Ozz- oczywiście żartowałem (z prawnikiem) ale to raczej kwestia charakteru. Starasz się postawić na swoim specjalnie nie przygryźć drugiej. To się chyba nazywa Asertywność.
A co do obu. Sorry szukacie we wszystkim podtekstów. Wescie troche na luz. Nie traktujcie tu wszystkiego tak poważnie. Na studiach nazywano to dyskusjami akademckimi. Dyskusja dla dsykusji. Nie traktujcie każdgo kto uważa inaczej jako wroga. Mnino czy jako członek PZKb nie mam prawa uważać ze wstąpienie do naszej organizacji jest dobre. Zastanów się zanim zadajesz zbyt agresywne pytania. oczywiście mogłem z gróbej rury ale wolę pożartować. Widzę, że OZZ również jak ja nie traktujesz tego jako zawód(nie wiem jak mnino ale ty pracujesz) a jako forma samorealizacji. Dlatego odrobine dystansu.
Ile mam powtarzać, iż członkowie PZMT robią dobrą robotę. NIe zgadzam się z polityką( a może z niektórymi posunięciami władzl lub z niektórymi zasadami) ale mam do tego prawo.
Wiele rzeczy nie podoba mi się w PZKb. Zresztą wcześniej już wspominałem. Ale nie grzyźcie mnie za to że staram się zachęcić do współpracy z PZKb. NAprawdę warto pomimo wielu wad.
lukas
NIezły jest i czasami walczy w tej kategorii Kobylański. NIestety nie mogłeś go podziwiać ( to ten co zwichnął rękę.
To co pisałem wcześniej te przepychanki w realu mają i dobrą stronę. Większośc w ministerstwie wie co to jest MT. A to może spowodować, iż Państwo nbędzie zainteresowane rozwojem tej dyscypliny. Kwestia tylko czy jako osobny związek czy jedna organizacja z KB . Moje zdanie znacie a wy macie prawo do własnego.
