16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wu xia]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wu xia]

Jarku.S. czy mógłbyś skomentować filmik :wink: bo jako jedyny znasz się na tej odmianie.
serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinę.
marek

[budo_camelkie]

Witam :-)
Zdecydowanie fajniej by bylo, gdyby ktos skomentowal filmik wrzucony przez Wu Xia poklon

[budo_prorock]

Twardziel, prawie nie amortyzuje upadku.

[budo_ukyo78]

W przeciwienstwie wielu "pizamowych" filmow z taichi widac ze rzucany rzeczywiscie nie pomaga - po prostu leci bo musi

[budo_dacheng]

Twardziel, prawie nie amortyzuje upadku.

W wielu chińskich sztukach walki rzuty (odrzucenia, obalenia) są wykonywane tak, że klasyczne, znane z judo, czy aikido pady po prostu nie wychodzą. Oryginalnie założeniem było, żeby przeciwnik się połamał, a nie żeby mu łatwo było wykonać amortyzację. On na pewno chciałby zamortyzować, ale tutaj siły zupełnie inaczej oddziałują na ciało niż przy japońskich rzutach, i szansa na miękki, czy zamortyzowany pad jest mniejsza.

[budo_tomasz]

W przeciwienstwie wielu "pizamowych" filmow z taichi widac ze rzucany rzeczywiscie nie pomaga - po prostu leci bo musi

przestraszony my chyba ogladalismy inny filmik bo na tym co Wuxia zalaczyl widac wyraznie ze to sciema rzucany wyskakuje jak pojebany co widac bardzo wyraznie, jest nawet taki moment co mistrz cos tam pokazywal i koles nagle sie juz chcial rzucic/wyskoczyc a tu mistrzo akurat cos zaczal gadac smiesznie to wyglada

[budo_dacheng]

Normalny pokaz z 'nieoporującym uke', jak to mówią aikidocy. Nie przeszkadza, ale i nie pomaga zbyt przesadnie, jak na niektórych pokazach bywa. Tyle, że stwarza sytuację taką, żeby rzucającemu łatwo wyszło.

[budo_tomasz]

Normalny pokaz z 'nieoporującym uke', jak to mówią aikidocy. Nie przeszkadza, ale i nie pomaga zbyt przesadnie, jak na niektórych pokazach bywa. Tyle, że stwarza sytuację taką, żeby rzucającemu łatwo wyszło.

Adrzej jak zwykle ladnie rzecz nazwal, to wlasnie tak jak pokaz aikido, ladnie wyglada i jest calkowicie nierealny :wink:

[budo_jon snow]

W wielu chińskich sztukach walki rzuty (odrzucenia, obalenia) są wykonywane tak, że klasyczne, znane z judo, czy aikido pady po prostu nie wychodzą. Oryginalnie założeniem było, żeby przeciwnik się połamał, a nie żeby mu łatwo było wykonać amortyzację. On na pewno chciałby zamortyzować, ale tutaj siły zupełnie inaczej oddziałują na ciało niż przy japońskich rzutach, i szansa na miękki, czy zamortyzowany pad jest mniejsza.

Szczególnie uważnie oglądam ostatnio prezentowane na tym forum rzutowe klipy i nie zauważyłem takowych oddziaływań. Zapewno trzeba by to odczuć, ale wiele pokazywanych na tych klipach form jest podobnych (w sensie mechaniki rzutu) do takich czy innych rzutów z zapasów, judo czy tak jak w tym klipie z aikido. 2 zaprezentowane na tym klipie rzuty to coś co przypomina yoko-irimi i coś a la tenchi-nage. Pad w aikido jest miły bo seme (rzucający) chce, aby był miły. Pady w aikido są formą masażu dla ciała uke, co wynika z założeń tejże sztuki. Nie nazwałbym rzutów w judo, szczególnie realizowanych w randori miłymi i miękkimi, amortyzacja takiego upadku też wcale taka miła nie jest. A bardzo łatwo sobie wyobrazić, jak można uniemożliwić uke amortyzację.
Inna sprawa, że w walce czyste rzuty mogą wyjść tylko ludziom zajmującym się rzutami 'na poważnie', czyli judo, zapasy czy chińskie odpowiedniki tychże styli. A w większości wypadków i tak będzie to wyglądało na 'nieczyste' obalenia.

[budo_dacheng]

Oczywiście mówiłem o "czystych japońskich rzutach". A w odróżnieniu np. w taiji w zasadzie nie ma czegoś takiego. Zresztą z tego co mi wiadomo, w bardziej tradycyjnym jiu-jitsu, czy aiki-jitsu, też nie było, z czym związane było także to, że w zasadzie nie ćwiczono padów. Rozpowszechnienie padów zaczęło się z powstaniem judo i zmianą sposobu treningu, z wykonywaniem rzutów tak, by pady były możliwe. Oczywiście w pewien sposób zwiększyło to efektywność treningu, bo rzuty można było wykonywać bez obawy, że partnerowi zrobi się krzywdę.

Rzeczywiście najlepiej popróbować samemu i poczuć w różnych sytuacjach co się dzieje. Bo zewnętrzne podobieństwo technik to jedno, a zupełnie co innego świadomość jak faktycznie działają siły i jaki efekt wywołują.

Czy to w taiji, czy w yiquanie, bardziej typowe sytuacje od "czystego rzutu", to takie gdzie np. nie ma typowego rzutu, a coś co wygląda jak proste odepchnięcie, a efekt jest zupełnie inny. Jesli odpowiednio wykonane trafi na odpowiedni moment ("wykorzenienie", czyli pewien odpowiednik "wychylenia" w judo), to obserwatorzy mają wrażenie, że gość się podkłada i wyczynia dziwne ewolucje, natomiast kto to sam poczuł, opisuje to mniej więcej tak:

Poczułem jakby ciało zostało wyrzucone do tyłu, a nogi się spóźniły. Nie mogłem wykonać padu, bo czułem, że ciało jest jakby podtrzymywane przez siłę skierowaną do góry. Więc pozostało tylko spróbować nadążyć nogami za ciałem. Próbowałem, ale się nie udało. Nagle obróciło moje ciało do poziomu i w takiej pozycji płasko jebnąłem o glebę.

To nie jest jakieś science fiction, ale coś co się regularnie zdarza :-)

[budo_ukyo78]

my chyba ogladalismy inny filmik bo na tym co Wuxia zalaczyl widac wyraznie ze to sciema

No moze nikt mnie dawno nie rzucal i mi sie kryteria zatarly:) Ale uwazam ze troche przeginasz. Nie ma tego co na filmach pizamowych jest czesto, ze widac jak uczen bierze wybice z wlasnych nog zeby pomoc mistrzowi. Niestety znowu siedze w innym miejscu w jakiejs bibliotece wiec sobie nie zobacze klipu ale z tego co pamietam ja mialem wrazenie ze to sa po prostu mocne rzuty i tyle a ze przeciwnik nie oporuje to taki urok pokazu:)

[budo_tomasz]

my chyba ogladalismy inny filmik bo na tym co Wuxia zalaczyl widac wyraznie ze to sciema

No moze nikt mnie dawno nie rzucal i mi sie kryteria zatarly:) Ale uwazam ze troche przeginasz. Nie ma tego co na filmach pizamowych jest czesto, ze widac jak uczen bierze wybice z wlasnych nog zeby pomoc mistrzowi. Niestety znowu siedze w innym miejscu w jakiejs bibliotece wiec sobie nie zobacze klipu ale z tego co pamietam ja mialem wrazenie ze to sa po prostu mocne rzuty i tyle a ze przeciwnik nie oporuje to taki urok pokazu:)

Bartek kup sobie okulary albonowy monitor, tam ewidentnie widac ze uczen skacze, zobacz jak sie z nog wybija... roznica pomiedzy tym a innymi filmikmai jest taka ze mistrz na tym fimie cos tam umie i nie bazuje tylko na skokach ucznia :wink:

[budo_czarny rafał]

Cze
Skupiliśmy się tylko na tych rzutach, ale niezależnie od tego czy uczeń pomaga czy nie co myślicie o mistrzu i o tym tui shou zhaobao ...
Może tak jak pisał Wu Xia Jarek S się wypowie w temacie....
Pozdrawiam wszystkich

[budo_xax]

Jak rzut jest do dupy to zeby walnac scieme na pokazie trzeba pomoc sobie w beszczelny sposob nogami (wyprostw kolanie) i to kazdy wychwyci kto troche cwiczy i ma pojecie.
Natomiast jak rzut jest dobry, to zanczy w pchnieciu jest sila - nie taka jak efekt na viedeoklipie - ale jest, to wtedy wystarczy sobie dopomoc w odpowiednim momencie wybiciem z palcow - niezauwazalnym wrecz, zeby bardzo mocno wyolbrzymic efekt. I to jest wlasnie na tym klipie - gosc jest lzejszy co widac wiec odlatuje - ale troche za bardzo jak na moj gust. I chyba co wiecej byl przygotowywany do krecenia bo nie kazdy tak potrafi "latac".

[budo_greggor]

Pady w aikido są formą masażu dla ciała

przestraszony


Być może wkrótce się dowiemy, że klasyczny prosty w dowolnej technice walki jest forma masażu twarzy

[budo_jon snow]

Panie greggor, zdaje się, że ćwiczysz aikido. Prawy czy lewy prosty to prawy, czy lewy prosty. Jeśli nie rozumiesz tak prostego przekazu (rzuty w aikido), to proponuję spytać sie o to swojego nauczyciela, jeśli on nie rozumie, to znajdź taką linię, gdzie jest jakiś w miarę niezatarty przekaz etyczny o co chodziło Ueshibie z tym aikido.
I rzuty i dźwignie działają, ale nie czynią krzywdy. To podstawowy warunek. Np. dźwignię nadgarstkową czy barkową taką, aby zrobic krzywdę, robi się w duzo mniej wyrafinowany sposób, taki jaki np. ćwiczyłem w starym okinawskim koryu, mającym dużo wspólnego ze chińskimi stylami. np. białego żurawia. W aikido robi się to inaczej, tak aby dobrze działała na ciało uke, a nie tylko go niszczyła. Ale to nie jest dział aikido.

Co do wypowiedzi dachenga, mam nadzieję, że kiedyś jak w końcu wpadne na yiquan będę miał okazję odczuć te rzuty. Na razie nalepiej rzucali mną w sparingu: byli judocy lub zapaśnicy. Przy odrobienie ćwiczenia uderzeń potrafili rzucić efektywnie nawet w walce z uderzeniami i robili to lepiej niż inne nacje. To zapewne wynika ze zwiększenia efektywności procesu nauczania przez mozliwość zrobienia rzutu na full w sposób bezpieczny dla rzucanego (o czym pisał dacheng).