy sie kto zainicjowal ta konkretna sytuacje - kontra poswieceniem kiedy technika Twojego przeciwnika jest juz w toku i zaliczasz plecy to nie kontra w zasadzie, bo najpierw na skutek jego akcji ladujesz na tatami. Tak zawodniczo - sportowo to wyglada - w zyciu to Ty jestes nad nim i wygrywasz, chwilowo przynajmniej. Tyle tego - gdybys Ty zaczal sumi gaeshi np a w trakcie Twoj przeciwnik Cie podcial i tak ladujac na plecach, ale po Tobie - wygrales - zaczales i skonczyles technike sutemi, a jego reakcja juz nie ma znaczenia. W nie-sutemi to juz inna bajka... Takie zasady znam - ktos z wiekszym zawodniczym doswiadczeniem mam nadzieje tez to skomentuje

[budo_robaq]

Interpretacja zależy od sędziego właściwie, ale jeśli nie zaznaczysz tego, że stopujesz jego akcję i dopiero zaczynasz swoją, to raczej Twój przeciwnik dostanie ippon (jeśli będzie trzymal za nogę i pracował).

[budo_jodan]

uściślajac - musisz dokładnie i wyraźnie zaznaczyć, że to ty sam idziesz plecami na tatami przy sutemi-waza. np robisz tomoe-nage, a uke popycha cię w swój przód w tej chwili i lezysz - dosłownie i w przenośni (prawda, Langus ;-) nasze słynne randori...)
podobnie jest zresztą ze sciąganiem do parteru np do gardy.