klepanie vs. struganie
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się że nie chodzi o obróbkę tremiczną tylko sam proces klepania.
Podobnie ma sie sprawa z dłutami do kamienia. Po stępieniu lepiej jest je naostrzyć klepiąc na gorąco i hartując, niż szlifując. Te wyklepane utrzymują później ostrość o wieele dłużej.
Domyślam się, że to zapewne elementarna wiedza, ale ja sie na tym nie znam, więc pytam.
Napisano Ponad rok temu
a teraz wyobraź sobie, że ten sam kawałek drewna zgniotłeś z jednej strony - na powierzchni wciąż jest ta sama warstwa, która była na początku, masz tyle samo warstw ile na początku - brak ubytku masy - tylko są one gęściej rozłożone.
Praktycznie rzecz biorąc, przy kuciu materiału takiego jak metal, powodujesz, że atomy w strukturze krystalicznej metalu przesuwają się bliżej siebie. Masz tyle samo atomów co przedtem, tylko gęściej rozłożone. Materiał waży tyle samo, a zajmuje mniej miejsca.
Szlifując metal, zdejmujesz atomy (OK, w skupiskach po kilka milionów ) z miejsc, w których ich nie potrzebujesz. Kując - przesuwasz je w tę stronę, gdzie ich potrzebujesz...
Napisano Ponad rok temu
Przy kuciu wprowadzane są dyslokacje krawędziowe i śrubowe w strukturze krystalicznej, dyslokacje te powodują umocnienie materiału co jest oczywiście jak najbardziej porządane.
Napisano Ponad rok temu
wyklepana na gorąco i wyszlifowana po zahartowaniu (przyjmujemy żę magik to potafi zrobić) jest oki
może tak
pomimo zdrowienia i innych tam procesów rekrystalizacyjnych stuktura po kuciu jest trochu włóknista (jako i cytowane tu drewienko)
przez analogię
jaki stołęk jest bardziej wytrzymały:
z oparciem giętym czy ciosanym z 1 kawałka derwa - oczywiśćie gięty
szlifowanie napewno spowoduje odpuszczenie miejscowe, ponadto te włókna nie będą się już tak fajnie schodziyły do ostrza - będzie słabsza, metoda nieekonomiczna
2. mat s
kucie na zimno powoduje ZMNIEJSZENIE GĘSTOŚCI PRAKTYCZNEJ METALI bo wprowadzamy cytowane tu dyslokacje różnie nazywane (mozna je nazywać defektami struktury)
jeśli chodzi o zgniot (na zimno) wystepuje w warstwie wierzchniej stali (metalu) do jakiejś tam grubości, im głębiej tym skutki zgniotu mniej odczuwalne
kucie na gorąco
jak możesz zmniejszyć odległośći międzyatomowe?? można je traktować jako stałe dla danych warunków panujących na ZIEMI
KIERUJĄC SIĘ TWOJĄ LOGIKĄ KUJĄC WYSTARCZAJĄCO DŁUGO MOŻNA ZWIĘKSZYĆ GĘSTOŚĆ - no włąśnie ile razy proponujesz?? ja proponuję 0
3. mrn
jak już było pisane rzeczone dyslokacje wprowadzamy przy kuciu (moze błędy ułożenia/defekty ładniej by brzmiało)
na zimno powoduja umocnienie materiału (patrz klepanie kosy)
na gorąco (a tak się chyba kuje siekiere/przekuwa) są jakieś tam procesy zdrowienia, można przyjąć że wystarczająco szybko nasz materiał zdrowieje (w odróżnieniu od mnie) ze po schłodzzeniu można pawie o cytowanych to dyslokacjach zapomnieć
bedzie
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Trzeba uważać tylko żeby trafiać miedzy atomy - bo jak się w taki atom trafi to go mozna rozszczepić. A wtedy jak nie pier...ie!
(:
Pozdrowionka
Napisano Ponad rok temu
O krysztalach i ich modulach nie jestem w stanie dyskutowac na trzezwo, a teraz jestem jeszcze w pracy, wiec wybacz... Kurde nie chce macic ludziom we lbach, tylko jakos tak lopatologicznie wytlumaczyc jak sam rozumiem niektore rzeczy... Dlatego, jak mnie wymianiaja w gronie ludzi, co sie na czyms znaja, to ja sie tylko smiac z tego moge
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
skóra
- Ponad rok temu
-
początek
- Ponad rok temu
-
Szukam srub jak w tek-loku.
- Ponad rok temu
-
Nowoczesne hartowanie!!
- Ponad rok temu
-
Baton-pytania
- Ponad rok temu
-
Skalpel
- Ponad rok temu
-
Micartomania - trochę fotków
- Ponad rok temu
-
mistrzowie stali!!!wyzwanie dla Was!
- Ponad rok temu
-
pikutek victorka
- Ponad rok temu
-
kozuka
- Ponad rok temu