Wasze SLT
Napisano Ponad rok temu
My wykonujemy mały półobrót lewą nogą z przesunięciem w lewo, następnie duży półobrót prawą z przesunięciem w prawo, stopy pozostają równoległe, kolana lekko ugiętę, pozycja wyprostowana. Chyba tak mogę to najprościej określić. Z tego co widziałem na sieci, to większość STT zaczyna się otwarciem z "rozsuwaniem" stóp małymi jakby "tiptopkami" tak to nazwijmy. Pozycja, którą się dzięki temu osiąga jest jednak inna niż u nas (przypomina bardziej pozycję "kaczki" - u nas poz. neutralna). Ciekawy jestem waszych opini. Ile zajmuje wam wykonanie SLT?
Napisano Ponad rok temu
kazda szkola ma rozne sposoby (otwarcia) przyjmowania pozycji. w wengchun np. rozsuwa sie nogi na boki tzw zygzakiem jak rowniez stosujemy okrezne wejscie do pozycji klepsydry. zaleznie od formy.
najwazniejsze jest jednak znalezc odpowiedz na pytanie dlaczego tak czy w inny sposob przyjmujemy pozycje i jakie ma to zastosowanie a o tym nie zawsze chca mowic otwarcie instruktorzy i 'mistrzowie' zwalajac na tzw. sekrety stylowe
Napisano Ponad rok temu
A przechodząc do meritum, to oczywiście zdaję sobie sprawę, że różne szkoły rożne otwarcia, różne wykonanie itp. Np. nasz sifu zawsze dokładnie tłumaczy po co dana pozycja i dlaczego taka, do czego służy i jakie jest jej realne zastosowanie (na przykładach), dzięki temu wiem że to co robie ma sens a nie jest jakimś tajnym fiku-miku. Zresztą sifu często powtarza, że tu nie ma żadnych tajnych sekretów, tylko ciężka praca:-)
A co do otwarcia, to w moim przypadku zaczynamy w pozycji neutralnej (w odmianie którą ćwiczymy, szkoła nazywa się "tradycyjnego kung-fu Wing Chun"), ciekawe, że inaczej się stoi po różnych otwarciach, mam wrażenie, że czasem troche nienaturalnie.
Dzięki za odpowiedź, bo już się zacząłem zastanawiać, czy ktoś oprócz mnie na forum, uczy się WC
Napisano Ponad rok temu
sorry za mnozenie postow ale nie zdazylem dokleic. o ile sie nie myle to dwaj powszechnie znani mistrzowie wykonujacy te forme. tyle ze na klipie z Yip Man'em chyba nie ma samego otwarcia.
Napisano Ponad rok temu
Większość otwarć jakie widziałem w necie wygląda właśnie tak.
Ciekawe.
Napisano Ponad rok temu
najwazniejsze jest jednak znalezc odpowiedz na pytanie dlaczego tak czy w inny sposob przyjmujemy pozycje i jakie ma to zastosowanie a o tym nie zawsze chca mowic otwarcie instruktorzy i 'mistrzowie' zwalajac na tzw. sekrety stylowe
Może po prostu nie mają pojęcia dlaczego tak jest...a najprościej jest powiedzieć "bo to taki sekret i jakbym Ci powiedział ,to musiałbym Cie potem zabić"
Napisano Ponad rok temu
I wlasnie te rozpoczecie w formie ma na celu nic innego jak tylko to, zeby podczas ruchu, rozsuwania stop na zewnatrz - abys "nie tracil odpowiedniego kontaktu z podlozem", zebys nie robil tego tak byle jak i nie skupial sie w momencie rozsuwania stop na rozsuwaniu stop tylko zebys sie skupial na tym jak poprawna jest twoja struktura ciala podczas ruchu rozsuwania stop, czy nie zaburza sie twoja rownowaga, czy czujesz rownowage, czy nie napinaja sie niewalsciwe miesnie itp., czy jest mniej wiecej tak samo jak stojac w miejscu w klepsydrze. Bo potem w realu przy chisao to sie przydaje - te czucie struktury ciala podczas ruchu stop na zewnatrz w formie - do skorygowania bledu struktury ciala w ruchu itp.
Podobna sytuacja: jak robisz "sprezyne" - najwazniejszy elelment podajze w 1 formie (3-krotne cofanie reki powolne do tylu) - to nie skupiasz sie na tym ze cofasz reke tylko wyobrazasz sobie, ze twoja reka sie ugina pod wplywem nacisku przeciwnika (czujesz tez nacisk na nogi -no bo jak pcha na reke to sila nie dziala na reke tylko ale tez na cale twoje cialo w klepsydrze - a ty caly czas mimo wszystko pchasz ja do przodu - ale cialem (i w praktyce jak jest luka w cisao - czyli brak dzialania przeciwnika na twoja reke - powinien byc cios 1-szy, 2-gi i knock out). Do tego to sluzy.
Jesli ktos podczas tego ruchu mysli i nie skupia sie na tym co wyzej bedzie cwiczyl 5 lat a na ulicy zastosuje VT i wpier**** dostanie.
Tu sie na moment zatrzymam jak jestesmy przy sprezynie - napisze przy okazji bo zazwyczaj mi sie nie chce pisywac - wole czytac i co mam do napisania to napisze teraz - warto sobie zmodyfikowac te forme - tzn. ten ruch ze sprezyny warto robic np. nie 3 razy ale 30 razy (nawet bez formy - tylko ten element formy), bo to jest wazne. I tak sobie to cwanie zmodyfikowac, ze cofamy reke, w pewnym momencie wyobrazamy sobie, ze sila nie dziala (czyli przeciwnik puscil reke) - i w tym momencie wyskakuje sprezyna - czyli nastepuje cios... ale - i to jest bardzo wazne - cios z krokiem - nie sam cios. I tego forma nie uczy dynamicznie tylko statycznie (krok masz miec w glowie). To trzeba miec zgrane ze zawsze w VT cios jest z krokiem jednoczesnie - nigdy bez - tak to nic nie zrobisz przeciwnikowi (kazdy bokser ci powie, zeby znokautowac trzeba cialo dolozyc). Tylko te puszczenia sily (reki wyobrazanego przeciwnika) nie powinny sie zdarzac za czesto: np. na 10 ruchow reki z 2 lub 3 robic max. zeby nie wpadac w automatyzm. Mozna tez jako bodziec wykorzystac bodziec zewnetrzny, np. sygnal z komputera pojawiajacy sie losowo co jakis czas itp. Tu mozna sobie wymyslec co sie podoba. A potem to sie praktykuje w chisao: luka-cios z krokiem a przeciwnik odchodzi.
Forma ma czesto tylko zamysl. Zawiera kwintesencje. Forme trzeba rozumiec, rozumiec jej ruchy bo wtedy mozna sobie wyprowadzic cwiczenia spajajace umysl (zamysl ruchu) z wykonawca (cialem).
Forma 1-sza jest kwintesencja zamyslu a nie zamyslu+wykonastwa. I o tym trzeba pamietac. Bo o ile np. mozna sobie ladnie w glowie zakodowac ze jak jest luka w chisao to uderzamy z krokiem - to zastosowanie w realu uderzenia z krokiem blyskawicznie, gdy powstaje luka u przeciwnika... o nie, nie, nie - to juz wcale takie proste nie jest. Jakby bylo proste VT mialoby inna renome
Napisano Ponad rok temu
Musisz wiedziec - to wynika z postu wyzej - jaki jest zamysl ruchu w formie.A co do otwarcia, to w moim przypadku zaczynamy w pozycji neutralnej (w odmianie którą ćwiczymy, szkoła nazywa się "tradycyjnego kung-fu Wing Chun"), ciekawe, że inaczej się stoi po różnych otwarciach, mam wrażenie, że czasem troche nienaturalnie.
WC
Sam ruch jest jaki jest i nie przypisuj mu jakichs magicznych znaczen. Ze akurat noga tak a nie inaczej. To nie ma znaczenia (vide->moj post wyzej).
Po prostu - trzeba jakos z pozycji na bacznosc przejsc do klepsydry i zaczac 1-sza forme - i ten ruch z rozsunieciem pasuje doskonale. A tak czy inaczej - wazne jest to co napisalem wyzej, nad czym trzeba sie skupiac przy wykonywaniu tego ruchu.
Napisano Ponad rok temu
Moze kiedys by ci sie chcialo przejsc prze 2 pozostale formy jeszcze? ja bardzo chetnie poczytam, dzieki w kazdym razie za posta.
Napisano Ponad rok temu
Tu sie na moment zatrzymam jak jestesmy przy sprezynie - napisze przy okazji bo zazwyczaj mi sie nie chce pisywac - wole czytac Smile i co mam do napisania to napisze teraz - warto sobie zmodyfikowac te forme - tzn. ten ruch ze sprezyny warto robic np. nie 3 razy ale 30 razy (nawet bez formy - tylko ten element formy), bo to jest wazne. I tak sobie to cwanie zmodyfikowac, ze cofamy reke, w pewnym momencie wyobrazamy sobie, ze sila nie dziala (czyli przeciwnik puscil reke) - i w tym momencie wyskakuje sprezyna - czyli nastepuje cios... ale - i to jest bardzo wazne - cios z krokiem - nie sam cios. I tego forma nie uczy dynamicznie tylko statycznie (krok masz miec w glowie). To trzeba miec zgrane ze zawsze w VT cios jest z krokiem jednoczesnie - nigdy bez - tak to nic nie zrobisz przeciwnikowi (kazdy bokser ci powie, zeby znokautowac trzeba cialo dolozyc). Tylko te puszczenia sily (reki wyobrazanego przeciwnika) nie powinny sie zdarzac za czesto: np. na 10 ruchow reki z 2 lub 3 robic max. zeby nie wpadac w automatyzm. Mozna tez jako bodziec wykorzystac bodziec zewnetrzny, np. sygnal z komputera pojawiajacy sie losowo co jakis czas itp. Tu mozna sobie wymyslec co sie podoba. A potem to sie praktykuje w chisao: luka-cios z krokiem a przeciwnik odchodzi.
A nie lepiej zrobić to ćwiczenie dodatkowo z partnerem?
Napisano Ponad rok temu
Forma sluzy wlasnie do tego jak nie masz partnera to sobie cwiczysz, jak jestes sam w domu, zjadles obiad a masz ochote na co nie co z kungfu - to sobie stajesz i 10 min cwiczysz.
Podobnie jak pilkarz, ktory normalnie zeby byc dobry cwiczy w klubie z kolegami itp. - nie znaczy to ze jak jest sam i nie ma partnerow do gry, ze nie moze sobie sam wyjsc z pilka i pocwiczyc. To tez duzo daje (np. Ronaldinho - tylko ze on to mial jeszcze psa dodatkowo ponoc z ktorym sie kiwal )
Napisano Ponad rok temu
Moje pytanie dotyczyło nie tyle wykonania samej formy co samego otwarcia.
I tutaj otrzymałem odpowiedź, którą można streścić, że otwarcie (to z rozsuwaniem stóp) jest takie, gdyż ułatwia przejście do pozycji, w której się znajdujemy po nim. Rzecz w tym, że te otwarcia sa różne i zastanawiam się czemu akurat tak jest, skoro prowadzą do podobnej (przynajmniej) pozycji? Czy wynika różnic w przekazach źródłowych,
w nauczaniu poszczególnych szkół, czy też nie warto sobie tym w ogóle głowy zawracać (tak też może być)?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hmmm, zastanawiające podejście. Przyznam, że daje do myślenia. Możliwe, że rzeczywiście tak mogło być. To by oznaczało, że w niektórych przekazach był kładziony nacisk na kopnięcia? Z drugiej strony w WC w ogóle jest mało kopania (przynajmniej w stosunku do technik ręcznych), raczej jako techniki wstępne (wybicie przeciwnika z równowagi, obalenie etc.), choć oczywiście ćwiczymy kopanie. Znalazłoby to odzwierciedlenie w otwarciu formy? Tak na marginesie ostatni trening związany z wymienionym zagadnieniem boleśnie odczówam :wink:na ile mnie bozia i lata praktyki z róznymi majstrami nauczyły, to otwarcie formy podstawowej, to kwestie zasygnalizowania technik nożnych, ponieważ SLT praktycznie we wszystkich przekazach jest statyczna, proponuje sie nad tym zastanowic - na poczatek rzucam hasło do analizy - w wersjach rozsuwanych kwestie układu (ustawienia) stopy to pozycjonowanie i zdobycie przyzwyczajenia pod katem przyszłego trenowania kopnięć a tym samym prawidłowego ustawienia stopy, aby te nawyki obroniły przed zgubnymi skutkami zasad fizyki (dynamiki), ci co troche pokopali na workach, manekinach i ścianach wiedzą o czym mowa - po prostu vide sprawy rączek, tam ten sam problem z nadgsarstkiem, łokciem i barkami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rzeczywiście, to fakt. Ciekawe, widziałem ostatnio SLT w ruchu, a nawet ćwiczylismy taką wersję, różniła się niewiele, troche większe okrężne ruchy dłoni plus trochę ruchu w dwóch pozycjach. Dowiedziałem się, że to się nazywa "zaawansowane SLT". Do dziś mnie to zastanawia, ale ogólnie bardzo ciekawe. Co do przestrzału i odkrycia pleców to wyjątkowo niekomfortowa sytuacja i wolałbym się w takiej nie znależć. Teoretycznei powinny przed tym zabezpieczać wejścia po kątach, które preferuje styl, ale... teoria to jedno, praktyka drugie.i na podwieczorek proponuje się zastanowic nad ucieczką od zwrotnego wektora siły w dwóch wypadkach - trafiony zatopiony weszłeś w goscia oraz - pudełko, przestrzeliłes, gosciu zszedł a ty musisz zachować równowage albo odkrywasz plecy, SLT w otwarciach wg roznych metod kształtuje tu instynktowne układy kończyn noznych, potem w CK robisz już to dynamicznie.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I o ile tam robi sie to niby w ten sam sposob, to pierwsze odsuwa sie piety, co powoduje, ze sa 3 ruchy zamiast dwoch i pozycja jest jeszcze bardziej niewygodna [/quote]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Hebei xingyi
- Ponad rok temu
-
Historia kung-fu
- Ponad rok temu
-
KUNG FU - Ilustrowana historia chińskich sztuk walki
- Ponad rok temu
-
Qing Gong (Sztuka Lekkości)
- Ponad rok temu
-
Er zi chan (Zen Dwóch Palców)
- Ponad rok temu
-
wudang
- Ponad rok temu
-
sanda knockout
- Ponad rok temu
-
Mizongquan - klipy
- Ponad rok temu
-
"Lato z Shaolin Chi Kung i Tai Chi" w Gdańsku (?)
- Ponad rok temu
-
Czym są treningi kung-fu według was i co powinny obejmować?
- Ponad rok temu