A wiec tak zbliza sie okres wakacyjny (chociaz dla mnie bo maturka

i koniec) wiec jzu zaczolem robic moj noz i miecz. Noz bedzie ze stali prawdopodobnie LH15( raczej to LH15 chocaz mam taka nadzieje, lozysko to jest polskie a unas to chyab z tej sali sie pzewanie robi)a miecz z resoka z fiata 125p.Klinga miecza jednosieczna z kzywizna jaka bede uwazal za stosowna 8) no ale wkradl mi sie maly problemik bowiem zastanawialem sie nad hartowaniem :twisted: (hheh pospiech mnie juz bieze, jeszce niewykute do konca a juz o hartowaniu mysle:P)i nieiwem teraz czy nadac ta kzywizne przed hartowaniem i ohartowac w oleju na sztyrc czy klinga prosta i hartowac tak jak katane tylko nie selektywnie. W tej drugiej opcji to boje sie ze peknie a w pierwszej to si ezastanawiam czy kzywizna sie powiekszy

Pomozecie????