11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rolka16]

Mam pytanie jakich desek urzywacie na egzaminach (jakich tak naprawde powinno się urzywać) bowiem ostatnio na egzaminie widziałem najruniejsze rozmiary desek??

[budo_swider]

deska powinna miec 30*30*1,5(dla juniorow)/2,0 cm(dla seniorow)...

[budo_rolka16]

dziękuje

[budo_stern]

na ostatnim egzaminie mieliśmy prawdziwego wojownika, który przyniósł deski 15x15 (wysokość x szerokość) cm.

Żadnej wprawdzie nie rozbił, ale wrażenie jakie wywołał było ogromne.

[budo_swider]

odawzny, ja kiedys widzialem egzamin na obozie u s.Jeduta jak laska rozbijala deski na oko mialy (30*80)cm:D:D:D

[budo_gizmo]

Ja to kiedyś widziałem, na filmie co prawda, na Budo-Gali w Niemczech pod koniec lat 80. Koreańczycy z KRLD rozbijali cos formatu stolnicy co najmniej, ale w ich wykonaniu ciekawie to wyglądało (zwłaszcza, że jedna decha się nie poddała, choć kurz z niej szedł po każdym dollyo).

Gizmo

[budo_saruman]

My uzywamy na pokazach 30x30cm i grubosci 1 cala. na egzamin tez takie przyniose.

[budo_stern]

to macie za grube o 0,54 cm

[budo_maveric]

trenuje rok tkd i jedyną żecz jaką łamałem wiele razy to drabinki na ścianie
przykrywałem je zawsze materacem żeby coś mi się w nogi nie stało.

[budo_doomdoom]

To ja tez mam pytanie. Jaka jest faktyczna roznica w rozbijaniu desek drewnianych i plastikow, oprocz oczywistych takich jak mozliwosc zlozenia po zlamaniu i tylko jedna mozliwa linia przelamania. U mnie w klubie lamiemy tylko takie, na treningach i egzaminach. Instruktorzy mowia nam ze wiekszej roznicy nie ma, tzn. jesli jestes w stanie zlamac "czarny plastik" to polamiesz tez tradycujna drewniana. Jak to wyglada w praktyce?

[budo_gizmo]

Plastiki różnych firm stawiają różny opór, generalnie jednak, jeśli uzywasz jednego rodzaju, to pomijając zużycie plastiku zasadniczo będą one tak samo oporowały. Deska może być mokra, sucha, sękata, o róznym przebiegu słojów... jedna decha 2,5 cm drugiej nierówna.

Gizmo

[budo_saruman]

Ostatnio znowu mialem przyjemnosc meic kontakt z calowymi deskami, swiezutkimi, nieheblowanymi. Bolał łokiec... ale przynajmniej nikt nie powie ze podcinane