Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Tylko czy przypadkiem nie będzie drugiej ustawy zabraniajacej używania gazów w ogóle bo takie przymiarki też były. A wtedy zostaną nam tylko gołe ręce w uzyciu w stanie słusznego wzburzenia
Napisano Ponad rok temu
Przydałoby się aby można legalnie posiadać i użyć w domu Mosberga na gumowe kule.
Lepszy byłby flashball:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na dużo większe gumowe kule, niż te przeznaczone do Mossberga. Znacznie większa siła obalająca (z kilku metrów można połamać żebra napastnikowi), znacznie większy kaliber (ciężko wybić oko, w przeciwieństwie do znacznie mniejszych kul z mossberga). Poza tym Mossberg to zwykła broń palna i można go załadować chociażby amunicją brenneke - a taki flashball to coś tylko i wyłącznie na gumowe kule i ustawodawca powinien mniej się bać dać prawo do posiadania takiego flashballa przez zwykłego obywatela.
Cezary_D : i słusznie bo to bandyta powinien sie bać a nie ofiara napadu.
Tylko czy przypadkiem nie będzie drugiej ustawy zabraniajacej używania gazów w ogóle bo takie przymiarki też były. A wtedy zostaną nam tylko gołe ręce w uzyciu w stanie słusznego wzburzenia
Nic mi nie wiadomo, żeby taki projekt był procedowany w Sejmie. Było ostatni kilka różnych pomysłów na nowelizację ustawy o broni i amunicji (projekt posła, obecnie ministra Czumy; projekt jakiejś fundacji zajmującej się upowszechnianiem strzelectwa sportowego), ale żaden z nich nie zakładał ograniczenia dostępu do ręcznych miotaczy gazu obezwładniającego.
Napisano Ponad rok temu
Czy ja wiem? Po prostu szlag mnie trafia kiedy wchodzę do tego tematu a tutaj przez 5 stron toczy się dyskusja odnośnie tego ile jest gazu w gazie, jak należy prawidłowo wyliczać zawartość czystej kapsaicyny w roztworze OC, itd. a kiedy przychodzi co do czego to okazuje się, że gaz który ma rzekomo 15% OC i 2mln SHU i który teoretycznie powinien zatrzymać napastnika na 30 min. jednemu w ogóle nie zadziałał a ktoś inny z kolei twierdzi, że jego działanie było silniejsze od deklarowanego.Gaz natomiast jest po to by uratować ci życie w sytuacji zagrożenia. Tak więc parametry gazu mają cholerne znaczenie w przeciwieństwie do skóry czy klimy z aucie....
Krótko mówiąc, te wszystkie analizy i wyliczenia są o kant dupy potłuc, ponieważ żaden gaz nigdy nie zadziała 2x tak samo. To tylko środek chemiczny, którego proporcje mogą się różnić w zależności od posiadanego egzemplarza, w dodatku producenci często nie podają pełnych danych, przekłamują je, bądź podają szacunkowe wyliczenia niektórych parametrów. Do tego wszystkiego trzeba wziąć pod uwagę szereg rozmaitych czynników takich jak stan psychofizyczny napastnika (jego budowę ciała, tolerancję na ból i środki chemiczne, trzeźwość), siłę wiatru, temperaturę powietrza, termin ważności gazu, itp. przez co ciężko jest dokładnie określić czy gaz X jest lepszy od gazu Y.
Jeden pryśnie nakoksowanemu świniakowi stożkiem KO lub Anti Hundem i go powali, a ktoś inny nie zdoła się obronić przed bandą wychudzonych pryszczatych okularników nawet za pomocą Hi Powera czy OC-17. Reasumując, zamiast skupiać się na tym czy gaz X ma rzeczywiście tyle i tyle OC czy SHU ważniejsze jest to czy tenże gaz w ogóle okazuje się być skuteczny w przypadku napaści. Mnie osobiście dużo bardziej przekonują wiarygodne opinie zadowolonych z efektów użycia gazu klientów niż stosy tabelek pełne mało znaczących procentów, długości czasu działania i innych dupereli.
Napisano Ponad rok temu
Reasumując, zamiast skupiać się na tym czy gaz X ma rzeczywiście tyle i tyle OC czy SHU ważniejsze jest to czy tenże gaz w ogóle okazuje się być skuteczny w przypadku napaści. Mnie osobiście dużo bardziej przekonują wiarygodne opinie zadowolonych z efektów użycia gazu klientów niż stosy tabelek pełne mało znaczących procentów, długości czasu działania i innych dupereli.
Coś w tym jest...
Do Twojego wywodu dodałbym tylko, że bardzo istotny jest też sposób miotania - i tu także praktyczne doświadczenie są najcenniejsze.
Napisano Ponad rok temu
Brawo wkońcu jakiś konkret . W moim przypadku oc-17 zadziałał jak trzeba "damski bokser " potraktowany tym ustrojstwem padł jak ścięty nawet nie musiałem mu kopa sprzedawać już nie miałem sumienia tak wyłCzy ja wiem? Po prostu szlag mnie trafia kiedy wchodzę do tego tematu a tutaj przez 5 stron toczy się dyskusja odnośnie tego ile jest gazu w gazie, jak należy prawidłowo wyliczać zawartość czystej kapsaicyny w roztworze OC, itd. a kiedy przychodzi co do czego to okazuje się, że gaz który ma rzekomo 15% OC i 2mln SHU i który teoretycznie powinien zatrzymać napastnika na 30 min. jednemu w ogóle nie zadziałał a ktoś inny z kolei twierdzi, że jego działanie było silniejsze od deklarowanego.Gaz natomiast jest po to by uratować ci życie w sytuacji zagrożenia. Tak więc parametry gazu mają cholerne znaczenie w przeciwieństwie do skóry czy klimy z aucie....
Krótko mówiąc, te wszystkie analizy i wyliczenia są o kant dupy potłuc, ponieważ żaden gaz nigdy nie zadziała 2x tak samo. To tylko środek chemiczny, którego proporcje mogą się różnić w zależności od posiadanego egzemplarza, w dodatku producenci często nie podają pełnych danych, przekłamują je, bądź podają szacunkowe wyliczenia niektórych parametrów. Do tego wszystkiego trzeba wziąć pod uwagę szereg rozmaitych czynników takich jak stan psychofizyczny napastnika (jego budowę ciała, tolerancję na ból i środki chemiczne, trzeźwość), siłę wiatru, temperaturę powietrza, termin ważności gazu, itp. przez co ciężko jest dokładnie określić czy gaz X jest lepszy od gazu Y.
Jeden pryśnie nakoksowanemu świniakowi stożkiem KO lub Anti Hundem i go powali, a ktoś inny nie zdoła się obronić przed bandą wychudzonych pryszczatych okularników nawet za pomocą Hi Powera czy OC-17. Reasumując, zamiast skupiać się na tym czy gaz X ma rzeczywiście tyle i tyle OC czy SHU ważniejsze jest to czy tenże gaz w ogóle okazuje się być skuteczny w przypadku napaści. Mnie osobiście dużo bardziej przekonują wiarygodne opinie zadowolonych z efektów użycia gazu klientów niż stosy tabelek pełne mało znaczących procentów, długości czasu działania i innych dupereli.
Napisano Ponad rok temu
Czy ja wiem? Po prostu szlag mnie trafia kiedy wchodzę do tego tematu a tutaj przez 5 stron toczy się dyskusja odnośnie tego ile jest gazu w gazie, jak należy prawidłowo wyliczać zawartość czystej kapsaicyny w roztworze OC, itd. a kiedy przychodzi co do czego to okazuje się, że gaz który ma rzekomo 15% OC i 2mln SHU i który teoretycznie powinien zatrzymać napastnika na 30 min. jednemu w ogóle nie zadziałał a ktoś inny z kolei twierdzi, że jego działanie było silniejsze od deklarowanego.
Krótko mówiąc, te wszystkie analizy i wyliczenia są o kant dupy potłuc, ponieważ żaden gaz nigdy nie zadziała 2x tak samo. To tylko środek chemiczny, którego proporcje mogą się różnić w zależności od posiadanego egzemplarza, w dodatku producenci często nie podają pełnych danych, przekłamują je, bądź podają szacunkowe wyliczenia niektórych parametrów. Do tego wszystkiego trzeba wziąć pod uwagę szereg rozmaitych czynników takich jak stan psychofizyczny napastnika (jego budowę ciała, tolerancję na ból i środki chemiczne, trzeźwość), siłę wiatru, temperaturę powietrza, termin ważności gazu, itp. przez co ciężko jest dokładnie określić czy gaz X jest lepszy od gazu Y.
Jeden pryśnie nakoksowanemu świniakowi stożkiem KO lub Anti Hundem i go powali, a ktoś inny nie zdoła się obronić przed bandą wychudzonych pryszczatych okularników nawet za pomocą Hi Powera czy OC-17. Reasumując, zamiast skupiać się na tym czy gaz X ma rzeczywiście tyle i tyle OC czy SHU ważniejsze jest to czy tenże gaz w ogóle okazuje się być skuteczny w przypadku napaści. Mnie osobiście dużo bardziej przekonują wiarygodne opinie zadowolonych z efektów użycia gazu klientów niż stosy tabelek pełne mało znaczących procentów, długości czasu działania i innych dupereli.
Bez obrazy kolego ale stworzyłeś 6 stronę z której też nic nie wynika.
Każdy gaz ma zwolenników jak i przeciwników. Jedni twierdzą że jest super skuteczny inni że nie. Prawda? NIE ma zdecydowanego faworyta i NIGDY nie będzie.
Ta dyskusja może trwać wiecznie.... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Brawo wkońcu jakiś konkret . W moim przypadku oc-17 zadziałał jak trzeba "damski bokser " potraktowany tym ustrojstwem padł jak ścięty nawet nie musiałem mu kopa sprzedawać już nie miałem sumienia tak wył [/quote]
Błąd kolego !!! Kop działałby wychowaczo i zdziwisz się jak długo luj by go pamietał.
Napisano Ponad rok temu
Ponieważ ostatnio ciągle wałkujecie suche dane, mające słabe odzwierciedlenie w rzeczywistości zadam pytanie z innej beczki. Wiadomo, że im lepszy miotacz tym lepiej ale co nam ze świetnego miotacza, jeżeli nie wszędzie możemy go ze sobą zabrać. Ja osobiście wychodząc z domu staram się zawsze mieć przy sobie miotacz. Ale jak zabrać gaz na jakąś imprezę masową czy chociażby dyskotekę (zakaz wnoszenia), gdzie prawdopodobieństwo napadu jest znacznie większe niż na co dzień na ulicy. Część z was jest ochroniarzami, czy znacie jakieś knify na wniesienie gazu? Co zrobić wybierając się na wczasy za granicę (zakaz przewozu samolotem), gdzie Polacy często nie są mile widziani. Czy wy w takiej sytuacji po prostu nie zabieracie ze sobą gazu, czy staracie się kombinować z zakamuflowaniem miotacza tudzież zastąpieniem go czymś innym. Mi pomysł Pogromcy z własną produkcją substancji drażniącej, skrytykowany na forum, czy wtłaczaniu gazu do flakonika po perfumach wydaje się w takiej sytuacji jakimś rozwiązaniem, wiadomo że nie tak skutecznym ale lepsze to niż nic. Ma ktoś jakieś doświadczenia w tej materii, którymi mógłby się z nami podzielić. Ma ktoś opracowany jakiś patent na taką sytuację?
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Co do posta Nosferatu- ma rację, sam się w tym tonie już nieraz wypowiadałem i w popieram to co napisał.
Napisano Ponad rok temu
Ale jak zabrać gaz na jakąś imprezę masową czy chociażby dyskotekę (zakaz wnoszenia), gdzie prawdopodobieństwo napadu jest znacznie większe niż na co dzień na ulicy. Część z was jest ochroniarzami, czy znacie jakieś knify na wniesienie gazu? Co zrobić wybierając się na wczasy za granicę (zakaz przewozu samolotem), gdzie Polacy często nie są mile widziani. Czy wy w takiej sytuacji po prostu nie zabieracie ze sobą gazu, czy staracie się kombinować z zakamuflowaniem miotacza tudzież zastąpieniem go czymś innym.
Co do imprezy masowej - zdecydowanie odradzam wnoszenie ze względu na konsekwencje (ręcznego miotacza gazu, pomimo że można posiadać bez pozwolenia, nie można wnosić na imprezę masową).
Ustawa z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych
Art. 8 2. Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych.
Art. 59. 1. Kto wnosi lub posiada na imprezie masowej broń, w rozumieniu ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz. U. z 2004 r. Nr 52, poz. 525, z późn. zm.6)), wyroby pirotechniczne, materiały pożarowo niebezpieczne lub inne niebezpieczne przedmioty lub materiały wybuchowe,
podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
2. Sąd może orzec przepadek przedmiotów, o których mowa w ust. 1, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.
Pewnie uda się go wnieść, ale po co się wnosi gaz? Żeby w razie konieczności go użyć. A jak się użyje, nawet w ramach obrony koniecznej, to podlega się odpowiedzialności karnej wskazanej przeze mnie wyżej.
Co do samolotu - także odradzam, szczególnie, że w tym przypadku jeszcze trudniej "technicznie" byłoby wnieść gaz.
Przy podróżach samochodem polecam chociaż pogooglowanie i sprawdzenie czy w państwach, w których się będzie można posiadać gaz.
A co do dyskotek niebędących imprezami masowymi - wnieść miotacz, najlepiej stream, w razie potrzeby skutecznie użyć i się ewakuować, żeby jakiemuś nieznanemu sprawcy w postaci buraka z "ochrony" nie przyszła ochota na siłowe zażegnanie konfliktu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chodzi o podstawowe info jakie gazy polecacie jakie są ceny itd No i informacja u kogo z was można to kupić. Akurat chcę kupić gaz i wolę raz zaufać w tej kwestii komuś z Budo, dwa dać mu zarobić zamiast komuś anonimowemu z sieci. Wiem, że pewnie w tych 290 stronach gdzieś są namiary itd ale powiem szczerze, że to zabiera dużo czasu takie szukanie, stąd prośba. Zatem temat ogólny plus kontakty wraz z opisem ceną byłby mile widziany! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie znam szczegółów ale chyba do warszawskiego metra też wnosić wszelkiej broni i niebezpiecznych przedmiotów nie mozna a więc i ręcznych miotaczy ( broni gazowej). Ale mogę się mylić. Tzn pewnie wnieść można po cichu ale bronić sie tym mozna tylko zgodnie z zasadą : lepiej niech mnie po użyciu sądzą niz mnie mają nieść" Powiem tak, ja gaz mam przy sobie zawsze, poza sytuacją, kiedy lecę samolotem. Ot takie mam "zboczenie".
Co innego regulamin przewoźnika a co innego ustawa o o bezpieczeństwie imprez masowych. Za użycie w ramach obrony koniecznej gazu, którego wg. regulaminu przewoźnika (czy równie dobrze np. statutu szkoły/uczelni, jakiegoś regulaminu hipermarketu) nie można było posiadać, nie poniesie się odpowiedzialności karnej. W przypadku imprezy masowej - odpowiedzialność karna za wniesienie jest przewidziana (patrz mój poprzedni post).
Ewentualnie można ponieść odpowiedzialność cywilną - odszkodowawczą - w granicach ujemnego interesu przewoźnika/uczelni/hipermarketu. Ten wydumany ujemny interes przewoźnik/uczelnia/market musiałby wykazać przed sądem. Jednak potrafię sobie taki ujemny interes wyobrazić - użycie gazu może spowodować konieczność ewakuacji i przerwania działania metra/szkoły/marketu, a ujemnym interesem byłby utracony dochód.
Aczkolwiek mało prawdopodobne, żeby taka instytucja/przedsiębiorstwo wystąpiło z pozwem o zapłatę.
Na marginesie - często w regulaminach np. przewoźników są przepisy o tym, że przewoźnik zapewnia bezpieczeństwo pasażerów podczas przewozu (a nawet brak takiego przepisu w regulaminie przewoźnika nie oznacza, że istnienia takiego obowiązku nie da się przed sądem wykazać). Tą drogą poszedł pobity w komunikacji miejskiej pasażer i kilka miesięcy temu widziałem w telewizji reportaż, że sąd uznał winę przewoźnika i zasądził od niego na rzecz pobitego zadośćuczynienie i odszkodowanie. Akt sprawy nie widziałem, ale z reportażu wynikało, że wina przewoźnika polegała na tym, że kierowca pojazdu nie zawiadomił policji, a powinien widzieć, że coś złego dzieje się w autobusie.
I w przypadku ewentualnego roszczenia opierającego się o regulamin jakiegoś przewoźnika/szkoły/sklepu i wniesienia pozwu o zapłatę (choć to bardzo mało prawdopodobne) warto podnosić argument, że to przewoźnik/szkoła/sklep powinni zadbać o bezpieczeństwo osób znajdujących się w pojeździe/szkole/sklepie, a skoro tego obowiązku nie dopełnili to roszczenie o odszkodowanie w związku z użyciem przez napadniętego gazu jest bezpodstawne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Prawie wszystko opisane na mojej stronie WWW.Panowie widać, że macie dużą wiedzę na temat gazów. Czy moglibyście stworzyć jeden temat - takie know-how na temat gazów a moderatorzy by to podwiesili jak inne ważne tematy?
Chodzi o podstawowe info jakie gazy polecacie jakie są ceny itd No i informacja u kogo z was można to kupić. Akurat chcę kupić gaz i wolę raz zaufać w tej kwestii komuś z Budo, dwa dać mu zarobić zamiast komuś anonimowemu z sieci. Wiem, że pewnie w tych 290 stronach gdzieś są namiary itd ale powiem szczerze, że to zabiera dużo czasu takie szukanie, stąd prośba. Zatem temat ogólny plus kontakty wraz z opisem ceną byłby mile widziany! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja sobie zdaje z tego sprawę. Ale można również to samo powiedzieć np. o broni palnej. Każdy egzemplarz ma trochę inną budowę – mikro różnice. Dodatkowo każdy strzał to inne warunki atmosferyczne. Jednak mimo tego są analizowane osiągi broni i podawane uśrednione teoretyczne wartości.po pierwsze: Nawet 2 egzemplarze tego samego gazu potrafią zadziałać z różną długością.
po drugie: Każdy człowiek ma inną tolerancję na ból i różnego rodzaju środki chemiczne, więc jednego gaz zatrzyma na 10 min., drugiego na godzinę, a trzeciego w ogóle nie zatrzyma.
Problem polega na tym, że po pierwsze, ile ludzi tyle opinii. danielw2208 pisał nawet, iż FoxLabs to oszustwo i ich miotacze są bardzo słabe. W co nie za bardzo chce mi się wierzyć ale jego wyliczenia wydają się być poprawne. Po drugie wszystkie testy na youtube nie są miarodajne. Na jednym koleś dostanie krótkie, jednorazowe pryśnięcie silnym OC i otworzy zaraz oczy. Na innym dostaje słabym OC całą zawartość pojemnika prosto w twarz i pada na ziemie. Ilość dostarczonej substancji ma duży wpływ na wynik. Po prostu nie są zachowane podstawowe warunki powtarzalności eksperymentalnej.po trzecie: Niektórzy na tym forum to już chyba zdrowo przeginają z różnego rodzaju testami, analizami, porównaniami, itp. :roll: Nie wystarczy wam, że jakiś tam gaz jest uważany za skuteczny? Musicie mieć jeszcze czarno na białym wykazaną dokładną zawartość OC, SHU, długość działania, zasięg i inne bzdety, które w praniu i tak okazują się mało ważne? Czy fakt, że w ogóle uda wam się obronić nie jest ważniejszy od tego na jak długo przeciwnik zostanie wyłączony z walki? Nie bądźcie tacy małostkowi, to tylko gazy a nie samochody.
W przeszłości (dobre parę lat temu) używałem różnych gazów z niższej półki. Głownie do obronny przed psami ale także robiłem testy na sobie i nie byłem zadowolony z wyników. Na psy gazy po prostu nie działały. Dlatego stwierdziłem, że lepiej jest nosić nóż wojskowy lub maczetę niż gaz.
Obecnie zauważyłem, że na rynku pojawiło się kilka silnych substancji. Jednak nie zamierzam wydawać pieniędzy w ciemno. Dlatego szukam jakiś niezależnych analiz w których są zachowane podstawowe warunki eksperymentalne. W tej chwili poszukuje uśrednionych wyników czasu działania różnych środków OC na ludzi. Chyba, że znacie jakieś pełne analizy wszystkich parametrów?
Wystarczy, że przejrzysz ostatnie pięć stron i masz tam wymienionych kilku pretendentów do tronu.Wiem, że pewnie w tych 290 stronach gdzieś są namiary itd ale powiem szczerze, że to zabiera dużo czasu takie szukanie, stąd prośba. Zatem temat ogólny plus kontakty wraz z opisem ceną byłby mile widziany! :wink:
I jeszcze jedno pytanie jaki jest obecnie najsilniejszy (największe stężenie) dostępny miotacz CS? Czy są dostępne miotacze powyżej 2%?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja sobie zdaje z tego sprawę. Ale można również to samo powiedzieć np. o broni palnej.
Nie można powiedzieć tego samego o broni palnej, bo broń jest robiona wg procedur i z materiałów, które można niemal 100% dokładnie dopracować i będą one prawie takie same. Gazy są najczęściej robione z naturalnych składników (z owoców papryki), która to papryka może się bardzo różnić- w zależności od warunków wzrostu, dostawcy, odmiany itd itp. Skoro mogą być duże wahania surowców, to i może być duże wahanie w produkcie- tak jak z żarciem, czasem kupisz swój ulubiony jogurt i jest jakiś niedobry, albo browar, albo cokolwiek.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 10
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu