Pierwsza pomoc
Napisano Ponad rok temu
diriz, takie to sie w portfelu nosi;)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do nauki ratownictwa na PO w liceum to mnie uczyli wysikać hiv'a z palca po zakłuciu 8O 8O .
To prawda?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czy jest tu ktos kto kiedykolwiek użyl umiejętności których nauczył się w czasie takiego kursu (mnie osobiście przydało się tylko wiązanie bandaży)?
nie wyobrażam sobie sytuacji w której obcej osobie robię oddychanie usta -usta, no chyba ze dziecku i to w sytuacji gdy jest podtopione, bo w jakiej innej sytuacji możemy być na 100% pewni ze możemy wykonać oddychanie lub masaż serca? wszelkiego typu urazy mechaniczne np kręgosłupa mogą spowodować ze tylko pogorszymy sytuacje.
Dziwi mnie trochę popularność tych kursików, a do rozpaczy doprowadza to ze przeciętny trener nie ma pojęcia co zrobić w sytuacji gdy na treningu ktoś złamie sobie nos czy nadwyręży kręgosłup...
Napisano Ponad rok temu
to:bo w jakiej innej sytuacji możemy być na 100% pewni ze możemy wykonać oddychanie lub masaż serca?
-Sprawdz oznaki krazenia(reakcja na bodzce/nachylenie sie tak aby ucho i polik miec blisko ust poszkodowanego i wzrok skierowany na klatke piersiowa ofiary. w ten sposob przez 10 sek, sprawdzamy jednoczesnei czy unosi sie klatka piersiowa i czy czuc i slychac oddech, jesli nie to przystepujemy do resuscytacji krazeniowo-oddechowej) lub tetno.
Napisano Ponad rok temu
Jeli ten post jest odpowiedza na moj , to musze Cie uswadomic. Napisale ,ze moj nauczyciel jest szefem Zgorzeleckiej grupy PCK (Polski Czerwony Krzyz) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] A co do
to:sally:bo w jakiej innej sytuacji możemy być na 100% pewni ze możemy wykonać oddychanie lub masaż serca?
-Sprawdz oznaki krazenia(reakcja na bodzce/nachylenie sie tak aby ucho i polik miec blisko ust poszkodowanego i wzrok skierowany na klatke piersiowa ofiary. w ten sposob przez 10 sek, sprawdzamy jednoczesnei czy unosi sie klatka piersiowa i czy czuc i slychac oddech, jesli nie to przystepujemy do resuscytacji krazeniowo-oddechowej) lub tetno.
mnie chodzi o to ze w 90% sytuacji którą opisałeś powyżej (nie widać i nie słychać ze oddycha) masażem serca możemy ZASZKODZIC. Skąd wiesz ze ten ktoś nie ma np uszkodzonych kręgów (wtedy każdy ruch może spowodować zgon) albo np ma wylew albo jakikolwiek z wielu innych możliwych urazów. Napisze jeszcze raz: jedyna sytuacja w której na 100% możemy być pewni ze nie zaszkodzimy komuś oddychaniem usta-usta i masażem serca jest sytuacja kiedy ktoś się podtopił (UWAGA ale jeżeli nie stało się to po skoku na główkę bo wtedy możemy podejrzewać uraz kręgosłupa) i chodzi mi o to właśnie, ze nie wiem na ile instruktorzy na tych kursach uświadamiają młodzież ze tych technik (usta-usta i masaż) w 90% przypadków stwierdzonego bezdechu wykonywać NIE WOLNO
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo w jakiej innej sytuacji możemy być na 100% pewni ze możemy wykonać oddychanie lub masaż serca? wszelkiego typu urazy mechaniczne np kręgosłupa mogą spowodować ze tylko pogorszymy sytuacje.
A wiesz, że na tych kursach mówią coś o priorytetach? Jak ktoś nie oddycha i ma uszkodzony kręgosłup to masz mu robić sztuczne oddychanie. Bo brak tlenu zabija w 100% a uszkodzenia kręgosłupa nie każde.
Tak samo nie wyciągasz kogoś z samochodu po wypadku, chyba że jest wyciek paliwa, pożar itd. Bo w płonącym samochodzie zginie na pewno, a wyciągnięty ma szanse.
Napisano Ponad rok temu
poniewaz jezeli zaczniemy robic masaz jak ktos ma uszkodzony kregoslup to go zabijemy na pewno. A jezeli nie zrobimy tego (lub byc moze usztywnimy ten kregoslup jakos-ale tego przyznam nie umiem i nikt w zyciu mi tego nie pokazywal) to jest przynajmniej jakas szansa na odratowanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Człowieku ale co mu po usztywnionym kręgosłupie jak nie oddycha???tak
poniewaz jezeli zaczniemy robic masaz jak ktos ma uszkodzony kregoslup to go zabijemy na pewno. A jezeli nie zrobimy tego (lub byc moze usztywnimy ten kregoslup jakos-ale tego przyznam nie umiem i nikt w zyciu mi tego nie pokazywal) to jest przynajmniej jakas szansa na odratowanie.
Napisano Ponad rok temu
tak
poniewaz jezeli zaczniemy robic masaz jak ktos ma uszkodzony kregoslup to go zabijemy na pewno.
Kręgosłup jest długi i skutki jego uszkodzeń są różne (sprawdź różnicę między tetraplegikiem a paraplegikiem). Masaż serca wykonywany na twardym podłożu nie musi zaraz poprzerywać rdzenia (weź pod uwagę, że jeszcze trzeba go będzie przełożyć na nosze, przewieźć karetką po polskich drogach )
Oczywiście brak masażu serca radykalnie rozwiązuje problem. Mamy zwłoki z całym kręgosłupem [/b]
Napisano Ponad rok temu
Robert P. wiem o tym , cały czas próbuję wytłumaczyć ze chodzi mi o to ze osobie niedoświadczonej w jakichkolwiek medycznych interwencjach i o niewielkiej wiedzy medycznej te kursy PCK są psu na budę, bo i tak tego masażu nikt nie zrobi, z przeciętnych zjadaczy chleba biorących w tych kursach udział. Jak nie mam racji to niech wypowie się w tym wątku osoba która kiedykolwiek wykonała taki masaż w celu ratowania życia. Jak napisze to zwracam honor...
A pisze dlatego ze uważam ze ten czas i pieniądze można by spożytkować bardziej przydatnie np. ucząc podstawowych zasad postępowania przy złamaniach, skręceniach, drobnych urazach, które zdarzają się często, pomoc nie wymaga tak wielkiej odpowiedzialności a ludzie (zwłaszcza ci którzy powinni najbardziej) nie maja pojęcia co w takiej sytuacji robić. Co mnie osobiście przeraża.
Napisano Ponad rok temu
A pisze dlatego ze uważam ze ten czas i pieniądze można by spożytkować bardziej przydatnie np. ucząc podstawowych zasad postępowania przy złamaniach, skręceniach, drobnych urazach, które zdarzają się często, pomoc nie wymaga tak wielkiej odpowiedzialności a ludzie (zwłaszcza ci którzy powinni najbardziej) nie maja pojęcia co w takiej sytuacji robić. Co mnie osobiście przeraża.
Nieopatrzone skręcenie, zwichnięcie lub (nieotwarte) złamanie może poczekać na fachowca. Niczym nagłym nie grozi
Napisano Ponad rok temu
Priorytet, trza wybrac mniejsze zlo.bo w jakiej innej sytuacji możemy być na 100% pewni ze możemy wykonać oddychanie lub masaż serca? wszelkiego typu urazy mechaniczne np kręgosłupa mogą spowodować ze tylko pogorszymy sytuacje.
Jak wyobrazasz sobie usztywnienie kregoslupa w czasie wypadku?? zrobisz gorset z blota i asfaltu :roll: . Zreszta brak czynnosci zyciowych=RKOusztywnic wlasnie po to zeby zrobic ten masaz
Walsnie po to sa kusy PCK ( ktore powinno sie powtarzac co 3-4 lata zreszta ) aby umialo sie proprowadzic RKO, czy udzielic pomocy nieprzytomnemu z zachowanymi czynnosciami zyciowymi.cały czas próbuję wytłumaczyć ze chodzi mi o to ze osobie niedoświadczonej w jakichkolwiek medycznych interwencjach i o niewielkiej wiedzy medycznej te kursy PCK są psu na budę, bo i tak tego masażu nikt nie zrobi, z przeciętnych zjadaczy chleba biorących w tych kursach
koszt 10-20 zl za kurs ( ktory powinno sie powtarzac raz na 3-4 lata ) nei jest chyba wygorowana cena. Zreszta unieruchamianie konczyn, tamowanie krwotokow itp. rowniez uczysz sie na kursie .A pisze dlatego ze uważam ze ten czas i pieniądze można by spożytkować bardziej przydatnie np. ucząc podstawowych zasad postępowania przy złamaniach, skręceniach, drobnych urazach, które zdarzają się często, pomoc nie wymaga tak wielkiej odpowiedzialności a ludzie (zwłaszcza ci którzy powinni najbardziej) nie maja pojęcia co w takiej sytuacji robić. Co mnie osobiście przeraża.
Napisano Ponad rok temu
A RobertP tu się mylisz w swoim założeniu ze wiedza na temat pierwszej pomocy ma się ograniczać do sytuacji grożących nagłą śmiercią.
Pomoc jest równie ważna w przypadku dolegliwości nie zagrażających życiu ale upierdliwych i mogących zniszczyć np. karierę sportową.
A co do specjalistów, to często mam do czynienia z rożnymi urazami i kontuzjami wiec cos na ich temat wiem. Np co do złamania nosa, na pogotowiu nastawią go i tyle, a powinni sprawdzić drożność kanałów nosowych. Nie robią tego, czemu nie wiem, ty mi może powiesz? (zrobili dopiero na moja interwencję), większość takich osób (bo to nie o jeden przypadek chodzi) dowiaduje się o że ma skrzywioną przegrodę po pól roku kiedy zaczynają się problemy z oddychaniem, bóle głowy i ropne zapalenie zatok. wtedy kierują delikwenta na operacje, na którą czeka pół roku a następne pół roku chodzi z rozbabranym nosem.
Dlatego uważam ze wiedze na temat tego co powinno się zrobić w przypadku złamań, skręceń, drobnych uszkodzeń (a czego robić kategorycznie nie wolno) powinni mieć wszyscy a zwłaszcza osoby odpowiedzialne za innych (jak np. trener) chociażby po to żeby na pogotowiu wiedzieć czego od lekarzy wymagać. Zresztą chyba wiesz gdzie żyjemy i wiesz ze przeciętny lekarz bez dostania w łapę niechętnie robi cokolwiek więc tym bardziej należałoby dysponować taką wiedza.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
. Na kursach (dobrych) wbija sie ten schemat do głowy "na siłę", po to, żeby wlaśnie w sytuacji ratowania życia nie zastanawiać się, tylko działać, bo czasu jest niewiele(...) tego trzeba sie po prostu nauczyć (jak mocno uciskać klatkę, w jakim rytmie, w jaki tempie wdmuchiwać powietrze itd.). ...
super
uważajcie żeby przy nim na przykład nie zemdleć
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Trochę filmików z walk ulicznych.
- Ponad rok temu
-
Film a realna walka
- Ponad rok temu
-
Kolejny pojeb (ale filmik z happy endem)
- Ponad rok temu
-
Kastet - jego skuteczność na ulicy
- Ponad rok temu
-
Walka
- Ponad rok temu
-
co gdzie jak za ile ???
- Ponad rok temu
-
ogarnijcie tego skurw**yna
- Ponad rok temu
-
Rozbrojenie psychiczne
- Ponad rok temu
-
wykrakałem :( ... wstyd mi
- Ponad rok temu
-
baton
- Ponad rok temu