mistrzostwa świata IFMA
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zadałem Ci bardzo proste pytania… a Twoje odpowiedzi są przynajmniej wymijające, nie mówiąc już o tym że przypinasz mi łatkę członka PZMT, a ja zajmuję się marketingiem sportowym. Zresztą to chyba mój ostatni post, bo nie mam czasu na głupoty… tym bardziej iż chyba masz patent na wiedzę i nie przyjmujesz do wiadomości moich uwag, które myślę iż nie były złośliwe, ale od początku…Twierdzisz iż jestem świeży: tak zgadza się jestem świeży, ale chyba już czas na młodych, rzutkich menadżerów z kapitałem a nie na 50 latków z brzuszkiem – to oni zniszczyli amatorski boks w tym kraju. Byli w tym sporcie po 30 lat, ale nie zauważali zmian związanych z gospodarką rynkową, ale nie o tym miało być.
A co do ciężkiego, zadałem proste pytanie czy było tak, że daliście medal zawodnikowi, który nawet się nie przebrał i był sam w wadze ciężkiej. A sam czepiasz się że na MP PZMT ktoś dostał medal złoty, a przeciwnik nie wyszedł do walki – informuję iż ten zawodnik walczył w eliminacjach, a jego przeciwnik w pół finale doznał kontuzji – to jak miał wyjść na finał ??? Wiem bo byłem i jestem częstym gościem na zawodach organizowanych przez PZMT jak i PZKB.
Dalej mówisz mi o Różalskim i Jaroszu – fakt super zawodnicy, ale oni walczą chyba zawodowo prawda i mieli walczyć na waszym amatorskim Pucharze Polski ??? Przecież sami reklamowaliście, że będą gośćmi honorowymi. Wierz mi doceniam klasę Różalskiego i Jarosza – ale ja pytałem Ciebie dlaczego daliście w Bydgoszczy chłopakowi medal…za to że przyjechał ???
A mistrzostwa polski w MT kiedy zrobicie, bo zdaje się że miały być w marcu ??? Proponuję ring z czterema linami…
„Musicie bardziej rozreklamować”….powtarzam nie łącz mnie z PZMT, ja jestem niezależnym człowiekiem – obserwatorem na tą chwilę polskiego piekiełka. Wierz mi, iż gdybym organizował amatorskie zawody w Bydgoszczy przyszłoby sporo ludzi i akurat tego nie musisz mnie uczyć.
Podobali Ci się Rembalski i Janowski ok, możemy usiąść i rozmawiać ja organizuję im przeciwników i ja płacę zwycięzcy, ale tylko zwycięzcy za walkę. Walkę PRO – AM z krajowymi przeciwnikami. Oczywiście z łokciami i kolanami na głowę.
Powtarzalność doskonale rozumiem z boksu – jest paru mistrzów ustawianych na siłę, z dobieranymi przeciwnikami od paru lat i wtedy faktycznie są mistrzami.
Robicie wszystko za związkowe pieniądze, to wykaż troszkę szacunku do zawodników, którzy sami muszą płacić za swój wyjazd do Tajlandii…
Z całym szacunkiem może lepiej nie odpowiadaj…nie ma sensu
Serdecznie pozdrawiam polskie piekiełko !
Świeży.
Napisano Ponad rok temu
- Łuklasz Jarosz jest aktualnym amatorskim mistrzem Świata.
- Puchar polski w Bydgoszczy nie powoływał kadry - nagrodzono człowieka za stawiennictwo w przeciwieństwie do MP które powołuje kadre. Problem nie był że się chłopakowi nie należało a w tym iż wymiernność jego sukcesu jest mała. dyskusja jest nad amatorskim MT, który jest bardzo urazowy.
- MŚ w MT były odwołane z powodu MŚ odbywające się dokładnie w tym samym czasie w WMF nowej organizacji do której wstąpiliśmy ( jak byś chociaż troche wykazał się solidnościa potrzebną w marketingu sportowym to byś to wiedział bo jest to opisane na tym forum). Dlatego w Bydgoszczy zorganizowano ten Puchar (DLATEGO NA PRZYGOTOWANIE BYłO 2 TYGODNIE)by zawodnicy przygotowujący się mogli walczyć. Ale z powodu imprez sportowych w Maju wiedzieliśmy, iż frekwencja będzie mniejsza.
Ciekawa formuła pro-am (profesjonalna - amatorska). Wierz mi jeden i drugi mogą walczyć z zawodowcami bez żadnych kompleksów. Ale własnie to jest problem psełdo organizatorów imprez w Polsce chcą zaoszczędzić na zawodach całkowicie nie szanując zawodników. Płacic jednemu . Obraższ nie tylko tych zawodników ale całą resztę. Również z innych organizacji.
A Apropo : Czy to u Was nie zorganizowano tej walki , gdzie na przedstawiciela ze wschodu pchnięto Igora z Warszawy. Sorry jeśli jesteś przedstawicielem tej formy profesjonalizmu i marketingu sportowego to wybacz , Chylę czoło do ziemi. Z całym szacunkiem do Igora (fascynat SW jakich mało)ALE JAKA JEST RóżNICA WIDZIELIśMY NA GALI W wROCłAWIU.
A jeszcze jedno przedstawicieliu marketingu sportowego - to nie brak szacunku dla fascytnatów tej dysycpliny, gdyż od pewnego czasu sam się wciągnełem. Jakbyś w całej swej inteligencji skupił się tak naprawde o co chodzi to widziałbyś, iż dyskusja jest nad poltyka rozwoju tej dyscypliny. Naszym zdaniem pewne osoby opóźniają rozwój twierdząc o wielkich różnicach. Niektórzy zawodnicy z tej organizacji już dawno powinni korzystać z dobrodziejstw profesjonalnego trenowania w kadrze narodowej. nie mogą się rozwijać bo ktoś wmawia im że inni są bee a my jesteśmy najlepsi. Start w klasie b ok ale wystartuj za rok w A. A to niestety sie nie dzieje. W zeszłym roku zapowiadano start w A i nadal to samo. Inni zawodnicy. Przejrzyj wyniki zawodów a dojrzysz iż połowa tych zawodników jdących po raz pierwszy startowała w WOGóLE poważnych zawodach. I tak już od 5 ,6 lat. Trudno to nazwać postępem. Cały czas słyszymy o dwóch zawodnikach Rządku i Skupińskim. Jedeni drugi zaczynał w KB. Czy to Cię nie zastanawia. Zaóważ iż PAczkowski gdzieś zniknął ( szkoda gdyż nieźle się zapowiadał). jest Symonides, które jedynie walczy w naszym regionie. Dla mnie wszyscy oni zasługują na profesjonalną opiekę. A tego im brak
WIEC POMIMO, Iż SUGERUJE CAłKIEM COS INNEGO LUKAS - INFORMUJE!!!
JESTEM PEłEN PODZIWU DLA KLUBóW PZMT. UWAżAM, żE WSTePUJąC DO pzkB BEDA śWIERZYM ODDECHEM, GDYż W NASZEJ ORGANIZACJI ZABARDZO STALISMY SIę PROFESJOALNI. TYLKO JEDNO ZROZUMCIE. CZY POJEDZIE WAS 3 na MŚ CZY 10. CALY CZAS TO TEN SAM POZIOM. TO TAK JAKBYSMY SUKCESY PZKB ODMIERZALI ILOSCIA WYSLANYCH ZAWODNIKOW. NA NIEKTORE JEDZIE PO 50 OSóB. z NIEKTóRYCH IMPREZ PRZYWOZIMY PO KILKADZIESIąT MEDALI. ALE NIE GłOSIMY CHWALY, GDYZ ZDAJEMY SOBIE JAKI JEST ICH POZIOM. DLATEGO CZASMI WARTO SIE ZASTANOWIć. Czasami warto się zastanowić czy nie spróbować w 2 organizacjach. kilkanaście lat temu byłe karateką i też nie wyobrażałem sobie ale jednak zdecydowałem sie i nie załuje. chociaż z karate jestem nadal związany.
Pomimo oczywiście wiedzy z marketingu dam Ci pewną radę co zawodników przekona do mniejszych pieniedzy a jest uczciwe
- telewizja
- walka o tytuł
- możliwośc reklamowania swoich sponsorów
- dla niektórych pakiet darmowych biletów. ( np za Łukaszem Jaroszem jeździ około 300-400 kibiców)
- GODNE TRAKTOWANIE!!!!!!!!!!!!!
W ten sposób możesz próbować niegocjować stawki. Każda inna propozycja typu pro-am itd jest obrażaniem SW. Mam nadzieje iż przedstawiciele PZMT jak i PZKb mają podobne zdanie. Za dużo pracy wkładają nasi zawodnicy by ich tak traktować.
Napisano Ponad rok temu
Czy wiem dużo na temat PZMT ? Nie, po prostu byłem na tych zawodach. Lubisz krytykować ale sam krytyki do siebie nie przyjmujesz. Życzliwej krytyki dodam.
Jestem podobnego zdania – razem można więcej !!! Tylko Muay Thai zasługuje na odrębność a nie działalność na boku – czego Wam absolutnie nie zarzucam.
Marketing sportowy zajmuje się troszkę innymi sprawami niż te w których starasz mnie się pouczać…a co do przekazanej rady: telewizja przekona do mniejszych pieniędzy zawodników, ale czy zdajesz sobie sprawę ile wynoszą koszta zaproszenia tv, aby transmitowała zawody typu amatorskie mistrzostwa polski lub puchar, np. w żużlu nie płacisz nic, ale w sportach walki o czym doskonale wiesz za pełną transmisję to kwota rzędu 10 tyś zł.
„NA NIEKTORE JEDZIE PO 50 OSóB.” – zgadza się macie pieniądze z Państwa to za nie jeździcie. Proste…
Najpierw próbowałeś podłączyć mnie pod PZMT, a teraz próbujesz pod Arenę s.a. zdaje się…. Hmmm awansowałem, ale niestety kolejne pudło.
Aczkolwiek byłem na tej gali co walczył Igor – dobra organizacja, fajna impreza, a i chyba sam Igor z gaży jest zadowolony. Tak myślę…
Co do Paczkowskiego to on nie zniknął – po prostu są lepsi o czym się przekonałem oglądając walki na MP PZMT.
Swoimi postami nie chciałem Cię urazić, a jedynie zwrócić uwagę. Przy maraźmie jaki panuje w polskim boksie amatorskim jest duża szansa dla Muay Thai, ale myślę iż obie strony muszą się wyzbyć wzajemnych złośliwości itd.
A i jeszcze jedno najpierw piszesz o braku powtarzalności, a zaraz potem dodajesz „Cały czas słyszymy o dwóch zawodnikach Rządku i Skupińskim.”
A stwierdzenie typu „W NASZEJ ORGANIZACJI ZA BARDZO STALISMY SIę PROFESJOALNI.” To bicie piany i samozachwyt. Chyba nie piszesz o profesjonaliźmie w organizowaniu imprez bo brak mikrofonu, to chyba nie jest profesjonalizm. Jeżeli mówisz o profesjonaliźmie zawodników to przyznaję Ci rację.
PZKB jak i PZMT życzę jak najlepiej, ale wojny Prezesów nie wnoszą nic dobrego do dyscypliny.
Napisano Ponad rok temu
profesjonalizm - widze ze cięzko kumasz _ chodzi mi w negatywnym znaczeniu - sędziowie tylko zarobić nie pomóc. Zawodnicy trenerzy - podobnie. W Pzmt jest wielu fascynatów działaczy( takich jak OZZ) tego nam potrzeba. OZZ to kiedy się wstąpisz do nas
Niewiem kim jestes, ale fakt jest faktem - Igor do czołówki nie należy.Był tani. Igor należy do fascynatów. Jego jedyną wada jest wzrost. Niestety to mu przeszkadza w najcięższej.
Kto jest lepszy od Paczkowskiego? To znaczy że mistrz Świata jest tak słaby że w krótkim czasie można go zastąpić. Ciekawe
telewizja - AMERYKKKKA - własnie dlaego zawodnicy pójdą na rękę.
mnie nie obrażasz bo prowadzimy takie dysputy dla zabicia czasu. Obrażasz tych zawodników takimi propozycjami. Różal dałby Ci ..... .
WOJNY PREZESÓW - kwestia jest tylko tego iż nadal nie wiadomo co z MT. Państwo nie chce się wypowiedzieć. Pieniądze pzekazuje na MT PZKb zdrugiej strony nie przyjmuje dyscypliny MT co spowodowało by możliwość zmiany nazwy w PZKb ( decyzje ma podjąć sąd). Prezesi robią swoje. Za 2 tygodnie PZKB i kluby z PZMT robia mini galę w Warszawie. Kilka klubów współpracuje a reszta mam nadzieje ze sie przekona. Przecież wielu z Was może walczyć też w low i full ( np wlazło 2 lata temu w MT teraz Full) P
Przeciwnik Skupińskiego teraz będzie walczył w K1. KB i MT jest tak blisko iż bez sensu by dzielić organizację. Lepiej wydzielić MT w ramach organizacji. Bedzie taniej i staniemy się najwięksżą organizacją. Proste.
Napisano Ponad rok temu
Co do mnie. Lubię pracować z ludźmi, których rozumiem. Których wypowiedzi nie stanowią dla mnie zagadki stulecia. Którzy na proste pytania, mają odpowiedź (niekoniecznie prostą). Dlatego udzielam się w PZMT. "Przyjemność" rozmowy z "górą" PZKb pozostawiam innym - ja próbkę miałem i się potem zastanawiałem czy używałem nie tego języka co trzeba czy po prostu była małe zawinięcie czasoprzestrzeni pomiędzy mną a rozmówcą - mógłbym sobie monolog w powietrze wrzucić a efekt byłby porównywalny.
Łukasz - koszt TV jest deko większy. Za Polsat około 25 tyś pln trzeba zapodać - retransmisja. I to z łaski (czytaj problemów więcej niż człowiek by się spodziewał jako klient). Przyznam że pojęcia nie mam ile za "żywca" trzeba byłoby mamony wyłożyć.
Co do sensowności tworzenia nowego związku - Łukasz to ładnie ujął. To znaczy mnie się spodobało (bo oznacza uznanie wysiłku grupy fascynatów, którzy dają radę pomino wielu przeciwności).
Napisano Ponad rok temu
Natomiast co do ilości widzów w Bydgodszczy.. hmm, pamiętam, że jak "zajrzałem" do Bydzi na pierwszy krok MT, zorganizowany przez PZMT, to trochę publiki było... nawet rzekłbym całkiem sporo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A co do góry PZKb. Mówisz bo ich nie znasz ani ich historii. Andrzej Palacz nie jest liderem bo mu sie udało. Jest uznawany za autorytet w sportach walki. Dlatego współpracują z nim największe organizacje z boksem na czele. Dlatego plskich kickerów boją się na świecie. Jego największym atutem jest to ze z liderami rozmawia tak samo jak z małymi klubami. Wyznaje zasadę, iż by były duże musi być wiele małych. PiotrekSiegoczyński to żywa historia i rewelacyjny trener. Myślę że akurat ty dogadałbys sie z jednym i drugim. Piotr jako trener klubowy jest wszedzie.
Napisano Ponad rok temu
A moim zdaniem wyróżnienie nazwy MT w nazwie PZKb to jest właśnie ukłon w stronę tych fascynatów.
Twoim zdaniem, bo zdaje się, że fascynaci oczekują większej odrębności od tej jaką wy możecie zaoferować.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W Pzmt jest wielu fascynatów działaczy( takich jak OZZ) tego nam potrzeba.
W PZMT fascynatami jest większość działaczy . A fascynatów (zawodników, kibiców) też nie brakuje i jest ich więcej w PZMT - widać to chociażby po licznej widowni na zawodach. Jak sam już wspomniałeś na zawodach organizowanych przez PZKb kibiców brakuje (Puchar Polski w Bydgoszczy). Tak więc wypowiadam się w imieniu wiekszości .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zgodzę się z Tobą i dlatego wiem że wcześniej czy później podejmą właściwą decyzję.
Co masz dokładnie na myśli?
Napisano Ponad rok temu
A kto jest lepszy od Paczkowskiego ??? Jarek Sobesto mu wyjasnił... nie mówię już o złotym medaliscie Michale Grabarku i proszę nie usprawiedliwiwajmy zawodnika Muay Thai kontuzją, Paczkowski był słabszy od Sobesto i tyle, a Grabarek (z Bydzi jest lokalny patriotyzm) w finale wyjaśnił sporne kwestie !!!
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
spodnie, spodenki do kick'a
- Ponad rok temu
-
Dekkers w parterze :|
- Ponad rok temu
-
Mighty Mo przegrywa w bokserskim debiucie.
- Ponad rok temu
-
Paweł (Paul) Słowiński
- Ponad rok temu
-
Jaki wiek ??
- Ponad rok temu
-
"Tajski Wojownik"
- Ponad rok temu
-
Zerwana Łekotka.
- Ponad rok temu
-
"Majówka Muay Thai" - bezpłatne seminarium szkolen
- Ponad rok temu
-
Pytanie o filmy z treningami najlepszych bokserów
- Ponad rok temu
-
NAPISY DO CHOK DEE
- Ponad rok temu