Zlukajcie to. Pozamiatał...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sresztą oni się po chwili ogarneli i poszli w jego strone- nie wiadomo co było potem.
Napisano Ponad rok temu
Pewnie coś podobnego do tego co widzieliśmybrakowało dobicia leżąceggo
sresztą oni się po chwili ogarneli i poszli w jego strone- nie wiadomo co było potem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wstali i poszli za nim ... żadnego nie uszkodził, a okazji miał, oj miał sporo (sam je stworzył i tu brawa dla niego)
Widać że sportowiec i zasada fair play rules
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ladnie ich zlal tylko mogl na 'wszelki wypadek' poslac butow na glebie tak dla pewnosci
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bo w tej, to ich po prostu nie zdeptał. I dalej potencjalni bandyci szlajają się bezkarnie.
Swoją drogą jaka nauka płynie z tego filmu, nawet w lesie czy parku Cię nakręcą. I możesz bronić swej wolności czy życia, gostek włączy kamerę w trakcie akcji i Ciebie zamkną bo np. wygrałeś.
Napisano Ponad rok temu
mówisz Lukas o tej konkretnej sytuacji, czy w ogóle ?
Bo w tej, to ich po prostu nie zdeptał. I dalej potencjalni bandyci szlajają się bezkarnie.
Swoją drogą jaka nauka płynie z tego filmu, nawet w lesie czy parku Cię nakręcą. I możesz bronić swej wolności czy życia, gostek włączy kamerę w trakcie akcji i Ciebie zamkną bo np. wygrałeś.
buahah potencjalni bandyci tylko dlatego ze byli pijani, i nie chcący/chcący uderzyli kobietę ( ja bardziej bym się skłaniał ku wersji ze był to przypadek) Są odrazu uważani za element który można bezkarnie "zdeptać". Jak czasami czytam te forum to mam wrażenie ze piszą tu zakompleksione osobniki, dla których granica miedzy samoobrona a walka uliczna już się dawno zatarła. Niektóre wypowiedzi jak o „posyłaniu butów na twarz” czy skakaniu po głowie są jak żywcem wyjęte z ust dresa. Chyba niektórzy czekają tylko na moment gdzie wreszcie będą mogli sprawdzić to, czego się na uczyli na treningu, a co najgorsza bezkarnie i brutalnie wyżyć.
Napisano Ponad rok temu
Chyba niektórzy czekają tylko na moment gdzie wreszcie będą mogli sprawdzić to, czego się na uczyli na treningu, a co najgorsza bezkarnie i brutalnie wyżyć.
o kurcze 8O rozgryzł nas :wink:
Napisano Ponad rok temu
Sorry, ale jak ktoś w nocy ciebie napadnie z chęcią ograbienia i wysłania na przymusowy pobyt w szpitalu czy zmuszenia do picia zupek przez słomkę to aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i pewność, że pokonany nie wstanie i nie wepchnie ci kosy w plecy, weźmiesz go na kolano i dasz mu klapsa?Niektóre wypowiedzi jak o „posyłaniu butów na twarz” czy skakaniu po głowie są jak żywcem wyjęte z ust dresa
Napisano Ponad rok temu
Ja bym nie odpuścił jak ten sportowiec. A w dalszym ciągu nie wiemy co sie stało jak wstali, otrzepali się i poszli za tą parą. Bo mogło być różnie, ale to wszyscy wiemy. I to się często nazywa zdrowy rozsądek a nie chęć sprawdzenia się w "praniu".
ps. nic mi do tego ale ćwiczysz jakąś szlachetną SW, kolego Trebor1 ?
Napisano Ponad rok temu
Heh a propos mnie swoja przygodę ze sportami/sztukami walki zacząłem dość dawno, zaczęło się od karate potem Muay Thai i box kończąc na Bjj teraz ogólnie na treningach staram się skupić na walce zarówno w stójce i w parterze, czyli po prostu mma (2-3 w roku mam szkolenia z combatu) .
Hehe miałem nie jednokrotnie ciekawe sytuacje w parku raz nawet ktoś pomnie skakał krzycząc ze nie zejdzie zemnie póki mi czegoś nie połamie hehe. Samemu także zdarzało mi się kogoś „buntować”. Tylko ze większości tych sytuacji dałoby się uniknąć prostą ucieczką, albo zignorowaniem oponenta. To najczęściej ja jak nie prowokowałem to doprowadzałem do takiego dalszego rozwoju sytuacji (aż wstyd się przyznać). Dokładnie widać (Co u poniektórych) identyczne zachowanie. Tylko ze ja po pewnym czasie zdałem sobie sprawę ze to wynaturzenie. Ze ulica to nie wielka dżungla, po której chodząc non stop musze być gotowy na walkę (wyznając zasadę ze najlepsza obroną jest atak). Ja rozumiem ktoś nas atakuje musimy się bronić, ale bez paranoi. Niedługo ktoś się was będzie pytał o godzinę a wy przekonani ze zaraz zapyta was o komórkę zmasakrujecie mu twarz ( w najlepszym wypadku tylko twarz)
Może ktoś z was o tym pomyśli gdy następnym razem będzie miał okazje „dobić jakiegoś dresa”. Mi wystarczy tylko świadomość tego ze nie jest on dla mnie przeciwnikiem a tym bardziej nie będę się za jego sprawą dowartościowywać.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Powaznie mowiac mial chlopak odwage i znal swoje umiejetnosci, widac czysto bokserskie.
Na moje oko ten koles uderzyl dziewczyne specjalnie(uprzednio ja widzac),
wiec sadze ze wiekszosc osob postapilaby podobnie na miejscu jej chlopaka.
Pochwala odwagi i umiejetnosci. Oby mniej takich skur......now na swiecie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak uazacie?
- Ponad rok temu
-
co stosujecie??
- Ponad rok temu
-
Przygoda w Londynie
- Ponad rok temu
-
Podwijanie rekawów, czyli o co w tym chodzi?
- Ponad rok temu
-
ja pierdziele temat o kfm zamkniety :(
- Ponad rok temu
-
czy ktos slyszal o tej sztuce walki ???
- Ponad rok temu
-
Szansa
- Ponad rok temu
-
Obrotówka na ulicy?
- Ponad rok temu
-
Pomoc potrzebujacym
- Ponad rok temu
-
Predyspozycje fizyczne
- Ponad rok temu