Poważne wypadki w trakcie treningu aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale najpoważniejsza kontuzja, jaką miałem "przyjemność" oglądać, to było złamanie spiralne dwóch palców u nogi. Jakiś nieudany tenkan był w ruchu i pięta jednego kolegi energicznie trafiła w palce drugiego (na sztorc). Jeden palec zgiął się o 90 stopni, tyle że w kierunku przeciwnym do tego, w którym normalnie się zgina. Ale poszkodowany to rehabilitant, więc szast prast sobie palec nastawił, spryskał chłodzącym sprayem i chciał ćwiczyć, ale się nie dało. Pojechał więc do lekarza i tyle go widzieliśmy, aż do niedawna. Okazało się właśnie, że miał złamanie spiralne dwóch palców. Tego, który sam sobie nastawił, nie trzeba było już ruszać, był profesjonalnie nastawiony, natomiast palec obok trzeba było poprawić. No a potem przez 6 tygodni gips, i następne dwa miesiące bez treningów. 8O
Napisano Ponad rok temu
Trudno to nazwać poważnym wypadkiem, ale miałem kiedyś coś takiego: robiliśmy interpretację kata jo „mercedes” jak je nazywamy – trzech na jednego w układzie znaczka mercedesa :wink:
Jest tam taki element: dźgnięty w bęben uke pochyla się a tori wykonując kijem obszerny zamach odgania pozostałych dwóch uke, po czym jego jo ląduje na karku tego pochylonego uke, który następnie jest rzucany przy pomocy takiego „zawijasa” wykonanego kijem na szyi.
Jeżeli ktoś cos z tego zrozumiał – szczerze gratuluję
W każdym razie ja byłem tym dźganym i rzucanym uke.
Po zebraniu dźgnięcia w bęben pochyliłem się a jakże, a następnie dostałem końcówką jo gong w bok głowy i nagle… straciłem słuch 8O
Słyszałem tylko pisk/gwizd/brzęczenie dzwonków ale nic poza tym. Stałem rozglądając się wkoło z niezbyt chyba inteligentnym wyrazem twarzy i widziałem swoich druhów (i druhnę, która mi tego gonga sprzedała :wink: ) jak machają mi przed nosem rękoma i chyba coś mówią bo poruszają ustami
Po kilku minutach mi przeszło i było ok.
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Drugi przpadek:
Atak: ryokata tori, obrona - kokyunage. Uke chwyta bluzę uke i staje jak wryty. Niczym żona Lota. Trochę szarpaniny i tori zmienia wysokość wykonania techniki. Uke ląduje na glebie i coś mruczy pod nosem. Instruktor zwraca uwagę, że to nie zapasy. Uke odpowiada - oj, tam, nie zapasy... . Kontynuują pracę i jeszcze raz uke stopuje, spina się i nie pozwala wykonać techniki. Tori po raz kolejny obniża postawę i uke leci na łeb, na szyję. Nie zdążył się przewinąć i uderzył barkiem o podłoże. Wylądował w szpitalu, gdzie stwierdzono zerwanie wiązadeł mięśni i rozdzielenie stawów. Podobno byłoby lepiej, gdyby obojczyk sie złamał. Efekt - operacja, druty (wychodzą...) i przerwa do nie wiadomo kiedy.
O skręconych palcach, nadgarstkach, stłuczeniach i innych pierdołach nie wspominam.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam, h-k
Napisano Ponad rok temu
a może macie jakieś urazy psychiczne przez aikido
:wink: pzdr
Napisano Ponad rok temu
Ale to o czym mowa to chyba losowe przypadki nie wynikające z urazowości tej sztuki walki.
Racja, myślę że aikido nie jest ani bardziej, ani mniej urazowe niż inne systemy. Niestety kontuzje często są wynikiem brawury lub braku koncentracji. Uke myśli o niebieskich migdałach, tori w tym czasie wykonuje technikę i kontuzja gotowa. Sam byłem świadkiem właśnie takiego wypadku. Wybity bark przy shiho nage
Napisano Ponad rok temu
Wlaśnie mi przypomnieliście, jak dwoje braci ode mnie ćwiczylo "po kanadyjsku" i jeden drugiemu bark wyrwal... Wytlumaczeniem mogl być dawniejszy uraz tegoż barku (upadek z rusztowania).Ale to o czym mowa to chyba losowe przypadki nie wynikające z urazowości tej sztuki walki.
Racja, myślę że aikido nie jest ani bardziej, ani mniej urazowe niż inne systemy. Niestety kontuzje często są wynikiem brawury lub braku koncentracji. Uke myśli o niebieskich migdałach, tori w tym czasie wykonuje technikę i kontuzja gotowa. Sam byłem świadkiem właśnie takiego wypadku. Wybity bark przy shiho nage
Niemniej, chodzilo mi o NAPRAWDĘ POWAŻNE wypadki, kończące się trwalym kalectwem lub nawet tzw. zejściem...
Napisano Ponad rok temu
a co ty, piszesz artykuł do Super Expresu typu: "Aikido: ultra super extra brutalna sztuka walki, którą opanują tylko twardziele" ?Niemniej, chodzilo mi o NAPRAWDĘ POWAŻNE wypadki, kończące się trwalym kalectwem lub nawet tzw. zejściem
Przepraszam, wiadomo, że odpowiedź jest oczywista(a może nie ) ale wypytujesz jak wygłodniały dziennikarz :wink:
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedź jest oczywista...?????Przepraszam, wiadomo, że odpowiedź jest oczywista(a może nie ) ale wypytujesz jak wygłodniały dziennikarz :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak chcesz o śmiertelnych albo prawie śmiertelnych, to po pierwsze trzeba było od razu napisać w swoim poście (telepatia nam nie grozi jeszcze), a po drugie nie sądzę, abyś zbyt dużo odpowiedzi otrzymał. Ja nie znam żadnego przypadku z gatunku tych, które Cię interesują. W każdym razie powodzenia życzę.
Napisano Ponad rok temu
To, ze Ty nie znasz, nie znaczy chyba, ze nikt nie zna, nieprawdaz...?6 tygodni w gipsie i dwa miesiące kurowania się to nie jest poważne? Zerwane więzadła krzyżowe kolana to nie jest poważne? :roll:
Jak chcesz o śmiertelnych albo prawie śmiertelnych, to po pierwsze trzeba było od razu napisać w swoim poście (telepatia nam nie grozi jeszcze), a po drugie nie sądzę, abyś zbyt dużo odpowiedzi otrzymał. Ja nie znam żadnego przypadku z gatunku tych, które Cię interesują. W każdym razie powodzenia życzę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A skad ten niesluszny wniosek, ze szukam sensacji...? Po prostu badam...Prawdaż. Tymniemniej uskuteczniam coś, co Anglosasi nazywają "an educated guess". Nigdy nie obił mi się o uszy żaden przypadek śmiertelny w aikido i podejrzewam, że po prostu ich nie było - albo było bardzo mało - a Ty szukasz sensacji, jakby w każdym dojo regularnie ktoś się zabijał albo prawie zabijał.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy pismo Budojo jeszcze dycha??? ;)
- Ponad rok temu
-
Międzynarodowe seminarium Aikido w Gdyni z Edward Germanov
- Ponad rok temu
-
Seminarium Aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido a Karate który styl lepszy!
- Ponad rok temu
-
Tamura Shihan at NY Aikikai...
- Ponad rok temu
-
Hoooola
- Ponad rok temu
-
Staż w Opolu i Myślenicach
- Ponad rok temu
-
Aikido ponad podziałami
- Ponad rok temu
-
Znany problem
- Ponad rok temu
-
Do Szanownych Nauczycieli i Instruktorów aikido,
- Ponad rok temu