72 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jurek]

Ja bym tak sie nie emocjonowal pierwszymi UFC, bo ktos tych zawodnikow tam jednak wybieral i nie bylo raczej tak, ze kazdy mogl sie tam zglosic. W ogole poziom pierwszych UFC byl slaby, mimo niepowtarzalnego klimatu. Byc moze jakis dobry Combatowiec by tam sobie poradzil, ale pytanie czy tacy zawodnicy mieli tam w ogole szanse startowac. Nie pamietam, zeby startowal tam ktos od Kravki na przyklad, za to startowali kolesie, ktorzy reprezentowali jakies napredce wymyslone style - pitfighting, streetfighting i inne smiercionosne fightingi.

[budo_yoshihiro]

Wiem, że poziom był inny - każdy reprezentował jeden styl(dzisiaj mamy wszechobecny przekrój)! Ale właśnie dzięki temu wyszło co jest skuteczne, a co skuteczne nie jest!!!
Jak dla mnie zadne Combaty nie miały by szans - czemu???
Zła metodyka treningowa - paradoks Kano
Skończyli by tak samo jak wszystkie style tradycyjne - nie techniki zawiodły, a trening...

[budo_singlaub]

Juz mowilem ze w combatach bardzo wazne jest ZASKOCZENIE.

Aha czyli w ringu combatowiec by dostał wpierdol bo nie miałby zaskoczenia.
Czyli co? Temat zakończony?

[budo_administrator]

Zastanow sie co trenować jest lepiej-1. teoretyczna nauka wkładania paluchów do oczu czy 2.praktyczny trening z prawdziwym przeciwnikiem.
Ja wybieram 2

[budo_yoshihiro]

Ja wybieram 2

A powiem Ci dlaczego
Bo jak jakaś wspaniała sztuczka nie wypali(a nie dasz rady spierdolić) to kaplica :?
A jak umiesz walczyć to sobie poradzisz - MMA rula
Co nie znaczy, że MMA nie warto uzupełnić jakimś combatem - na pewno nie zaszkodzi

[budo_markus]

Tylko czy paradoks Kano dotyczy „brylowców”? Z tego co czytałem to oni naprawdę wsadzają sobie paluchy w różne miejsca i kopią się po jajach itd. Większość kursantów odpadała po pierwszych treningach a wielu traciło zęby.
Oczywiście zgodzę się z każdym, kto uważa, że to debilna metoda treningowa.
Bo BRUTALNOŚĆ TO NIE TO SAMO CO SKUTECZNOŚĆ.


:roll:

[budo_yoshihiro]

Tylko czy paradoks Kano dotyczy „brylowców”? Z tego co czytałem to oni naprawdę wsadzają sobie paluchy w różne miejsca i kopią się po jajach itd.

Problem nie w tym, żeby wsadzać - tylko, żeby robić to na przynajmniej 70% - tak jak byś to zrobił w walce, a nie lekkie pukanie...

BRUTALNOŚĆ TO NIE TO SAMO CO SKUTECZNOŚĆ

Nadaje się na motto końcowe :wink:

[budo_kirdoski]

jeżeli ludzie sobie naprawde wybiajaja zeby na treningach i to sie powtarza notyrycznie to uwazam, ze combat to najgorsze scierwo na swiecie, a po drugie. zaden combatowiec nie ma w starciu 1 VS 1 na gołe pięści żadnych szans z solidnym zawodnikiem MMA

[budo_sniffles]

Ja takze uwazam ze metoda wybijania zebow na pierwszych zajeciach jest debilna i zla.
Mowilem juz ze wiekszosc ludzi trenujaca combaty ma za soba przeszlosc innych sw

@Yoshihiro
Mowisz ze denerwuje Cie jak slyszysz opinie ze pan combatowiec X pokona kazdego pana mma Y .

Temat jest o tym czy jakiś pan z Combatu wygrał by z kimś z MMA - odpowiadam:
NIE WYGRAŁ BY!!! Nie ma bata!

Kazdemu moze sie cos udac , kazdemu. Zobacz w Pride , trenuja cale zycie , solidnie , ciezko to powinni byc niepokonani , ale i tak mimo to mistrze bjj odklepuja w parterze a reprezentant thaia zostaje znokautowany.

[budo_yoshihiro]

Naturalnie, ale nie z panem X od combatów
Uparty jestem :wink:

Co do Tych hardcorowyh treningów, to myśle, że to kolejna legenda związana z combatami - po co wybijając zęby, czym? przecież są rękawice, ochraniacze na zęby, byłoby głupotą ich nie stosować! A do tego nieopłacalne(z finansowego punktu widzenia - a dziś wszystko nastawione jest na kase) - taki hardcor przetrwali by tylko nieliczni, czyli co? 200zł za miesiąc? Wątpię!

[budo_miron]

Naturalnie, ale nie z panem X od combatów
Uparty jestem :wink:

Tak się przyglądam tej dyskusji i się zastanawiam: KTO TO JEST TEN PAN X OD COMBATóW.Czy tak ktoś powiedział, że trenuję combat i pokonam wszystkich zawodników mma czy tylko ktoś a może Ty sobie to z palca wyssałeś?

[budo_yoshihiro]

A widzisz temat?
Nie?
No to przeczytaj :wink:

[budo_miron]

Na temat Bryla pozytywnie i z uznaniem wypowiadali się m.in:
dr Józef Łuczak - były szef Zakładu Nauk Społecznych Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu
Płk. rez. Jan Świeboda - były specjalista ds. działań specjalnych Zarządu Rozpoznania Strategicznego Sztabu Generalnego WP - w latach 1993-2003 był najwyższym rangą w Siłach Zbrojnych RP specjalistą w zakresie przygotowania i użycia sił specjalnych
Podinspektor Edward Misztal - współtwórca warszawskiej AT, policyjny szkoleniowiec m.in. wrocławskiej jednostki antyterrorystycznej.
Piotr Szymanowski - wielokrotny mistrz Polski, Europy i świata w taekwondo. Zaliczany obecnie do szczególnie niebezpiecznych przestępców aktulanie prawdopodobnie odbywający karę pozbawienia wolności.
Marcin Kossak - instruktor zagranicznych Służb Ochrony Prezydentów oraz jednostek specjalnych oddziałów antyterrorystycznych m.in. Alfa, Vitiaz i Diament. Jedyny cudzoziemiec odznaczony Medalem za Pomoc w Szkoleniu Oddziałów Antyterrorystycznych Rosyjskiej Federacji, w Polsce szkoli kilka pododdziałów antyterrorystycznych Policji i grupę bojową Centralnego Biura Śledczego.
Aleksander Kisteń służył w elitarnych pododdziałach antyterrorystycznych Wojsk Wewnętrznych Rosyjskiej Federacji, dowódca grupy Specnazu - GRU "Nietoperze"
Wojciech Żmija - utytuowany karateka, oficer antyterrorystycznej jednostki policji we Wrocławiu
Płk. Waldemar Złoto - kierownik Zakładu Taktyki i Technik Interwencji Policji Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, współautor wydanego przez CSP "Przewodnika do ćwiczeń z przedmiotu taktyka i technika interwencji policyjnych"
Tomasz Maczuga - oficer policji, wykładowaca taktyki i technik interwencyjnych CSP w Legionowie, brązowy medalista VI Mistrzostw Świata World Eskrima Kali Arnis
Kpt. Włodzimierz Kopeć - wielokrotny mistrz Wojska Polskiego w judo, wicemistrz WP w ju-jitsu, mistrz krav-magi, kierownik zespołu tworzącego system walki w bliskim kontakcie dla Wojska Polskiego.
Generał Choi Hong Hi - twórca taekwondo, pozwolę zacytować

Chciałbym szczególnie podziękować mojemu polskiemu synowi Andrzejowi Brylowi, który będąc w Kanadzie moim uczniem, jako pierwszy Polak uzyskał stopień mistrzowski i w swojej późniejszej działalności nigdy nie zawiódł. Droga życia takich ludzi jak Andrzej Bryl dowodzi, że taekwondo może stać się prawdziwym źródłem autokreacji.

[budo_miron]

A widzisz temat?
Nie?
No to przeczytaj :wink:

Temat tematem ale Ty cały czas piszesz że wkurza Cię pan X od combatów. Napisz konkretnie kto jest owym tajemniczym panem od combatów.

[budo_yoshihiro]

Pan X(za X wstaw dowolna osobe trenujacą dowolny combat) - wczesniej tego nawiasu nie dawałem, myslałem, ze to oczywiste...

[budo_miron]

Pan X(za X wstaw dowolna osobe trenujacą dowolny combat) - wczesniej tego nawiasu nie dawałem, myslałem, ze to oczywiste...

No to wstawiam za X
x=Kpt. Włodzimierz Kopeć
Czy ten człowiek twierdził, że pokona każdego zawodnika mma?
Czy szkoli poprostu żołnierzy z użyciem ich narzędzi, czyli broni palnej, noży, saperek itp. itd. Combat, a mma to inne światy inne potrzeby i inny kierunek treningu i szkolenia. Amerykańscy żołnierze trenują wprawdzie bjj, jednak nie dla użycia w starciu bojowym, bo tam w ruch pójdą karabiny, tylko dla kondycji i podtrzymania ducha bojowego.Ta dyskusja to jedynie teoria, ale jak ktoś chce to niech dyskutuje.

[budo_arnold]

Yoshihiro a znasz mozliwości Andrzeja Bryla i znasz jego system BAS3, że tak odrazu skazujesz go na porażke? Skad wiesz co potrafia ludzie wyszkoleni w tym systemie? Wiem ze MMA to najskuteczniejsze co może być, ale jeśli nie znasz BAS3 to nie neguj jego założeń.

[budo_yoshihiro]

No to wstawiam za X
x=Kpt. Włodzimierz Kopeć
Czy ten człowiek twierdził, że pokona każdego zawodnika mma?

On pewnie nie - rozsądek?
Natomiast temat jest - tu cytat"MMA czy BAS3"
Ja mówie MMA...wiec odpowiadam na pytanie - o co Ci biega?

Wiem ze MMA to najskuteczniejsze co może być, ale jeśli nie znasz BAS3 to nie neguj jego założeń

Ja niczego w combatach nie neguje(poza skutecznoscia ich reprezentantów w starciu z zawodnikami MMA w walce wręcz)
Wczesniej napisałem, że oba systemy maja inne załozenia i cele...papatrz wstecz, albo nie zacytuje Mirona

Combat, a mma to inne światy inne potrzeby i inny kierunek treningu i szkolenia. Amerykańscy żołnierze trenują wprawdzie bjj, jednak nie dla użycia w starciu bojowym, bo tam w ruch pójdą karabiny, tylko dla kondycji i podtrzymania ducha bojowego

O i tyle mojego :wink:

[budo_psycho boy jack]

Kpt. Włodzimierz Kopeć - (...) mistrz krav-magi

a jak obronil ten tytul?

moze rozwiaze problem "mma vs combat" przytaczajac (niestety nie doslownie) slowa mojego instruktora KM, ktory sparowal z zawodnikiem mma. na zasadach czysto sportowych przegrywal za kazdym razem. a co z zasadami niesportowymi? powiedzial wprost:
jezeli nie zareagujecie w pierwszych sekundach i nie zaskoczycie takiego przeciwnika to nie macie najmniejszych szans. i nie oszukujmy sie - nie chodzilo tu o zwycieztwo typu "poddanie" tylko wyjscie z sytuacji zagrozenia i ucieczke (chociaz tego nie powiedzial wprost).

[budo_sniffles]

@Yoshihiro

Widze ze dalej nie rozrozniasz zalozen combatu od mma

Pan X(za X wstaw dowolna osobe trenujacą dowolny combat)

czyli zaden czlowiek trenujacy combat nie ma szans z zawodnikami mma ??

widze ze z Twojego zalozenia wychodzi ze mma to Bog wsrod walk , bojek ulicznych itp.
Mysle ze gdyby A.Bryl mial jakis pas w bjj to juz by nie bylo problemu tak ? bo przeciez tkd (stojka ) + bjj ( parter ) = mma , tak ? a do tego jeszcze zna techniki combatowe , o kurde to juz wogole terminator. Kazdemu w walce moze sie cos udac , kazdemu !