12 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sygurd]

Hmm.. wybieram sie w Bieszczady i w mej pustej palicy kołocze się(dosyć rozpaczliwie zresztą) jedna myśl: "czy jak się przekimam pod krzaczkiem w śpiworze(i tunelonamiocie, własnej konstrukcji w razie deszczu) nie obudze sie w przemiłym towarzystwie łasych mego ciepła gadzinek??"

Więc, czy rzeczywiście istnieje takie zagrożenie, jeśli tak to w jaki sposób się zabezpieczyć??(dziękuje za porady w stylu sopać w schroniskach :-) )

Wie ktos??

[budo_ov_darkness]

A jesli nawet, to co?
O ile nie jesteś uczulopny, jad żmii jest mniej niebezpieczny, niż szerszenia na przykład. Spuchniesz najwyżej.

A żmije boją się ludzi i nie zblizają się do nich raczej.

[budo_karol r]

Wydawało mi się, że żmije podobnie jak inne gady czy płazy potrzebują ciepełka żeby dobrze funkcjonować. W upalne dni jakie mamy ostatnio pewnie wolą nagrzane kamienie, ale w wypadku deszczu i ochłodzenia mogła by się zdarzyć sytuacja że jakaś zaczęłaby cię molestować w nocy.

[budo_ov_darkness]

Wątpię... Żmije grzeją się w dzień, a w nocy śpią, albo polują.Raczej marne szanse, żeby jakaś wlazła do śpiwora. Skolopendry, to co innego,,,
Nie jest przyjemnie zobaczyć po przebudzeniu 30cm krocionoga owiniętego dookoła własnych genitaliów. :twisted:

[budo_ntech]

Jak juz ja zobaczysz to nie zapomnij zrobic zdjecia.
Niepredko taka atrakcja sie powtorzy.

[budo_sygurd]

A jesli nawet, to co?
O ile nie jesteś uczulopny, jad żmii jest mniej niebezpieczny, niż szerszenia na przykład. Spuchniesz najwyżej.

Chyba uczulony nie jestem: "spuchnę i tyle?" Czyli żmij obawiać się nie trzeba?
W sumie świetnie

A propo: był ktoś kiedyś "kąśnięty" przez żmije? i jakie wrażenia?

[budo_gkozi]

aż tak różowo to chyba nie jest - na pewno zależy gdzie Cię dziabnie

[budo_moro]

hmm ostatnio do szpitala, chyba wlasnie w gdansku, trafila kobieta ukaszona przez zmije i ledwo ja odratowali. ponoc najniebezpieczniejsze sa ukazenia w okolice klatki piersiowej i twarzy.

[budo_dymoman]

McGywer chronil sie od wezy nafta (podobno je odstrasza) Spytaj na jakim formu herpetologicznym czy to prawda i bedziesz mial z glowy - nafta kosztuje grosze Poza tym tam ci udziela najdokladniejszych info na powyzsze tematy.
Swoja droga nie lyszalem o przypadku pokasania przez krajowe weze wloczykijow spiacych pod drzewkiem, wiec raczej masz nikle szanse. Poza tym sa jedynki tunelowe i niedrogie, to po grzyba kombinowac?

[budo_cassini]

Skolopendry, to co innego,,,
Nie jest przyjemnie zobaczyć po przebudzeniu 30cm krocionoga owiniętego dookoła własnych genitaliów. :twisted:

Ale chyba w Biesach raczej trudno takiego trafić
W końcu to nie Azja, Afryka, czy Ameryka Południowa :wink:

[budo_pan przem]

A jesli nawet, to co?
O ile nie jesteś uczulopny, jad żmii jest mniej niebezpieczny, niż szerszenia na przykład. Spuchniesz najwyżej.

A żmije boją się ludzi i nie zblizają się do nich raczej.

1.skutki ukoszenia przez szrszenia sa dokladnie takie same jak przez ose
2.smierc w wyniku ukoszenia przez zmije jest malo prawdopodobna ale i tak mozna pozostac z nieodwracalnie uszkodzonym sercem

[budo_moro]

1.skutki ukoszenia przez szrszenia sa dokladnie takie same jak przez ose

zartujesz?

[budo_red dragon]

Tylko że szerszeń wstrzyknie ci wieksza dawkę jadu. Jesli ktos jest uczulony moze nawet umrzec jesli mu sie nie udzieli pomocy lekarskiej.