Panna agresorką?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oczywiście z założenia kobiet sie nie bije i to b. dobre założenie! ale w takiej sytucji jaką miałeś dostała by odemnie liścia jak nic, a na dresów miałeś rower...;p czy nie dało by sie przed nimi zwiać?
Kobiet owszem się nie bije, ale jak ona pierwsza zaatakuje, to nie jest już kobietą, tylko wrogiem. Skoro pierwsza atakuje powinna liczyć się z tym, że może się to skończyć nienajlepiej dla niej. A dresiarze byli nie tak daleko, może jakieś pięć metrów, więc mógłbym nie zdążyć jej przywalić i rozpędzić się na tyle, żeby do mnie nie dobiegli. Mam taką cichą nadzieję, że ta panna się jeszcze kiedyś do mnie przypluje, jak będzie sama
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Upadku nie spowodowało, bo było raczej anemiczne, ledwo je poczułem. Ale jak widzę takie chamstwo, to ciężko mi jest po prostu odjechać olewając kogoś takiego. Wkurza mnie to po prostu, co jest chyba naturalne.Jeżeli to "kopnięcie w rower" nie spowodowało twojego upadku to trzeba było zarzucić do niej jakimś tekstem i odjechać w siną dal.
Akurat w takim przypadku nie mam oporów przed uderzeniem "kobiety". Specjalnei napisałem to w cudzysłowie, bo, według mnie, kobiecość takiej osoby jest znikoma.Trza było olać, laski nie uderzysz a nawet jak to potem będziesz miał wyrzuty i napiszesz temat na budo typu "czy dobrze zrobiłem". Olać takie i już.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poprawka: z założenia kobiet się nie atakuję. Co oznacza, że ty nie uderzasz jako pierwszy... Jasne? :>oczywiście z założenia kobiet sie nie bije
Napisano Ponad rok temu
a wielokrotnie na bramce nie jednej sie należało, ale odpuściłem.
dobrze zrobiłeś że posłałeś jej kilka kurew i odjechałeś.
Napisano Ponad rok temu
Jakby była sama i by się dalej pluiła, to też bym olał...ale jak jeszcze raz kopnęła by w rower(lub we mnie) to chyba bym się zdenerwował z lekka.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak od siebie dodam : szkoda ze jej nie sprzedałes jakiegos liscia na otrzeźwienie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
głową w ściane...?
- Ponad rok temu
-
ulica a le parkour
- Ponad rok temu
-
dzidek- czyli dres krojacy ludzi :)
- Ponad rok temu
-
"moj dom moja twierdza"
- Ponad rok temu
-
Proźba
- Ponad rok temu
-
Gdy ktoś nas kopnie, popchnie, opluje czy da w twarz...
- Ponad rok temu
-
Zlukajcie to. Pozamiatał...
- Ponad rok temu
-
Jak uazacie?
- Ponad rok temu
-
co stosujecie??
- Ponad rok temu
-
Przygoda w Londynie
- Ponad rok temu