Jaki styl najlepszy?
Napisano Ponad rok temu
"Schtruntz" masz racje;)
Napisano Ponad rok temu
Pierdoli 3 po 3 - ma takie prawo, ja mam prawo sie z nim nie zgodzić...
Napisano Ponad rok temu
Nauczysz się walki w dystansie,póldystansie,obijesz się trochę.Napewno w sytuacji 1 vs2 idiotów przyda się bardziej niż turlanie się po ziemi.
Ale to już było dużo razy opisywane poszukaj w archiwum.
Najlepsza na ulice jest duża pukawka
Napisano Ponad rok temu
Pytasz cię co trenować, niestety, ale na ulice, żaden sport czy sztuka walki nie zda pełnego egzaminu. Żaden styl nie jest uniwersalny. Musisz się nauczyć walki w stójce ( doskonały do tego jest boks, albo kickboksing ), musisz opanować KONIECZNIE walke w klinczu ( tutaj doskonałym wyborem okaże się właśnie tajski boks ), nie pamiętam walki, żebym nie szarpał się z gościem w klinczu, chyba, że był pajacem i został znokautowany po paru uderzeiach. Jeżeli jesteś, czy też będziesz, za powiedzmy 3 - 4 lata średnim , albo drobnym gostkiem i myślisz, żeby pokonać kogoś większego na ulicy to musisz opanować walke w parterze. Ulicznicy nie potrafią walczyć na ziemi, zazwyczaj, a walka na glebie niweluje różnice masy i siły, przewaga techniczna może więc mieć kolosalny wpływ na przebieg starcia ( zapasy, BJJ, albo jakiś styl nawalaczy, który sobie potrenujesz z kolegami. ).
Jeśli myślisz, że opanujesz jakieś karate, albo nie wiadomo co i będziesz nawalał więcej niż jednego typa naraz to zapomnij, bo prędko skopią cię na ziemi i będziesz leżał przez miesiąc w szpitalu, albo cię zasztyletują, Jak typów jest paru, masz tylko taką szanse, że są to szczawie, walniesz jednego, a reszta będzie się patrzyła i wtedy ich skopiesz, albo nie są szczawiami i cię skopią raz dwa, nawet jak jest dwóch leszczy którzy nie boją się udeżyć, zastanów się czy warto ryzykować. Jak jest paru kolesi pozostaje ci pierdyknąć jednego i dać dyla. Jak idziesz z kobitą musisz dać jej czas do ucieczki i samemu pryskać. Jak chcesz napażać paru kolesi na raz, to pozostaje ci jedynie użycie jakieś broni, ( gazu, pały ).
Jak chcesz być dobrym fighterem ( albo wogóle jakimś fighterem ) często konieczny okazuje się trening psychologiczny, jeżeli w czasie napierdalanki nie wiesz co zrobić, musisz koniecznie pracować nad tym aby opanować strach, zrobisz to stawiając strachowi czoła, wystarczy, że raz się przełamiesz i następnym razem już będzie dużo lepiej. Trenuj walke i pamiętaj, żę napierdalanka to ostateczność, którą należy używać jedynie w obronie bliskich, nietykalności osobistej oraz mienia. Nie napierdzielasz typów, którzy się śmieją z ciebie, nie prowokujesz, nie przyjmujesz bezsensownych wyzwań, nie popisujesz się!
Loczek, trzymaj się, życze ci powodzenia!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdro;=
Napisano Ponad rok temu
Pamiętaj jednak, że sam boks może się okazać niewystarczający. Boks zakazuje walki w klinczu, dlatego na treningu nie wytrenujesz tego elementu ( może warto znaleść sobie kumpla, który zgodzi się trenować z tobą wraz z walką w klinczu? ), przydała by się też znajomośc jakiś prostych, szybkich kopnięć, mi pokazał je akurat gość z takewondo.
Jeżeli chodzi o walke w parterze, czy klinczu, nieocenione mogą okazać się chwyty zapaśnicze, poszukaj, popytaj. Dowiedz się jak kogoś rzucić na ziemie, spróbuj z kolegą walki w parteże. Przygniatajcie się kolenem, próbujcie robić dosiad, zróbcie mate i rzucajcue sie o ziemi w czasie walki.
Jeśli nie będziesz miał już ochoty ćwiczyć tych wszystkich elementów, to nie musisz ich ćwiczyć cały czas, chodzi oto, żeby nie były tobie obce i żebyś znał swoje możliwości ( rzucę o ziemie 100 kg gościem, czy nie? - wczasie walki nie warto sprawdzać. )
Boks jest super. Trzymaj się.
P.S. " Kij baseballowy rozwiązuje każdy problem ".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I jeszcze jedno: Wnoscie cos od siebie i urozmaicajcie walki!!! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie ma idealnego stylu walki którym mozna byłoby powalic kazdego(...)Najlepszym sposobem na walke uliczna jest laczenie stylow :wink:
i całkowicie sie z nim zgadzam tylko przekrojowy trening dostosowany do warunków fizycznych ćwiczącego daje pewność że ćwiczymy coś naprawde skutecznego. Czyli w skrócie trzeba sie zastanowić na czm nam zależy w walce i do czego mamy najlepsze predyspozycje wybrać styl bazowy i "obudować" go "wyciągiem" skutecznych technik z innych stylów. I cały czas szukać u siebie niedociągnięć i non stop sie doskonalić.
Proste
Napisano Ponad rok temu
Trenuj powoli. Każdy styl ma swoje wady i zalety... Część osób mówi MT... A żadna nie widzi małego zasięgu nóg i pominięciu chwytów oraz dźwigni... Ktoś powie BJJ, ale ważne jest też wejscie do tej dzwigni... A uderzenia i kopnięcia są raczej skromne... Przed BJJ wartałoby się zająć zapasami przez kilka miesięcy.
Powiedzą Ci Tsunami... a ja Ci powiem że karate to filozofia bezwzględu na to jak bardzo brutalne to ma być.
Co trenować?
Najpierw JUDO - wyrabia ogólną kondycje i szybkość. Na ulicy jest prawie bezużyteczne. Naucz się jednak kilku rzeczy bardzo dobrze. Obowiazuje zasada "mniej a lepiej i pewniej".
Jednocześnie pobaw się rękawicami bokserskimi z kolegą ew. w jakimś klubie.
Około półroku boksu wystarczy Ci na skumanie podstaw i nabranie refleksu, bo na ulicy może się przydać. Więc masz już kondyche i szybkość po judo oraz refleks po boksie. Jesteś przygotowany do pójścia na MT, BJJ, lub jakiś combat. wszystko Ci się przyda. Ważne żeby się nie zamykać w jednym stylu. Po co się ograniczać? Potem na jakimś forum będziesz mowil, że twój styl jest najlepszejszy... A najzwyczajniej w świecie nie będziesz znał innych stylów.
W wyborze szkoły zwróć uwage na renome i na sparringi.
Na koniec jak będziesz chciał być wymiataczem to idź poćwiczyć ValeTudo. Póki co to za mlody jesteś na coś takiego, ale jak chcesz to idź. Dwa treningi i będziesz umiał znacznie więcej, ale zębów też możesz nie mieć
Weź sobie do serca: nie walczy styl tylko człowiek.
Napisano Ponad rok temu
przejrzałem wszystkie strony i dokładnie to chciałem napisać.Weź sobie do serca: nie walczy styl tylko człowiek.
EOT
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Im więcej potu na treningu, tym mniej krwi w boju.
...a miałem nie pisać banałów.
Napisano Ponad rok temu
Co to jest "spacerowy"????Moim zdaniem to na ulicy niema sie co "bawic" czyli 2 szybkie "tulipany" na szczene i lewy "spacerowy" na korpus i mozesz isc do domu Do tego technika szybkiego biegania czasem sie przydaje
Napisano Ponad rok temu
Zdecydowanie. Natomiast nadal pozostaje otwarta kwestia "najskuteczniejszym do czego????".Od dawna wiadomo, że najskuteczniejszymy stylem jest BJJ.
Napisano Ponad rok temu
No mozesz wtedy skrecic przeciwnika jak tzw "precelke" :wink:Zdecydowanie. Natomiast nadal pozostaje otwarta kwestia "najskuteczniejszym do czego????".Od dawna wiadomo, że najskuteczniejszymy stylem jest BJJ.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Łokieć i kolana na ulicy
- Ponad rok temu
-
Napad stulecia (gif)
- Ponad rok temu
-
Aż strach powoli na ulice wychodzic
- Ponad rok temu
-
Awantura o browar!!!
- Ponad rok temu
-
Duszenie,czekanie aż klient "odejdzie" czy to bezp
- Ponad rok temu
-
Najśmieszniejszy/najdziwniejszy tekst od oponenta
- Ponad rok temu
-
Kto mial okazje naprawde walczyc na ulicy?
- Ponad rok temu
-
kto walczyl naprawde na ulicy???
- Ponad rok temu
-
Dla tych co twierdzą że nóż nie jest zabójczy
- Ponad rok temu
-
Ulica-zapasy
- Ponad rok temu