Skocz do zawartości


Zdjęcie

Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Dołączona grafika

"To będzie prawdopodobnie największa walka w wadze super-średniej od czasu starcia Roy'a Jonesa i Jamesa Toneya!" - grzmiał na konferencji prasowej Gary Shaw, promotor jednego z głównych aktorów nadchodzącego wydarzenia, Jeff'a Lacy'ego. Wtórował mu w tym sławny Frank Warren (znany między innymi z prowadzenia sportowych interesów samego Mike'a Tysona). "Szykujemy naprawdę wielką walkę i wiele wskazuje na to, że to będzie Walka 2006 roku".

Słuszność owych przypuszczeń potwierdzają także fachowcy z całego świata, wietrząc w tym pojedynku jedną z największych bokserskich sensacji ostatnich miesięcy. Kibice również są podekscytowani tym starciem, w ciągu pierwszych czterech dni od rozpoczęcia sprzedaży biletów rozeszło się ponad 6000 wejściówek. Organizatorzy walki liczą, że angielska Manchester Arena zostanie 4 marca wypełniona po brzegi.

Bo już 4 marca, w najbliższą sobotę, rękawice skrzyżują mistrz świata organizacji WBO, Walijczyk Joe Calzaghe (40-0-0, 31ko's) oraz Amerykanin Jeff Lacy (21-0-0-1nc, 17ko's), który zasiada na tronie federacji IBF i (trochę peryferyjnej) IBO. Stawką tej walki będą więc zatem trzy mistrzowskie pasy, a co za tym idzie status niekwestionowanego championa wagi super-średniej (czy jak kto woli, junior-półciężkiej). Obaj oponenci jak dotychczas nie zaznali goryczy porażki, ich kariery to dwa pasma zwycięstw, najczęściej przed czasem.

Dlatego też ten pojedynek zapowiada się tak pasjonująco. Rzadko bowiem zdarza się, aby naprzeciw siebie stawali dwaj panujący mistrzowie, i to w dodatku niepokonani. To z pewnością dodaje całemu wydarzeniu dodatkowch emocji. Presja, jaka ciąży na obu zawodnikach jest ogromna, i to dało się wyczuć na spotkaniach z dziennikarzami przed walką, w wypowiedziach głównych bohaterów nadchodzącego spektaklu.

"Jestem pełen szacunku dla Jeff'a Lacy'ego. Za to, że zgodził się walczyć tutaj, w Anglii. Broniłem swojego tytułu 17 razy, ale to nie będzie nic znaczyć, jeśli nie spotkam się w ringu i nie wygram z tak wspaniałym wojownikiem, jakim jest Lacy." - mówił "Duma Walii", jak nazywany jest przez swoich kibiców Calzaghe.
"Ludzie mówią, że najlepszy okres mam już za sobą, ale tak naprawdę dopiero taki oponent jak Lacy motywuje mnie do tego, aby pokazać na co naprawdę mnie stać..." - oświadczył mistrz WBO, który w swojej skromności zapomniał chyba, że "na rozkładzie" ma już wiele uznanych "nazwisk". Joe Calzaghe swoją ringową drogę rozpoczynał w 1993 roku, a więc 13 lat temu. Tytuł mistrzowski natomiast piastuje od 8 lat, co czyni go jednym z najdłużej panujących mistrzów w historii tego sportu, a już na pewno w tej wadze. Koronę WBO Walijczyk zdobywał po wielkim zwycięstwie nad legendarnym Chrisem Eubank'iem. Od tej pory kroczy on od zwycięstwa do zwycięstwa, pozbawiając złudzeń na wygraną kolejnych oponentów. Wśród zawodników, z którymi przyszło mu walczyć plasują się tak znani pięściarze jak Robin Reid ( wygrana na punkty po 12 rundach w 1999r.), znakomity Niemiec Mario Veit ( dwa zwycięstwa przez nokaut w 1 i 6 rundzie, odpowiednio w 2001 i 2005 roku), znany ringowy zabijaka Charles Brewer czy w końcu niesamowity Byron Mitchell, z którym to Calzaghe przeżył prawdziwy ringowy horror.

Walijczyk zaliczył w tej walce pierwszą "wycieczkę" na deski w karierze, w drugiej rundzie, w której też sam przeszedł do szalonej ofensywy, by ostatecznie samemu wygrać przed czasem...w tej samej rundzie! "Duma Walii" to prawdziwy wojownik. Ten niepokonany champion jadł już chleb z niejednego ringowego pieca. Jego wielkim atutem jest ogromne doświadczenie w walkach mistrzowskich. Poza tym, Joe ma naprawdę ciężki cios. Potrafi w spektakularny i bezlitosny sposób nokautować swoich rywali.

W obu jego rękach drzemie niszczycielska siła. Przekonało się o tym 31 jego rywali, z czego aż 21 nie przetrwało między linami nawet trzech rund! Ta statystyka przysporzyła Calzaghe opinię prawdziwego fightera, który nie boi się żadnych wyzwań, który potrafi przyjąć, i co najważniejsze, oddać.
Joe ma wielkie serce do walki, ciągle szuka nowych wyzwań, mimo że liczba lat spędzonych w ringu już dawno powinna ostudzić jego sportowe aspiracje. Są jednak i tacy, którzy zarzucają mu, iż do tej pory nie pokonał nikogo, kto rzeczywiście mógłby mu zagrozić. Choć to chyba zbyt mocne stwierdzenie, jest w nim ziarno prawdy. Dlatego też walka z Lacy'm to szansa na udowodnienie, że Calzaghe jest najlepszym zawodnikiem w tej wadze. Joe nie zamierza tej szansy zmarnować, choć ta sytuacja niewątpliwie wywiera na nim wielką presję. Ewentualną wygraną Joe może zyskać uznanie amerykańskiej publiczności (walka będzie transmitowana przez SHOWTIME), a co za tym idzie, może mu ona otworzyć drzwi na rynek amerykański. To marzenie Calzaghe, i jak zapowiada, zrobi wszystko, by się ziściło.

Niestety, aby tramsmisja w USA mogła być przeprowadzona w godzinach wieczornych, walka rozpocznie się o drugiej w nocy czasu miejscowego, co jest sporym utrudnieniem dla Calzaghe, który specjalnie na tą konfrontację musiał "przestawić" swój cały cykl treningowy. Ta zmiana może sprawić, iż Joe będzie zmęczony, ospały, choć sam zainteresowany twierdzi, iż nie jest to znacząca niedogodność. Adrenalina zrobi swoje.

Trochę bardziej rozluźniony przed walką wydaje się Lacy. Na konferencji prasowej, bardzo spokojny, w bardzo spokojnych wypowiedziach, mówił: " 4 marca będą wielkie emocje. Jestem bardzo podekscytownay, że ten pojedynek w końcu dochodzi do skutku. Zobaczycie dwóch wojowników, którzy idą na wojnę. To będzie warte waszych pieniędzy. Jadę tam (do Anglii-przyp. R.R.) by wygrać i nic mnie nie powstrzyma. Jestem gotów."

Lacy, którego fani za Oceanem okrzyknęli mianem "Left Hook", czyli "Lewy Sierpowy", jest także mocno zmotywowany przed tą walką. Już w piątym roku swojej kariery otrzymuje on szansę wywalczenia zunifikowanego tytułu mistrza świata. Także i on, podobnie jak rywal, będzie starał się utrzymać status niepokonanego. Chociaż opcjonalna porażka nie była by w jego przypadku jakąś wielką tragedią. Jeff jest jeszcze młody, jeszcze długie lata w ringu przed nim. Inaczej niż w przypadku Calzaghe, dla którego ewentualna klęska oznaczałaby niechybny rozbrat z boksem.
Ale Lacy nie zamierza przegrywać, jest głodny tej walki, głodny zwycięstwa. Narazie idzie przez ring "jak burza". Tytuł mistrzowski zdobył pokonując Syda Vanderpool'a ( TKO 8, 2004 rok). Swojego prymatu bronił już czterokrotnie, a po wygranej z Robinem Reid'em (TKO 8, 2005 rok) dołożył do swojej kolekcji jeszcze pas mistrza IBO. Lacy 17 swoich rywali odsyłał do narożnika przed czasem, 14 z nich nie usłyszało gongu na czwartą rundę...

Te wszystkie okoliczności dotyczące walki, jak również dotychczasowe dokonania obu zawodników zwiastują nam prawdziwą, elektryzującą batalię. 4 marca nokaut będzie wisiał w powietrzu od pierwszych sekund walki. Obaj dysponują piekielnym, wściekłym ciosem. Obaj prezentują styl zdecydowanie ofensywny. Mają bardzo zbliżone warunki fizyczne. Choć Joe jest 8cm wyższy, zasięg ramion mają niemal identyczny. Obaj są szybcy, wytrzymali, obaj pałają wielką wolą zwycięstwa. I żaden z nich nie ustąpi pola drugiemu. To bezsprzecznie będzie pamiętna walka, być może dwunastorundowy klasyk, być może kilkurundowa, szalona bójka. Po tych dwóch bokserach można spodziewać się wszystkiego.

Wszystko więc wskazuje na to, że to będzie wielka noc boksu zawodowego, i być może pojedynek ten zasłuży na miano walki roku 2006. Jedno jest pewne, będzie gorąco...!


Joe Calzaghe :
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Jeff Lacy :
Dołączona grafika
Dołączona grafika
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Oficjalny plakat walki :
Dołączona grafika

Konferencja :
Dołączona grafika Dołączona grafikaDołączona grafika
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
wiesz moze czy bedzie walka w tvn ?
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Niestety nie :?
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Fotki z ważenia :

Jeff Lacy : 167 lbs
Joe Calzaghe : 168 lbs

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Calzaghe został zwycięzcą tego pojedynku.
Po 12 rundach wszyscy sędziowie wskazali na zwycięstwo anglika (119-105, 119-107, 119-107).
Już w pierwszej rundzie Calzaghe czystymi i dokładnymi kombinacjami rowalił Lacy'mu nos.
Od rundy 2 do 8 anglik kontrolował walke, zadawał więcej ciosów, w kazdym apekcie był lepszy. W rundzi 4 Lacy miał już pęknięte oba łuki brwiowe.
Od rundy 9 Lacy potrzebował juz tylko KO zeby wygrać, Calzaghe wykorzystywał to i znakomicie kontrował. Ogólnie walka bardzo jednostronna. Dziwie się że Lacy wogóle przetrwał 12 rund.

Pare Fotek :
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 0

budo_zagier
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 738 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goettingen

Napisano Ponad rok temu

Re: Unifikacja tytułow - Joe Calzaghe vs. Jeff Lacy (4.03.06)
Pare fotek :

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024