Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak się to zaczęło


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

budo_gruchap2004
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Jak się to zaczęło
Ano tak się ostatnio przed snem zastanawiałem skąd i kiedy właściwie wzięło mi się to upodobanie do kosałek...?
Ojciec miał sztylet który przywiózł kiedyś z Angli, ma ze 30 lat. Większość tego czasu leżał spokojnie na dnie szuflady, ja wiedziałem o jego istnieniu, nie wzbudzał jednak moich emocji, aż tu nagle pewnego dnia wziąłem go do ręki i dostrzegłem w nim nieznane dotąd piękno. To nieporównywalne uczucie kiedy obraca się go w dłoni, czując respekt przed mienicą się w świetle klingą ostrą jak brzytwa. Myślę że nóż ma wiele wspólnego z piękną, wyrafinowaną kobietą (może nawet nagą...he,he). Nie wiem jak Wy, ale ja odbieram urok noży nawet zmysłem węchu, stal, skóra, oliwka do ostrzenia....
Lubię wieczorem sięgnąć po jedną z zabawek, kontemplować doskonałość kształtu, precyzję mechanizmu i spasowania elementów, perfekcję detali i myślę sobie że warte są swoich cen choć to masowa produkcja.

Ale najbardziej zadziwiające jest to że moja żona nie stuka się w czoło kiedy dzielę się z nią moim szczęściem gdy nabywam nową zabawkę, kiedy pakuję te zabawki do torby przed wyjazdem na urlop wraz z kosmetyczką pełną akcesoriów nożomaniaka.

A jak tam mają się sprawy w Waszym przypadku? Potraficie podać powód swoich upodobań?
  • 0

budo_kosiar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 368 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa - Rembertów

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się to zaczęło
mi sie zaczelo juz ładne pare lat temu jak po raz pierwszy zobaczylem niemiecki bagnecik z II wś. czasem sie zastanawiam czemu mi sie noze podobaja i nigdy nie moge sobie na to odpowiedziec inaczej niz "bo tak, poprostu"

pzdr
  • 0

budo_vibes
  • Użytkownik
  • Pip
  • 18 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się to zaczęło
Na początku był Gerlach :D dobre rozpoczęcie :-) ale zaginął w trzcinach podczas "budowania bazy" gdy miałem 6 lat :-) był to scyzoryk mojego ojca, później mi przeszło ale jakieś 4 latka temu znowu na widok czerwonego "szwajcara" poczułem dreszczyk :D i kupiłem sobie Victorinoxa spartana, po czym zacząłem trybem taśmowym nabywać kolejne egzemplarze :D i tak dzisiaj mania na punkcie "żyletek" pozostała a ja dalej patrzę, obserwuję, kupuję... nawet udało mi się nabyć takiego Gerlacha jak zgubiłem i to w stanie nietkniętym, a tydzień temu moją szufladę z koskami zajął długo wyczekiwany opinel n*8 inox :D na tym oczywiście nie poprzestanę i będę zbierał dalej :)
  • 0

budo_hugher
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się to zaczęło
Na początku był kupiony za zaoszczędzone kieszonkowe kuty bazarowy składak. Był kiepski i umarł w pomroce dziejów zardzewiał na pył. Gdy mój Ojciec zobaczył dał mi lekcję na całe życie "nie stać cię na tanie rzeczy" i tak nabyłem pierwsze scuzoryki Gerlacha. A teraz wolę fixedy ale początek był ekscytujący. :wink:
  • 0

budo_zenobee
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak się to zaczęło
Mój pradziadek był kowalem. Mam to we krwi. Choć nie umiem kuć - brak warunków i czasu aby się nauczyć, ale marzy mi się wykonany w 100% przeze mnie custom.

Znalazłem kiedyś w lesie Vicka, był też bagnet, siekiery, "maczeta" własnoręcznie przerobiona z noża na buraki :) nóż do rzucania zrobiony z pilnika...

Kiedyś jak miałeś kozika to byłeś gość - teraz wystarczy mieć kasę i masz wszystko co chcesz.

I dobrze
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024