[quote name="budo_Randall"] ...baw sie i wnikaj, jak Tobie wyda się dobre, to rób to dalej, jak nie, porzuć.
Nie szukaj odpowiedzi u innych, bo to w większości głupcy do niczego.[/quote]
Racja, niestety...[quote name="budo_Randall"]Panowie,
jaka jest różnica między walką a obroną? Bo ja myślę że obrona to pewna forma walki. Jeśli ktoś mi chce wybic jedynki, to musze coś z tym faktem zrobić, czyli walczę z jego "planem". Inaczej się nie da,
dlatego aikido się nie nadaje, do obrony też, jak chcecie się bawić w rozróznienia pojęciowe: Aikido nie daje też narzędzi do obrony.[/quote]
Irimi staral sie odpowiedziec, ja sie z Nim w zasadzie zgadzam.
Co do tego drugiego zmuszony jestem powtorzyc:
BZDURA !!! I nie jest to nic osobistego, jak zapewne sobie zdajesz sprawe... Aikido, i tu nawet Szczepan przyzna mi racje, jest bezlitosnie efektywna MA...:
[quote name="budo_M.M"]U Toheja kiedys czytalem, ze aikido to bardzo agresywna sztuka. Jak sie blizej zastanowic, to tak jest rzeczywiscie.
"Dokladnie rzecz biorac aikido jest ofensywne i agresywne, poniewaz wysylasz bardzo silne ki i stosujesz techniki jeszcze zanim przeciwnik bedzie w ogole w stanie zaatakowac. Z zewnatrz aikido wyglada miekko i delikatnie, ale w sferze ki i umyslu jest bardzo agresywne i jest strona atakujaca". "Aikido - The Arts Of Self-Defense"
Wybacz jakosc przekladu - staralem sie, zeby bylo mozliwie doslownie. Wcale sie nie dziwie, ze jestes zaskoczony, bo takie rozumienie aikido dzis wlasciwie juz nie funkcjonuje , ale jak przetrawisz i zastosujesz ten cytat w praktyce, zobaczysz kolosalna roznice w Twoim aikido. [/quote] (cytat z watku
"AIKIDO - strata czasu ?" )
BTW - dlaczego Wy sie tak boicie tego slowa...? Skutecznosc, skutecznosc
SKUTECZNOSC!!! Jakies kompleksy Edypa czy kogos tam innego...?
Szczepan sie myli, ten watek jest wlasnie o tym (dalej Twoje cytaty)...
[quote]Kojarzenie aikido z samoobrona, swiadczy o bardzo plytkim rozumieniu...[/quote]
Fatk, stawianie miedzy nimi znaku rownosci jest okrutnym splyceniem...
[quote]...wyrobienie odruchu uzywania irimi (jako najwazniejszej podstawy aikido ) w postaci wejscia w uke, zajecia miejsca jego centrum, w momencie kiedy uke ma zamiar rozpoczac atak.
Wymaga to bardzo wczesnego rozpoznania zamiaru ataku, co jest w aikido nieslychanie latwe, bo atakujacy sie z tym w ogole nie kryje. [/quote]
Gorzej, jak taki uke zmieni przewidziany przez tori atak, co nie...?
[quote]...zaczyna sie zacierac granica uke/tori, tym bardziej, jesli wprowadzimy ciekawe rozwiazanie do treningu, w postaci lekkich, pojedynczych kontratakow ze strony uke(przez co przejmuje role tori) na co tori odpowiada dostosowaniem lub calkowita zmiana techniki.Juz na tym poziomie zaawansowania, cwiczacy musi fizycznie cwiczyc wymiane, tak odebrac technike zeby moc przekazac wspolcwiczacemu z nawiazka to co odebral.
Na poziomie 1 dana, kazdy powienien z duza latwoscia przechodzic z jednej techniki w druga, jesli uke zagrozilby kontratakiem. Uke ze swojej strony, na tym poziomie, musi z latwoscia rozpoznawac otwarcia w technice i umiec wykorzystac je przeprowadzajac kontratak. Jesli taki kontratak jest udany, musi doprowadzic swoja technike do radosnego konca, jesli nie, musi szukac kolejnej szansy.... [/quote]
Ale jak wiec w takim razie cwiczyc z osobami o nizszym stopniu zaawansowania...? Przeciez nikt z Toba jako uke nie da sobie rady, nigdy zadnej techniki nie doprowadzi do konca, bo zawsze znajdziesz jakies otwarcie... (?) Chyba, ze cwiczysz tylko z osobami na co najmniej swoim, niewatpliwie wysokim (to nie sarkazm), poziomie...
[quote]A czy twoje rozumienie aikido ma sie brac z literatury, sieci, czy raczej wytwarza sie poprzez cwiczenie technik? [/quote]
Nic dodac, nic ujac... Jak to zawsze powtarza
irimi ...? (dla niekumatych:
"cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc"... )
[quote]Jak powszechnie wiadomo, podstawa aikido sa:
1.Irimi
2.Atemi.
Mozna sie o tym samemu przekonac czytajac ksiazke Budo autorstwa Zalozyciela. W tej "Biblii" aikido nie ma zadnych glupot o samoobronie.
Przeciwnie.
Opis podstawowej techniki Ikkyo zaczyna sie od tego
jak TORI ma przywalic z calej sily uke w twarz. Kazda technika zaczyna sie z inicjatywy tori. [/quote]
Owszem, niektorzy tez to czytali... Ale nie wszyscy wzieli to doslownie. Inicjatywa tori? Owszem... ale po sygnale (niekoniecznie w formie fizycznego ataku, ale li tylko jego zamiaru, vide cytat z Tohei powyzej) agresji ze strony uke...
[/quote]...
to ze pelno jest na swiecie niedouczonych instruktorow ktorzy nieublaganie pograzaja sie w samoobronie... [/quote]
Z przykroscia potwierdzam...