8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lotar]

MACIE MOŻE JAKIEŚ INFORMACJE NA TEN TEMAT

Siedzę sobie dzisiaj na lekcji elektroniki a tu pani wyskakuje z tematem hartowania np. noży. Chodzi o WZBUDNICE chodzi w tym o to ze podgrzewamy stal prądami wirowymi. Po lekcji porozmawiałem o tym i dowiedziałem się bardzo mało bo ta baba jest od miernictwa. Ale jest to ponoć taka duża cewka z nawiniętym uzwojeniem co pod podłączeni, otrzymuje bardzo duża częstotliwość a przy Tym bardzo duże prądy wirowe co powoduje wydzielenie się dużej temperatury. robieniem noży interesuje się bardzo bardzo i elektroniką to chciałem sobie coś takiego zrobić. Myślę ze może to być coś fajniejszego od pieca bo zajmuje mniej miejsca pozwoli zagrzać dowolnie długi przedmiot i nie będzie takie drogie kumpel zrobi mi sterownik ja już myślę z kąt wziąć rdzeń… jak to zrobię to na pewno opisze… ale może już się na to kiedyś natknęliście???

MACIE MOŻE JAKIEŚ INFORMACJE NA TEN TEMAT?????

Pozdrawiam i czekam na dyskusje

[budo_pecado]

O metodzie wiem tylko tyle, że jest stosowana w hutach, w tzw. piecach indukcyjnych. Tyle, że tam skala (wielkość i temperatury) nieco inne.

Pewno można by i do hartowania użyć, ale o takim zastosowaniu nie czytałem.

[budo_mat s]

Hm... Lotar, dowiedz sie najpierw, czy elektrownia wam przydzielila odpowiednia moc do domu

(oraz gdzie sie wstawia kropki )

[budo_esthan]

A z tego co ja pamiętam to takie indukowalne prądy wirowe wykorzystywało się na podstawach z grafitu gdzie nie ma miejsca na inne żródła ciepła itp. Ale to głupi pomysł.
Nie mówiąc już o stratach energii itp (wydajność)

A z logicznego punktu widzenia po co wzbudzać w nożu jakieś prądy wirowe skoro można po prostu przepuścić prąd przez nóż.

U mnie w zakładzie tak się na przykład w taki kminiatorski sposób (nawet technolodzy z niemiec i w, bryt wymiękli jak to zobaczyli) się na szybko ogniwa (od łańcucha) hartuje i odpusza.

Problemy jakie napotkasz to na pewno:
-PRĄD - dużo go trzeba
-utrzymanie stałej temperatury
-chłodenie elektrod doprowadzających prąd. (u nas zamknięty obieg chłodziwa plus ładne 30 kilogramów miedzi itp.)

Lepiej sobie kup normalny piec.

Wybacz stary ale pomysł chybiony.

[budo_melonmelon]

da się
nawet dyferencjalnie jak u się czasem mówi
metoda ma same zalety - najwyższa sprawność - nie trza grzać pieca
idealna struktura-z jakichś tam powodów (zdajesie że chodzi o szybkość nagrzewania) nie ma rozrostu ziarna
mała zgorzelina, lub jej brak - rak odwęlenia
austenityzowanie to mogą być sekundy a nie pół godziny (dobra dobra niepełne austenityzowanie - za mało czasu na procesy dyfuzyjne)
wady
trza przygotować stal-musi byś sferoidyzowana by uzyskać optymalne wyniki
konstrukcja wzbudnika - chłodzony cieczą-można wykorzystać chłodnicę od spawarki chłodzonej cieczą
konstrukcja wzbudnika - specjanie do danego przekroju detalu/noża
zasilanie-prądy odpowiedniej częstotliwości nie podaje się z bateryjki ino tylko z jakiegoś czad zasilacza
jakaś automatyka
taki madry jestem bo zasilacz+wzbudnik+chłodnica zamawiałem u jakiegoś pana kazia
produkcja jednostkowa raczej odpada

pozdro

[budo_ov_darkness]

Chłodzenie elektrod, do paru kilowatów, moge zaprojektowac. no problem. Pytanie, czy ta moc jest wydzielana impulsami, czy stale?

[budo_melonmelon]

samo chłodzenie nie jest problemem - chłodnica stosowana w półautowamtach mig/tig załatwia bez problemu
jesli chodzi o moce wydzielane
zależy od kontruktora
jak jest duzo elementówto moze byc praca ciagła
jak mniej czujnik połozenia, załączać mozna na kwile coby oszczędniej było (oczywiście mowa o grzaniu, chłodzenia chodzi nonstop)
problemem jest wzbudnik/jego konstrukcja/połozenie detalu wg wzbudnika takie tam

pozdro

[budo_ov_darkness]

oki, tak się pytałem, bo interesuję się chłodzeniem takiego dziadostwa, co potrafi nawet ok. 200W z niecałego cm2 wydzielić. :wink: Więc może bym się przydał. ale jak juzsą wydajne systemy, to spoko.

[budo_kenzo]

Hartowniczy piec indukcyjny w domu-moze nawet w bloku?
Kolego,uczysz się elektroniki,policz sobie zapotrzebowanie na MOC.
Nie opędzisz tego paroma kilowatami.Potrzeba naprawdę sporego rdzenia transformatora,DUŻO przewodu nawojowego-grubego-na pierwotne i rurki miedzianej na wtórne,solidnej pompy do chłodziwa w tej rurce/czyli cewce wtórnego uzwojenia/,niezłego warsztatu by to wszystko wykonać-konstrukcja sterowanie,zasilanie itd.Jezeli nie masz przydziału mocy/tak z 50kW/-mówie o domku jednorodzinnym-to nawet nie masz o czym marzyć.W bloku sfajczysz już przy próbach instalację-max zabezpieczenie to 25A na mieszkanie,na osiedlu domków uzyskasz dozgonną wdziecznośc sąsiadów za sianie zakłóceniami po sieci.Przypuszczam,że suma poniesionych nakładów finansowych na budowę i eksploatacje przekroczy sumaryczna sume kosztów jakie kiedykolwiek wydałbys na hartowanie swoich dzieł w profesjonalnej hartowni.Łącznie z kosztami przesyłek.O tak banalnej rzeczy jak praktyka nie wspomnę.