Czego te ludzie te kije tak lubią???
Napisano Ponad rok temu
Przedtem tego nie było i było fajnie a teraz ta strata czasu
Towarzystwo robi mądre miny i macha drewnem. Jest tylko jedna osoba która to robi tak że miło popatrzeć. Reszta jest tylko przekomiczna.
Proszę sobie wyobrazić Grupę ludzi w średnim wieku. Maszerującą wzdłóż sali cwicząc cięcia od dołu do góry.
Umarłem ze śmiechu - toż to wyglądało jak chłopstwo w lnianych (białych) koszulach podczas żniw.
Najgorsze to co dzieje się w głowach, delikwentów. Oni to traktują śmiertelnie poważnie
Kłaniają sie tym swoim patykom itp.
A praktycznie rzecz biorąc przez 15 minut 3 x w tygodniu czas nauczenia się czegoś jest niemożliwe.
Przy maksymalnym czasie uczęszczania na aikido średnio 3 lata daje to naprawde niewiele.
Mistrzem miecza nikt nie zostanie. Obciachowcem w tej dziedzinie będzie i tak.
Po cholerę tracić czas
Oczywiście jak wiadomo ludzie tego chcą - chcą kije dlatego są uczone. Tylko po cholerę
Wynocha z aikido na iaido kendo. Tam też się nosi hakamy.
Napisano Ponad rok temu
Niemożliwe jest okopać się w wodzie, założyć hełm na lewą strone i trzasnąć obrotowymi drzwiami. To tak "bajdełej". :wink:...A praktycznie rzecz biorąc przez 15 minut 3 x w tygodniu czas nauczenia się czegoś jest niemożliwe...
Co do reszty... Polecam staże z shihanami i innymi nauczycielami aikido, którzy są w "machaniu drewnem" znakomici. Oczywiście jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego to robią. Tak więc: jeśli nie widzisz w tym sensu, to nie ćwicz. Jesli chcesz ten sens pozanć to staże jak wyżej i... ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jedyne co wynika z twojego postu to to że instruktor nic nie umie :-(
Skąd ten wniosek.? Jest jedyną osobą, która na tym się zna. Po prostu jest zawodowcem.
Napisano Ponad rok temu
P.S.
Niemożliwe jest okopać się w wodzie, założyć hełm na lewą strone i trzasnąć obrotowymi drzwiami.
irimi, czy mogę cię cytować w razie potrzeby? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Przedtem tego nie było i było fajnie a teraz ta strata czasu
[/quote]
Jezeli wiesz lepiej niż twój nauczyciel, moze powinienes go poprosić zebys to ty prowadził treningi.
[quote]
Towarzystwo robi mądre miny i macha drewnem. Jest tylko jedna osoba która to robi tak że miło popatrzeć. Reszta jest tylko przekomiczna.
[/quote]
Cóż tak bywa na początku. Każdy z nas kiedyś zaczynał i robił chociażby przekomiczne ukemi. Za jakis czas pewnie oni bedą śmiać się z ciebie.
[quote]
Proszę sobie wyobrazić Grupę ludzi w średnim wieku. Maszerującą wzdłóż sali cwicząc cięcia od dołu do góry.
[/quote]
Skoro treningi są dla ciebie śmieszne może powinienes poszukać sobie innego zajęcia.
[quote]
Umarłem ze śmiechu - toż to wyglądało jak chłopstwo w lnianych (białych) koszulach podczas żniw.
[/quote]
j.w.
[quote]
Najgorsze to co dzieje się w głowach, delikwentów. Oni to traktują śmiertelnie poważnie
[/quote]
Nie twoja sprawa
[quote]
Kłaniają sie tym swoim patykom itp.
[/quote]
Jak i obrazkom na scianie sobie nawzajem czy po wejsciu do sali, normalna sprawa.
Dla jednych to patyki a dla innych broń.
[quote]
A praktycznie rzecz biorąc przez 15 minut 3 x w tygodniu czas nauczenia się czegoś jest niemożliwe.
[/quote]
No deko mało Ale lepszy rydz niż nic...
[quote]
Przy maksymalnym czasie uczęszczania na aikido średnio 3 lata daje to naprawde niewiele.
[/quote]
Od kiedy to aikido jest obliczone na efekt. A moze waćpan już wygrał jakies zawody, medale, dyplomy, puchary?
[quote]
Mistrzem miecza nikt nie zostanie.
[/quote]
No ja tez nie słyszałem zeby ktos został mistrzem aikido w trzy lata.
Podobno o wiele łatwiej w kick boxingu
[quote]
Obciachowcem w tej dziedzinie będzie i tak.
Po cholerę tracić czas
[/quote]
Nie jest obciachem uczyc się, większym obciachem jest brak wiedzy.
Aikido i miecz są nierozłącznie związane. Większość szkół tłumaczy techniki w oparciu o miecz (fak te kazda inaczej
[quote]
Oczywiście jak wiadomo ludzie tego chcą - chcą kije dlatego są uczone.
[/quote]
Fajnie macie
[quote]
Tylko po cholerę
[/quote]
Większość ludzi w takiej sytucji zaproponuje ci zmiane szkoły.
Ja tego nie robie - nie mój problem
[quote]
Wynocha z aikido na iaido kendo. Tam też się nosi hakamy.[/quote]
aiki-ken i wymienione przez ciebie style, to zupełnie inne bajki. Jakbym był złośliwy odesłałbym do archiwum.
Napisano Ponad rok temu
A żeby autor wątku był choć częściowo kontent i znalazł odpowiedź na pytanko "co widzimy", to treściwie odpowiem: bokken i jo ułatwiaja pracę, pomagają rozwijać dystans, timing, kontrolę i koordynację. Jeśli ktoś uważa, że nie są konieczne, to powinien wiedzieć, że z pewnością nie zaszkodzą. Zatem można trening z bronią traktować jako absolutnie nierozłączną ze "zwykłym" treningiem część aikido, jako dodatek, lub jako coś niepotrzebnego. Wybór należy do Ciebie...
PS. Na ostatnim stażu, na którym byłem w ten weekend padło ciekawe wyjaśnienie, dlaczego symbolicznie kłaniamy się do bokken i jo. W treninguz z bronią, szczególnie przy kata i suburi, jo i bokken zastepuja nam partnera. To tyle.
Napisano Ponad rok temu
Widziałem byłem pod wrażeniem. Mój post dotyczył poruszanego tu tematu mcdonaldyzacji zajęc.
Towarzystwo obejrzy shihana zapragnie stać się takim jak on :wink:
Weźmie boken w ręce i tu pytanie po co:
Żeby perfekcyjnie posługiwać się bokenem. 8O Po co?
Naprawdę wierze że kogoś to może cieszyć (laski na to lecą ? :roll: )
Tak, wiem że większość ruchu w aikido ma swoje źródła w mieczu.
W mieczu którego większość z nas nigdy nie będzie miała w ręku. Nawet solidnej wersji treningowej. Za to każdy ma dwie ręce i nogi w standardzie. (wersje niestandardowe ze wspólczuciem pomijam, być mozę jako skutek użycia prawdziwego miecza przez adepta bokenu).
Naprawdę nie dostrzegacie tego tragizmu 8) ?
Natomiast macham na zajęciach tym narzędziem bez złudzeń, że osiągne poziom mojego nauczyciela, który musi to umieć żeby mu ludzie chcieli płacić za tą wiedzę.
Oczywiście jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego to robią. Tak więc: jeśli nie widzisz w tym sensu, to nie ćwicz. Jesli chcesz ten sens pozanć to staże jak wyżej i... ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Ale jak macie tak mało miecza na treningu to ja sie nie dziwie ze takie przemyslenia
Napisano Ponad rok temu
Cwiczenia z bokkenem znakomicie poprawiaja prace nadgarstkow...Tak, wiem że większość ruchu w aikido ma swoje źródła w mieczu.
W mieczu którego większość z nas nigdy nie będzie miała w ręku. Nawet solidnej wersji treningowej. Za to każdy ma dwie ręce i nogi w standardzie. (wersje niestandardowe ze wspólczuciem pomijam, być mozę jako skutek użycia prawdziwego miecza przez adepta bokenu).
I to nie mial byc zart...
Napisano Ponad rok temu
kije w aikido to w wiekszosci wypadkow mizeria i zenada okropna. przynajmniej w polskiej unii aikido. widzialem paru mistrzow z wysokimi stopniami w iaido czy kendo i oni potrafia pokazac pewne analogie, bo sa po prostu kompetentni. wiekszosc miszczow aikido malpuje shihanow, samemu nie internalizujac tego, czym jest miecz w budo.
wychodzi z tego nudne machanie z kijami, co wyglada jak mlocenie zboza na podkarpaciu w XIXw.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jesli jako uczen nie wiesz jaki jest zwiazek broni i aikido to bida
W naszej szkole jo i bokken i iaido jest ze soba scisle powiązane - ilosc pracy bez i z bronia jest porownalna a formy bez broni maja bezposredni zwiazek z formami z bronią.
gdyby kolega spedził 20 % czasu przeznaczonego na pisanie postow na forum na shomen nie było by tego topiku.
oczywiscie nikt nie bedzie korzystal z miecza na ulicy tak jak nikt cwiczacy kraw mage nie bedzie potem gryzł niczyjej szyi na ulicy, karateka nie bedzie łamał nikomu kręgów szyjnych a mistrzyni w strzelectwie nie bedzie lutowac z dachu pałacu kultury...
masz pan pecha - radze dojo zmienic i spróbowac machania choćby metalowym iaito - zmienia podejscie...
Napisano Ponad rok temu
Cóż moge powiedzieć wyrazy mojego współczycia
Ale jak macie tak mało miecza na treningu to ja sie nie dziwie ze takie przemyslenia
Do niedawna nie było wcale "miecza" i byłem zadowolony
Co nie oznacza ze nie moglbym pojechac kilka kilosów dalej by w ramach sekcji "miecz" cwiczyc. Mam taką mozliwosc. Ale nie chce i nie mam czasu żeby bawic sie w samuraja :wink:
Uczniowie /w znacznej większości/ zaczeli cwiczyc kijami około miesiąca temu - nie oczekiwałbym cudów. Nie chciałbym tu pisać o moim nauczycielu. Dziękuje również za sugestie zmiany miejsca treningu. Prosze to mi zostawić.jesli instruktor to zawodowiec a uczniowie nic nie umieją to co to za zawodowiec....
jesli jako uczen nie wiesz jaki jest zwiazek broni i aikido to bida
Proponowany topik dotyczy zasadności ćwiczenia miecza dla ludzi co mają pracę dom dzieci i max. 6h tygodniowo wolnego na rozwój aikido.
I którzy moim zdaniem ciągnięci dziwnymi wizjami i wyobrażeniami skracają sobie ten czas na doskonalenie czegoś co wymaga większego poświęcenia.
gdyby kolega spedził 20 % czasu przeznaczonego na pisanie postow na forum na shomen nie było by tego topiku.
No jasne, zaraz wyciągne mopa i nastukam mojego szefa Przyjemne i praktyczne.
masz pan pecha - radze dojo zmienic i spróbowac machania choćby metalowym iaito - zmienia podejscie...
Tego nie rozumiem w czym biegłość w machaniu co cięższym przyżądem ma podnieść mój poziom i jakość wykonywania wyrafinowanych technik.
Być może jest to kolejna tajemnicza i nieodgadniona sfera aikido. Niektórzy twierdzą że bez cwiczenie KI nie ma Aikido.
Czyli szanowni współformumowicze twierdzą że:
aikido+kije = AIKIDO?
czyli ze bez broni nie ma aikido? I nie można doskonalić sie w tej sztuce oszczędzając sobie zajmowania się tym co wydaje się być bonusem dla zainteresowanych
AvBert z twojego tematu wynika to ze jestes poczatkujacym adeptem aikido i jestes zielony jeszcze w wielu sprawach
Jak na to wpadłeś? przedlaty byłem początkujący jestem początkujący i planuje do 40 roku życia być początkującym, a potem się zobaczy. A kolega widzę posiada jakąś specjalną tajemną wiedze zaawansowanego? Wiem wiem muszę ćwiczyć żeby itd...
Być może i zapewne wiele innych rzeczy ale czy to kluczowe i nie do osiągnięcia w inny praktyczniejszy sposób. :roll:Cwiczenia z bokkenem znakomicie poprawiaja prace nadgarstkow...
I to nie mial byc zart...
A do pracy nadgarstków polecam szablę polską - najdoskonalszą broń białą na świecie
Jest to broń nadgarstkowa co jak sama nazwa wskazuje jest kluczowe dla nadgarstków.
Napisano Ponad rok temu
Takich przykladow sa setki tysiecy.
S.Takeda zanim zaczal rozwijac Daito ryu, byl uznanym mistrzem miecza, mial dyplomy z kilku Koryu. Podobnie Dziadek, mimo braku formalnych dyplomow, doskonale radzil sobie z utytulowanymimistrzami miecza czy kendo ktorzy przychodzili do jego dojo. Tutaj wlasnie historyczna wiedza na temat rozwoju aikido jest niezbedna do zrozumienia sposobu jego cwiczenia obecnie....
Napisano Ponad rok temu
Jak na to wpadłeś? przedlaty byłem początkujący jestem początkujący i planuje do 40 roku życia być początkującym, a potem się zobaczy. A kolega widzę posiada jakąś specjalną tajemną wiedze zaawansowanego? Wiem wiem muszę ćwiczyć żeby itd...
nie wiem na jakim poziomie jestes kyu, "dan" po "tylu latach" twojej pracy na macie jak nawet nie wiesz po co trenuje sie Bokkenem czy Jo :wink: Nie dziw sie potem ze tak to oceniam Tajemnej wiedzy nie posiadam bo po tylu latach spedzonych na macie i litrow wylanego potu posiadam tylko stopien ............
Napisano Ponad rok temu
zgadzam sie w duzej czesci z pierwsza wypowiedzia Garry'ego..
[quote name="budo_AvBert"] Ale nie chce i nie mam czasu żeby bawic sie w samuraja :wink: [/quote]
to mow od razu ze Ci sie nie chce.....a nie zamylasz...
[quote name="budo_AvBert"]Uczniowie /w znacznej większości/ zaczeli cwiczyc kijami około miesiąca temu - nie oczekiwałbym cudów. [/quote]
tak napisal Garry "lepiej pozno niz wcale"...
i dodatkowo:
Aikido to treningi a nie cuda.. spokojnie..z biegiem czasu bedzie lepiej wychodzilo... nie od razu Rzym zbudowano...
[quote name="budo_AvBert"] Nie chciałbym tu pisać o moim nauczycielu. Dziękuje również za sugestie zmiany miejsca treningu. Prosze to mi zostawić. [/quote]
wiec masz dwie opcje..albo sie dostosowac albo faktycznie zmienic sekcje...
[quote name="budo_AvBert"]
Proponowany topik dotyczy zasadności ćwiczenia miecza dla ludzi co mają pracę dom dzieci i max. 6h tygodniowo wolnego na rozwój aikido. [/quote]
a co ma jedno z drugim wspolnego??
[quote name="budo_AvBert"]
I którzy moim zdaniem ciągnięci dziwnymi wizjami i wyobrażeniami skracają sobie ten czas na doskonalenie czegoś co wymaga większego poświęcenia.[/quote]
a skad wiesz o "dziwnych wizjach i wyobrazeniach"?? i skad w ogole taki tekst?? jakie "wieksze poswiecenie"???
[quote name="budo_AvBert"] [quote]masz pan pecha - radze dojo zmienic i spróbowac machania choćby metalowym iaito - zmienia podejscie...[/quote]
Tego nie rozumiem w czym biegłość w machaniu co cięższym przyżądem ma podnieść mój poziom i jakość wykonywania wyrafinowanych technik. [/quote]
sprobuj a zobaczysz...
[quote name="budo_AvBert"]Być może jest to kolejna tajemnicza i nieodgadniona sfera aikido.
[/quote]
to jest podstawa - nie ma w tym nic tajemniczego...
[quote name="budo_AvBert"]
Czyli szanowni współformumowicze twierdzą że:
aikido+kije = AIKIDO?[/quote]
tak
[quote name="budo_AvBert"]
czyli ze bez broni nie ma aikido? [/quote]
nie-to przeciez czesc aikido wymagana chyba na 5 kyu....
[quote name="budo_AvBert"]
I nie można doskonalić sie w tej sztuce oszczędzając sobie zajmowania się tym co wydaje się być bonusem dla zainteresowanych[/quote]
nie... to podstawa a nie "bonus"...
[quote name="budo_AvBert"]
[quote name="budo_voivod"] Cwiczenia z bokkenem znakomicie poprawiaja prace nadgarstkow...
I to nie mial byc zart... [/quote]
Być może i zapewne wiele innych rzeczy ale czy to kluczowe i nie do osiągnięcia w inny praktyczniejszy sposób. :roll:
A do pracy nadgarstków polecam szablę polską - najdoskonalszą broń białą na świecie
Jest to broń nadgarstkowa co jak sama nazwa wskazuje jest kluczowe dla nadgarstków.[/quote]
jesli wie widzisz roznicy w pracy nadgarstkow przy pracy z szabla polska a pracy mieczem japonskim... to zapytaj instruktora...
a tak w ogole to sie zastanawiam czy powodem pytan o zasadnosc cwiczenia zarowno z jo, bokken, tanto czy tez wczesniej suwari waza nie jest po prostu najzwyklejsze lenistwo...
Napisano Ponad rok temu
Doskonalenie technik aikido i technik miecza wydaje mi się zadaniem trudnym przy najmniej do czasu aż wygram w lotto lub oddam dzieci do kampusu przy jakimś collegu. Na co się na razie nie zanosi.
Chodzi o priorytetyzacje.
Generalnie techniki bokenem i jo nie są mi obce. W zamierzchłych czasach jaką piękny i młody mogłem sobie machać kijami i mieć z tego frajdę.
Wiem jaka jest różnica między mieczem półtoraręcznym dwuręcznym szpadą rapierem szablą i pałaszem.
Nie będe też przeciwstawiał się woli większości współćwiczących ani dokonywał demonstracji.
Mam pewne wądpliwości czy do rozwoju mojego aikido jest mi potrzebny boken i jo. Jakoś nikt nie napisał że można się bez tego obyć :? . To albo większość ma racię. Albo to ugruntowany przesąd. Zobaczymy
Napisano Ponad rok temu
dobre chociaz tyle co cwiczycie jak wczesniej napisalem..jest to tylko lizniecie, powachanie cwiczen ze sprzetem... ale dobre i to...
moim zdaniem cwiczenia te sa czascia Aikido i niezbedne do prawidlowego cwiczenia i zrozumienia Aikido... bardzo czesto sa analogie do wielu elementow w cwiczeniach Aikido do cwiczen z bokken, jo i tanto...
a nie jest to "rozproszenie uwagi"... tylko czesc treningu... :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Motywacja
- Ponad rok temu
-
Włoscy komandosi cwicza aikido i to pod czyim kierunkiem ...
- Ponad rok temu
-
Cios wibrującej ręki ;)
- Ponad rok temu
-
kiedyś tamto a teraz Aikido
- Ponad rok temu
-
aikido piraci na allegro
- Ponad rok temu
-
sensei N. Tamura/sensei H. Kobayashi
- Ponad rok temu
-
WORLD GAMES 2005-POKAZY
- Ponad rok temu
-
Staż z Jackiem Wysockim 7. Dan 10-11.03.2006 Chełm
- Ponad rok temu
-
Stowarzyszenia Aikido
- Ponad rok temu
-
Stefek w roli glownej
- Ponad rok temu