32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotrekde1]

Zgadza sie - Mirek to mańkut. Chyba dzis juz nie dziwi ze wsrod wyzej wymienionych znalazl sie tylko jeden karateka a o zawodnikach TKD czy kung fu ani widu ani slychu :twisted:

Czyli dobrze powiedziałem czy nie, bo nie chcę być w błędzie :wink:

[budo_mate]

Czyli dobrze powiedziałem czy nie, bo nie chcę być w błędzie :wink:

znakomicie :wink:

[budo_skylark1987]

Dobrze

[budo_mate]

no to by juz pare tych cmentarzy zapelnil :roll:

Hej madralo przeciez to tylko slogan i nie wiele poza tym

[budo_piotrekde1]

Dziękuje panowie, właśnie to chciałem przeczytać
8)

[budo_mesjasz]

Hej madralo przeciez to tylko slogan i nie wiele poza tym

no ja wiem ze slogan,ale chodzilo mi o to ze ta lewa to jednak szpital,bo inaczej to by grabaz za kazdym razem musial stac pod ringiem ,a prawa to taka tajna mordercza bron i dlatego prawego haj kika u niego sie nie widuj...i ze piotrkowi sie pomylily nogi...albo jakos tak...juz nie wiem o co chodzi...dzisas 2 miechy mnie na budo nie bylo i zapomnialem jak niektore tematy tu moga psyche zrąbać

[budo_miron]

No ale ten temat dotyczy legend bo raczej nikt nie wie jaka faktycznie mialy sile kopniecia Aerts'a Cro cop'a czy Hoost'a.
:wink:

Legendarne opinie można zweryfikować pytając np. Silve co stało się z jego żebrami podczas starcia z Crocopem w jednym z PRIDE, znokautowani highkickiem przeciwnicy Aerts'a też jeszcze nie odeszli z tego świata o też pewnie mogliby powiedzieć jak się świetnie czuli padając na ringu. Jak przestaną być czynnymi zawodnikami wtedy można tworzyć o nich legendarne opowiastki teraz jest szansa (być może nie dla nas) to zweryfikować.

[budo_mate]

Spytaj i napisz co ci powiedzieli

[budo_kreiten]

Ja bym dodał dwóch karateków:
Francisco Filho - zanim zawalczył w K1 juz w kyokushinie miał bardzo silne low kicki
Glauebrto Feitosa- teraz też walczy w K1

[budo_kubuś puchatek]

Jak zwykle tak sila kopniecia, czy uderzenia jest demonizowana. Ale to jest czesty problem nie tylko poczatkujacych.
Akurat ogladalem wczoraj pierwsza walke Crocopa z Silva. I mimo kilku trafien w okolice watroby Silva przezyl, ale lekko zapewne nie bylo. Wiec co? Wtedy Crocop mial gorszy dzien? A moze Silva ma nadzwyczajna wytrznmalosc? Jak sadze sa jeszcze inne czynniki do wtrenowania, wrodzone, zalezne od przeciwnika (jest cos takiego, ze ktos komus wybitnie nie lezy) i nieprzewidywalne (ja np. raz poslizgnalem sie na mokrej macie i w tym samym momencie dostalem kopa w leb, po ktorym padlem, od sparinpartnera, ktorego w zasadzie zawsze lalem).
Akurat wiekszosc tych, ktorych wymieniliscie ma jedna wspolna ceche ma nadzwyczajny timing. To on, a nie tylko sila decyduja o rezultacie zastosowanej techniki. Jak sadze timing to w zasadzie wrodzona cecha.
Np. jeden z moich znajomych wielokrotny mistrz Polski w boksie, uznany nie raz za najlepszego technika swoich czasow ( aboks wtedy w Polsce nie byl najgorszy), wielokrotnie nakautowal ciosem z przedniej reki. Chyba nie dzialo sie to zpowodu niesamowitej sily ciosu, ale zdaje sie precyzji i timingu. Mozna to zobaczyc na archiwalnych tasmach.

Pozdrawiam

K_P

[budo_miron]

Akurat wiekszosc tych, ktorych wymieniliscie ma jedna wspolna ceche ma nadzwyczajny timing. To on, a nie tylko sila decyduja o rezultacie zastosowanej techniki. Jak sadze timing to w zasadzie wrodzona cecha.
K_P

Masz sporo racji. Jeśli o mnie chodzi to nie podchodzę do ludzi przeze mnie wymienionych jak do destruktorów co jednym kopnięciem moga rozwalać żelbetonowe mury. Wytrenowanie ich kopnięć to 85% efektów, a pozostałe 15% to uderzenie we najwłaściwsze w danym momencie miejsce i późniejsze efektowne ścięcie, tak moim zdaniem. Wymieniłem tych, którym na ringu zdarza się według mnie to najczęściej.

[budo_itosu]

Nie ma odpornych na ciosy sa tylko zle trafieni

jak mawiał Jurek K.

siła uderzenia to tylko jedna z wielu składowych efektu jaki to uderzenie przyniesie

ale biorąc pod uwage czysta sile przekazywana noga stawiam na CroCopa

[budo_itosu]

i na Roberto Carlosa