Czy kupilem lipny miecz?
Napisano Ponad rok temu
Kupilem katane. Oferta na allegro,ale byla to firma tylko sie na allegro reklamujaca.
Miecz teoretycznie kuty na zamowienie w chinach. Zaplacilem 1700zl.
Odbior osobisty,a ze jestem ufnym czlowiekiem miecza na miejscu nie sprawdzalem. Z drugiej strony po co jak i tak nie wiem jak sie to robi.
Terotycznie zamowienie bylo zlozone na kucie z roznych gatunkow stali,warswo,stal HonSanmai na ktore mialo skladac sie:
Rdzeń: Żelazo
Płaszcz: Stal warstwowa (surowa stal)
Krawędź: Stal wysokowęglowa
Ale do rzeczy. Waga miecza dobrze przekraca 2kg, jest dosyc gruby,srodek ciezkosci opiewa prawie posrodku klingi, a co najgorza miecz jestem w stanie bez problemu wygiąc o 90 stopni na kolanie.
Chyba nie powinno tak byc.......
Na mieczach raczej sie nie znam,mial to byc prezent ale dziwnym okaze sie jezeli dalem lipe do tego o takiej wartosci.
W kazdym razie stal z jakiej powinna byc wykonana katana nie powinna mi sie chyba wyginac w rekach,prawda? Prosze kogos o odpowiedz,niech i to beda slowa smiechu i krytyki,aby tylko wiedziec czy nie zrobilem zrobiony w balona oraz przy reklamacji o ile bedzie mozliwa nie wyjsc na kompletnego idiote...
Podkreslam-nie znam sie na mieczach...
Ps. Mam maly noz do rzucania (rzutke) ze stali weglowej i nijak nie da sie tego zgiac,a ten miecz jest jakby...miekki...wyginac o 90 stopni nie probowalem bo jak zgialem o ok 30 stopni to sie przerazilem i nawet po jako takim "nagieciu" spowrotem (w rekach!) krzywy troche pozostal...
Napisano Ponad rok temu
Gwyn
Napisano Ponad rok temu
A poki co to takie pytanie-o ile mozna przekrzywic ostrze(o ile stopni) aby uleglo zlamaniu? czy wogole to jest mozliwe? pod jakim katem peka?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hi Jaczuro,Ja mam taki problem.
Kupilem katane. Oferta na allegro,ale byla to firma tylko sie na allegro reklamujaca.
Miecz teoretycznie kuty na zamowienie w chinach. Zaplacilem 1700zl.
O ile to nie fake, o czym opowiadasz, to podaj sznurek do aukcji, dzięki której stałeś się dumnym posiadaczem tego „miecza”. Jeżeli to nie była aukcja, to też pokaż tą reklamującą się na allegro firmę.
Warto wiedzieć, kto oferuje tak wspaniałą broń po tak przystępnej cenie.
Pozdrawiam, h-k
Napisano Ponad rok temu
Jeśli autor mówi prawde to są wszelkie powody i dowody aby reklamować to coś mieczopodobne :?
Napisano Ponad rok temu
Sugerowałem do cięć miecz hartowany selektywnie bo tylko taka konstrukcja stali zapewnia najlepsze własności ale uparłeś się na ten konkretny egzemplarz.
Poza tym konstrukcja sanmai którą opisujesz odnosi się do mieczy innego wytwórcy. Ewidentnie nie doczytałeś informacji na stronie / nie dopytałeś się przed zakupem.
Dla wszystkich: Kupił ten miecz odemnie (przyznaje się). Miecz dostał zgodny z zamówieniem. (Co ciekawe jeszcze lepszy bo miał być trójwarstowy a dostał stal przekuwaną na płaszcz boczny) Również parametry miecza są zgodne z tym co dostał.
Natomiast to co mnie zaszokowało to to, że bez żadnego przeszkolenia poszedł ciąć grube brzozy. Miecz wygiął i teraz ma pretensje. IMO to powinieneś się cieszyć że sobie nogi tym mieczem nie obciałeś.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
... Zaplacilem 1700zl.
...
Rdzeń: Żelazo
Płaszcz: Stal warstwowa (surowa stal)
Krawędź: Stal wysokowęglowa
...Waga miecza dobrze przekraca 2kg...
...ten miecz jest jakby...miekki...jak zgialem o ok 30 stopni to sie przerazilem i nawet po jako takim "nagieciu" spowrotem (w rekach!) krzywy troche pozostal...
No i riposta:
Stary zamówiłeś miecz w zasadzie bardziej do pokazu niż do praktycznych cięć, potem próbowałeś nim ciąć 10cm brzozy i dziwisz się że ci sie wygina. Miecz był kuty w ten sposób aby nie można było go złamać, funkcję swoją spełnił.
...
Dla wszystkich: Kupił ten miecz odemnie (przyznaje się). Miecz dostał zgodny z zamówieniem. (Co ciekawe jeszcze lepszy bo miał być trójwarstowy a dostał stal przekuwaną na płaszcz boczny) Również parametry miecza są zgodne z tym co dostał.
...
Dziwne...
Miecz za 1700pln, tak?
Katana, kuta ręcznie, tak?
To czemu waży aż 2 kg, jak g...o z jakiegoć chińskiego stopu, jakich pełno wszędzie w sprzedaży???
Dalej: W czym się konkretnie nabywca pomylił podając chrakterystykę nabytego miecza?
Pisze: "Rdzeń: Żelazo; Płaszcz: Stal warstwowa (surowa stal); Krawędź: Stal wysokowęglowa".
Jaka jest faktyczna, pełna charakterystyka tego ponadwukilowego cuda???[/b]
Tylko prosiłbym o nieodsyłanie na Waszą stronkę, bo (albo przypadkiem, albo może celowo - nie wnikam) katany na niej nie są niestety zbyt jasno opisane, zwłaszcza w kontekście konkretnych paramentrów oraz cen konkretnych mieczy.
Dalej: Czy klient był poinformowany, że zamawia miecz "bardziej do pokazu niż do praktycznych cięć"?
Bo ja na waszej stronie mieczy do pokazu jakoś nie znalazłem...
Fakt, że drzew się mieczem nie rąbie i fakt, że miecz nie powinien się złamać. no, ale wyginać w rękach i odkształcać przy tym także chyba nie powinien. Stal katany powinna chyba cechować do pewnego stopnia sprężystość?
Czy wasze miecze generalnie mają taką cechę, że się gną?
Aluminiowa podróba także się przy cięciu nie złamie, tylko będzie wyginać. Czyli w ocenie longquan "funkcję swoją spełni"?
(Nie wspominając o plastelinie. )
Czyli ten miecz za 1700pln, a nawet "jeszcze lepszy", bo mający "stal przekuwaną na płaszcz boczny" ma prawo się w rękach giąć i odkształcać?
Zbulwersowałem się nieco, bo oferta longquan wydawała mi się ciekawa i znajomy mój chce taki miecz zamówić do treningu cięć. W związku z tym proszę uprzejmie o odpowiedź na przytoczone wątpliwości!
Napisano Ponad rok temu
Są też miecze które służą w 90% przypadków do pokazów czy form i ich parametry zezwalają na to aby czasem ciąć ale ciąć maty słomiane a nie - na Boga - drzewa, do tego służy siekiera.
Miecz ważył tyle co ważył bo miał prawie 80centrymetrowe ostrze.
Nabywca pomylił się co do charakterystyki ponieważ to co napisał tyczy się mieczy wykuwanych przez Zhou Zheng Wu (które zresztą sugerowałem przy zakupie). Z.Z.W. robi miecze najwyższej klasy i każdemu je proponuje. IMO lepiej jest dołożyć te 70zł żeby otrzymać miecz praktycznie dwa razy większej jakości. Ale dla niektórych najważniejsze jest aby za wszelką cenę sie zmiescic w 1700zł. To już nie moja wina.
To co zamówił Jaczuro to miecz o konstrukcji Sanmai, 3 warstwy (warstwa srodkowa i zewnetrzna), wartstwa srodkowa (rdzen) 1045, warstwa boczna 1060 , hartowanie całościowe (!!! takie hartowanie nie pozwala na ustalenie wysokiej twardości samego ostrza), stal boczna została przekuta na ok 4000 warstw
Dalej: miecz ma prawie 110cm, IMO normalny czlowiek jest w stanie wygiąć na kolanie stal o takiej dlugosci. Prosta fizyka dzwigni.
Miecze które mają się wyginać to się gną, te które mają być sprężyste to są sprężyste.
Czyli ten miecz za 1700pln, a nawet "jeszcze lepszy", bo mający "stal przekuwaną na płaszcz boczny" ma prawo się w rękach giąć i odkształcać?
Ma. Ale miecz praktycznie za tyle samo wykuty w inny sposób - już nie ma.
Cała ta sytuacja wydaje się dla mnie chora gdy w sytuacji gdzie mogę bez problemu udostępnić miecz do testów czy coś konkretnego doradzić - człowiek kupuje w ciemno.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Konkretny miecz (nazwa lub kod) = konkretne parametry jakościowe i konkretny sposób wytwarzania + konkretna cena. (+ opis koshirae także oczywiście.)
No i oczywiście lista takich mieczy. I to na pierwszym planie, z dokładnymi zdjęciami itp.
Tak czy siak uważam, że miecz za 1700pln mógłby być cokolwiek lżejszy i sprężystszy. (Nawet tej długości.)
Nie bardzo wiem, co w takiej sytuacji (miecz do pokazów itp.) daje owo kucie warstwowe z 4000 warstw i różnicowanie jakości stali bocznej i rdzenia? 8O
Czy to tylko chwyt reklamowy?
Napisano Ponad rok temu
W każdym bądz razie trzeba sobie uzmysłowić, że miecze chińskie są tanie ale nie należy oczekiwać cudów że miecz za 1000zł będzie miał parametry takiego za 10000zł.
No i przede wszystkim : jak ktoś się na nie zna na broni białej to jest niestety szansa że prędzej czy później uszkodzi miecz albo siebie (nawet gdyby ten miecz kosztował 20000zł i był "niezniszczalny")
Dzieki za komentarz do strony, postaram się trochę to ogarnąć (jednak ciężko jest uporządkować taką ilość podstron )
Napisano Ponad rok temu
2.33kg razem z zestawem do czyszczenia, pudełkiem, zapasową tsubą i pokrowcem na miecz
pudełko waży 700 gram, zapasowa tsuba pewnie ze 100, zestaw do czyszczenia tez pewnie ze 100 wazy
powiedz mi jakim cudem ten miecz ci wazy wiecej niż 2kg 8O
Napisano Ponad rok temu
Nie do pojecia jest fakt, iz miecz w pełnym tego słowa znaczeniu kuty i poddawany procesom termicznym moze sie trwale odkształcac. Dalej Co mamy rozumiec przez shinken do pokazów ciec , który nie stanowi podstawy metalurgicznego przygotowania badź co badź narzedzia do ciec trudnych struktur?
:?
Napisano Ponad rok temu
Tak po pierwsze to o ile mi wiadomo to nawet oryginalne, japońskie miecze, również te historyczne nieraz zostały wygięte lub w inny sposób nieodwracalnie zniszczone poprzez nieumiejętne cięcie. Niezachowanie hasuji podczas cięcia może dać zasadniczo (podobno) dwa efekty: zwinięcie się miecza w ręku i jego wyrwanie z ręki albo jego wygięcie.
Dzieje się tak podczas cięcia mat tatami. Cięcie innych materiałów typu bambus jest znacznie trudniejsze i zwykle wykonywane przez bardzo zaawansowanych posiadaczy mieczy.
Nie bardzo więc widzę coś złego w samym fakcie, że miecz się wygiął przy cięciu 10 cm brzozy. Dodatkowo jeste zdecydowanie przeciwny niszczeniu drzew - ta brzoza rosła parę lat a jakiś baran zniszczył ją w sekundę.
Osobna kewstia to stan ostrza po prostowaniu... tutaj to się nei będę wogóle wypowiadał bo się nie znam ale jak się płaskownik wygnie to potem zasadniczo nie ma szans na przywrocenie mu stanu oryginalnego i na dodatek w tym miejscu bedzie się chętnie wyginał ponownie. Może to coś z tą słynną strukturą niby krystaliczną czy coś... może sie ktos z kowali wypowie?
Co do tłumaczenia Longquana to mam zasadniczo tylko pytanie czy klient został poinformowany w jasny sposob do czego jest miecz przeznaczony a do czego nie i czy taka informacja jest w ofercie handlowej czyli w Twoim przypadku na stronie internetowej. Jeśli odpowiedzi są na "tak" to sprawa jest dla mnie czysta... Dyskusyjna będzie jedynie cena - czy warto dać 1700 zł za stalowe, kute warstowo i hartowane, zasadniczo trzeba powiedziec chyba, iaito? nie mnie oceniac bo miecza w reku nie miałem.
Do Pietrusana:
a możesz wyłożyć kawe na ławę bo nie wiem czy to tekst satyryczny czy rzeczywiście była jakaś prowokacja? reszty zresztą też nie rozumiem ale ja tępy jestem więc nie pytam nawet...
pozdrawiam,
Michal N.
Napisano Ponad rok temu
Odpowiednio wykuty i zahartowany miecz japonski, mozna smialo wygiac o 90 a nawet i wiecej stopni, nie powinien on peknac i powinien wrucic do swojejgo pierwotnego krztaltu. Nie polecam tego robic ale jest to teoria, ktora poparlem doswiadczeniami i tak powinno byc. Na kolanie tego sie zrobic nie da trzeba ostrze umiescic w imadle i uzyc sporej sily.
Jesli chodzi o wyginanie sie mieczy podczas ciec to nawet bardzo dobry miecz moze sie wygiac, gdyz wtedy dzialaja bardzo rozne sily nie tylko jedna prosta boczna jak w wypadku zabawy z wyginaniem na kolanie i napiecia, ktore powstaja sa narawde nieprzewidywalne. Zreszta miecz wykuty warstwowo i zahartowany to jak dwie tak samo wygiete listewki sklejone tak by tworzyly jedna prosta. Jesli w jednej naruszymy choc kawaleczek w skutek niezrownowazenia sil natychmiast dochodzi do wygiecia sie w ktoras strone.
Dwa kilo to duzo ale jesli miecz ma 80cm ostrza i jest masywnym mieczem moze tyle wazyc, mialem w rekach stare naprawde dobre wakizashi, ktore wazylo okolo 1,5kilo i bylo naprawde pieknym mieczem.
Po co kuje sie warstwowo i jeszcze z płaszczem i rdzeniem? Otuz właśnie po to by zwiekszyc spręzystość i trwałosc miecza, w tym samym celu hartuje sie selektywnie. To co usłyszałem iz miecz jest wykuty warstwowo z roznych gatunkow stali i zahartowany jest w calosci jest dla mnie absurdem, to jakby włozyć duzo wysiłku w ułozenie slicznej drewnianej podłogi a potem i tak ja zalac betonem. Cala praca na marne. Pozatym taki zahartowany w calosci miecz powinien byc dosc sztywny i twardy i bardzo nie podatny na wygiecia. Zreszta latwo sprawdzic czy miecz jest zahartowany caly czy nie. Wystarczy wziasc stalowa igle i obla jej czescia pojezdzic po ostrzu. Jesli igla bedzie zostawiac wypolerowane slady oznacza to, ze w tym miejscu miecz nie byl zahartowany, jesli nie bedzie zadnych wiekszych sladow po igle znaczy, ze w tym miejscu stal jest twardsza czyli zahartowana.
Osobiscie uwazam, ze jesli miecz jest naprawde wykuty i wartwowo i zroznych gatunkow stali to pomijajac fakt dziwacznego zahartowania cena jest wrecz okazyjna i jesli sa wersje hartowane selektywnie to nic tylko kupowac, bo cena takiego ostrza robionego na zamowienie nie schodzi ponizej 10000zl. I raczej z tego powodu dopatrywal bym sie wlasnie nieporozumienia. Klijet wydal relatywnie mala sume biorac pod uwage parametry z opisu. Byc moze zasugerowal sie opisem zapominajac o tym ile zaplacil. 1700zl to jest cena, za ktora mozna kupic dobre iaito z aluminiowym ostrzem. Zahipnotyzowany damymi technicznymi zapomnial o prawach fizyki, ktore rzadza takze i ta czescia swiata i ktore po prostu brutalnie zaprzeczaja aby miecz za taka kwote mogl byc mieczem przystosowanym do ciec, w szczegulnosci grubych galezi i to w dodatku przez nie wprawna osobe.
Napisano Ponad rok temu
Bardzo ciekawe jest to co napisałeś....
Odpowiednio wykuty i zahartowany miecz japonski, mozna smialo wygiac o 90 a nawet i wiecej stopni, nie powinien on peknac i powinien wrucic do swojejgo pierwotnego krztaltu. Nie polecam tego robic ale jest to teoria, ktora poparlem doswiadczeniami i tak powinno byc. Na kolanie tego sie zrobic nie da trzeba ostrze umiescic w imadle i uzyc sporej sily.
Zgroza mnie tylko przejmje na myśl o o wyginaniu japońskiego (!!!!!) miecza w imadle! To trochę tak, jakby sprawdzać jak smakowałby opłatek z musztardą...
Czy wyginałeś faktycznie oryginalny miecz japoński, czy raczej miecz wykuty u nas, ale zgodnie z 'japońską' technologią?
Jesli chodzi o wyginanie sie mieczy podczas ciec to nawet bardzo dobry miecz moze sie wygiac, gdyz wtedy dzialaja bardzo rozne sily nie tylko jedna prosta boczna jak w wypadku zabawy z wyginaniem na kolanie i napiecia, ktore powstaja sa narawde nieprzewidywalne. Zreszta miecz wykuty warstwowo i zahartowany to jak dwie tak samo wygiete listewki sklejone tak by tworzyly jedna prosta. Jesli w jednej naruszymy choc kawaleczek w skutek niezrownowazenia sil natychmiast dochodzi do wygiecia sie w ktoras strone.
Brzmi to tak, jakby kucie warstwowe i selektywne hartowanie zwiększało podatność miecza na wyginanie przy cięciach? Czy na pewno o to Ci chodzi w tym fragmencie?
No były np. jakieś tam Dotanuki, które podobno były piekielnie ciężkie bo masywne... Ale towarzyszyła temu ponoć znacznie większa wytrzymałość.Dwa kilo to duzo ale jesli miecz ma 80cm ostrza i jest masywnym mieczem moze tyle wazyc, mialem w rekach stare naprawde dobre wakizashi, ktore wazylo okolo 1,5kilo i bylo naprawde pieknym mieczem.
Czy przypadkiem regułą nie było to, aby katana ważyła odpowiednio mało (nie tracąc przy tym na rozmiarze)? Bo niektórzy autorzy jako cechę oryginalnych mieczy wymieniają między innymi ich stosunkowo małą wagę (oczywiście - generalnie, bo wyjątki są zawsze), w porównaniu do np. chińskich podrób z różnych stopów, które ważą właśnie np. dwa kilo...
Chodzi mi o to, czy przypadkiem większość standardowych katan nie była raczej lekka (zaś takie ciężkie, to co najwyżej, wyjątki) --> chodzi mi o wagę w stosunku do parametrów wielkościowych, oczywiście.
Czy ok. metrowy miecz nie powinien ważyć ok. kilograma? (Uśredniając?)
Po co kuje sie warstwowo i jeszcze z płaszczem i rdzeniem? Otuz właśnie po to by zwiekszyc spręzystość i trwałosc miecza, w tym samym celu hartuje sie selektywnie. To co usłyszałem iz miecz jest wykuty warstwowo z roznych gatunkow stali i zahartowany jest w calosci jest dla mnie absurdem, to jakby włozyć duzo wysiłku w ułozenie slicznej drewnianej podłogi a potem i tak ja zalac betonem. Cala praca na marne.
Śliczne porównanie.
Za to chyba dość kruchy i podatny właśnie na złamanie, o ile się nie mylę. Ale czy to nie zależy jeszcze od tzw. stopnia zahartowania? (Pytam, bo - nie będąc metalurgiem - nie wiem dokładnie jak to jest.)Pozatym taki zahartowany w calosci miecz powinien byc dosc sztywny i twardy i bardzo nie podatny na wygiecia.
Noo, ale to zostawi ślady na klindze!Zreszta latwo sprawdzic czy miecz jest zahartowany caly czy nie. Wystarczy wziasc stalowa igle i obla jej czescia pojezdzic po ostrzu. Jesli igla bedzie zostawiac wypolerowane slady oznacza to, ze w tym miejscu miecz nie byl zahartowany, jesli nie bedzie zadnych wiekszych sladow po igle znaczy, ze w tym miejscu stal jest twardsza czyli zahartowana.
przestraszony przestraszony przestraszony
I co potem? Zapłacić kupę kasy za jej ponowne wyszlifowanie?
No, ale jak ten fakt można pominąć, skoro sam piszesz, że takie całościowe hartowanie przekreśla zalety jakie daje kucie warstwowe i z różnej stali. !!!Osobiscie uwazam, ze jesli miecz jest naprawde wykuty i wartwowo i zroznych gatunkow stali to pomijajac fakt dziwacznego zahartowania cena jest wrecz okazyjna i jesli sa wersje hartowane selektywnie to nic tylko kupowac, bo cena takiego ostrza robionego na zamowienie nie schodzi ponizej 10000zl.
Brzmi to w sumie (oferta łącząca warstwowość z całościowym hartowaniem) jednak jakoś mało wiarygodnie, nie sądzisz?
Zwłaszcza jeśli miecz "odkształca się w ręku"...
Ano właśnie. Opis nie powienien wprowadzać w błąd!I raczej z tego powodu dopatrywal bym sie wlasnie nieporozumienia. Klijet wydal relatywnie mala sume biorac pod uwage parametry z opisu. Byc moze zasugerowal sie opisem zapominajac o tym ile zaplacil. 1700zl to jest cena, za ktora mozna kupic dobre iaito z aluminiowym ostrzem.
Po co pisać w ofercie o rdzeniu z takiej stali i ostrzu ze śmakiej, skoro miecz się nie nadaje do cięcia i jest z niego w sumie miękkie iaito ?????????
Nie da się tego wytłumaczyć względami estetycznymi (jak zastosowania, hm... "damastu"), bo tego (rdzenia) przecież po mieczu nie widać. Czyli zakrawa to niestety na świadome wprowadzanie w błąd poprzez sugerowanie wysokiej jakości miecza za niską cenę.
Co do grubych gałęzi się nawet nie wypowiem, bo jak świat światem do ich cięcia służyła siekiera. 8)Zahipnotyzowany damymi technicznymi zapomnial o prawach fizyki, ktore rzadza takze i ta czescia swiata i ktore po prostu brutalnie zaprzeczaja aby miecz za taka kwote mogl byc mieczem przystosowanym do ciec, w szczegulnosci grubych galezi i to w dodatku przez nie wprawna osobe.
Ale miecze do cięcia, nie odkształcające się w ręku, można kupić już znacznie taniej. Nie są one żadną rewelacją, ale są.
Nie wspominając już o masowo, maszynowo produkowanych, pruskich szablach Solingen (ceny już od około 1000), którymi daje się ciąć, są sprężyste i się nie odkształcają.
Mi niestety oferta firmy Longquan zaczyna powoli wyglądać na kolejną chińską ściemę...
I w sumie nic dziwnego, bo np. w porównaniu z takim Hanwei, czy Cold Steel (mającymi już pewną markę na rynku) wyglądała ona cenowo aż nazbyt pięknie, aby mogła być prawdziwa (czytaj - w pełni uczciwa). Niestety...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Spotkanie Miłośników Dawnego Fechtunku 2007
- Ponad rok temu
-
Łódź & Wrocław
- Ponad rok temu
-
Practical plus katana
- Ponad rok temu
-
KLUBY IAIDO NA SWIECIE
- Ponad rok temu
-
Prośba do Kendoków
- Ponad rok temu
-
Iaido Kraków - nabór do klubu
- Ponad rok temu
-
gdzie kupic miecz do tameshigeri w Warszawie?
- Ponad rok temu
-
walka europejską bronią białą - katowice
- Ponad rok temu
-
Zakup miecza w Usa i przwiezienie go do Polski ?
- Ponad rok temu
-
Staż jodo Warszawa
- Ponad rok temu