6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szerszy]

dzis na boksie miałem sparingi- wiadomo jak to w boksie przyjmuje sie na łeb troche ciosów- przyszedłem do domu i po jakiejs pół godzinie miałem takie mroczki(trwało to gdzies 20-30 min) przed oczami że prawie nic nie widziałem (miałem to samo po dłuższym kulaniu sie gdzie trenowaliśmy wyjscia z duszeń). teraz pytanie: czy to kwestia niedotlenienia czy przyjmowanych ciosów? macie też cos takiego czasami?

[budo_maciejsobczak]

Ja mam coś takiego, ale zaraz po tym zaczyna boleć głowa i wtedy jest to w czystej postaci migrena z tzw.aurą i najczęściej występuje to po dużym wysiłku. Jesli u Ciebie bólu głowy nie ma to tu juz moja nikła wiedza na ten temat się kończy.

a tak wogóle najlepiej skonsultować to z lekarzem


POZDRO

[budo_who85]

jeżeli działo ci się tak tylko po treningu, to lepiej skontaktuj się z lekarzem, bo jeżeli jeszcze przy jakiś kontuzjach, można się podleczyć samemu, to z głową jednak bym nie ryzykował, i w momencie jak coś takiego by mi się działo, odrazu wizyta u lekarza (a najlepiej odrazu po karetkę zadzwonił to by ci od ręki zrobili wszystkie badania )

[budo_szerszy]

ból gowy był i to nawet dzisiaj troche. trener mówi że to przemęczony organizm i że troche tempo mam zwolnic. dzis też sparowałem i narazie jest git

[budo_sirvaleq]

trener =/= lekarz

[budo_who85]

no ja na twoim miejscu to z tymi sparingami wstrzymałym się przynajmniej na tydzień, nie jest to aż tak długo żeby mieć jakieś zaległości w treningu, a może przynieś korzyść

[budo_szerszy]

jak sie powtórzy to ide do lekarza póki co nie ma czasu na odpoczynek. A wracając do sparingów to wydaje mi sie że znaczenie miało też to że w poniedziałek sprawowałem bez kasku a troche ciosów doszło.