42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ralman]

W pełni zgadzam się z Pmasz. Ostatnio dominują na forum wojny i krucjaty. Ciekawe tematy przeradzają się w utarczki słowne, z których wynikają burzliwe wymiany zdań. Tak jak w piaskownicy. No ale trzeba mieć nadzieję. Na forum zapisałem się głównie dlatego, aby poszerzyć moją wiedzę o aikido. A czytając wcześniej VB wydawało mi się to wielce możliwe. Niestetyod jakiegoś czasu, poziom dyskusji zaczyna przypominać inny dział VB. Wiele razy miałem coś dodać od siebie, ale wolałem nie toczyć z nikim wojny. Bo wiekszość tematów kończy się właśnie pyskówkami.

No cóż pozostaje mieć nadzieję, że to minie i znormalnieje. Wszystko przecież przemija :wink:

[budo_pancer]

Zauważcie ze takie dimozaury jak Smail, Pancer, Łabędz czy Garry juz sie tu pojawiają z rzadka

ARGFHYHHHHHHH!!!!
(to był okrzyk dinozaura :wink: )

Pancer (który stał się raptorem :wink: i czeka na odzew innych wymierających 8) )

[budo_gambit]

Poczekajcie aż uderzy kometa

[budo_tatsu]

Może nie gasić ich po pierwszym poście, nie odsyłać za kazdym razem do googli - dać się wypowiedzieć innym nowym którzy znają odpowiedzi (albo tak im się wydaje), Może wtedy z takich dyskusji i starzy wyjadacze coś tam dla siebie uszczkną.

(nowy 8) )

Ja bym to w ramki oprawiła I przykleiła ku wiecznej pamięci


a zresztą- czy wam ludzie naprawdę się poglądy nie zmienają?
jak przeczytam posty wszystkich sprzed pięciu lat to te przemyslenia nadal będą aktualne?
bo tak wynika z waszych postów


Poza tym - Randall...

"- ja to robie tak i tak
- OOO, brawo jak fajnie, a u nas to wyglada tak.
- OOO, brawo, super, pycha."

jakbyśmy takie dyskusje prowadzili to byłby to sam miód dla moich oczu
wbrew pozorom poznanie różnic dzielacych wszystkie odłamy jest rowijające...
dodajmy uprzejmą TECHNICZNĄ dyskusję czemu coś działa u innych tak, a u nas inaczej...
i mamy przepis na forum

wycieczki osobiste i przerost formy nad treścią wypowiedzi się do niego nie zaliczają (aczkowliek pewien samczek mają-szybko się nudzą)

nikt nie ma patentu na prawdę (dodam z przykrością że nawet moja wspaniala organizacja :wink: )

[budo_tatsu]

lol... oczywiscie miało być "monopolu" na prawdę
chociaż po moim wczorajszym "wysofistykowanym" smaku obiadu moje słownictwo przestało mnie zadziwiać :wink:

[budo_^marudka^]

Choć rzadko tu jestem to zawsze zaglądam.. Ale wole się nie wypowiadać najczęściej.. Ale jedno przyznaje.. To forum to nie to, co dawniej...

[budo_feanor]

A do Fenaora. Poczytaj kilka moich postów wstecz, przy okazji może ten jak cierpliwie chciałem się podzielić z Kantele (pozdrawiam) częścią swojej bardzo niewielkiej wiedzy.
To może przestaniesz pieprzyć trzy po trzy i przyszywać łatki.

Wielce Szanowny Panie Gambicie. Łatka już została przyszyta, przynajmniej jeśli chodzi o moje postrzeganie Ciebie. Może post z Kentele mi umknął, ale pewnych wymian zdań z Rudą nie zapomnę i stąd moje spojrzenie na sprawę. Masz prawo się nie zgadzać, ale ja mam prawo tak Cie postrzegać.... Wsio


Sorry za OFF TOPIC

[budo_ninja_usuniety]

Szacunek to nie uleganie i potakiwanie, wbrew rozsądkowi i wiedzy. To głupota.

A czy szanujesz rodzicow za to ze im ulegasz czy za to ze dzieki nim jestes na swiecie i sa starsi od Ciebie?
Mi od dziecka wpojono szacunek do starszych i bardziej doswiadczonych,cokolwiek by nie robili i nie mowili i nie ma to nic wspolnego z ulegloscia,bo do takowych napewno nie naleze.
Poprostu jak widze ze ktos ode mnie ma wieksze doswiadczenie to nie upieram sie przy swoim i szanuje to co powie. Dajmy na to Szczepan...Co do niego masz? To ze to wlasnie on rozpoczyna wiekszosc ciekawych dyskusji? I ze nie sprowadza wszystkiego do skutecznosci aikido w walce?Jak dla mnie to ma swoje doswiadczenie i raczej bym sie z nim nie porownywal,gdyz on trenuje zapewne ponad 20 lat a ja tylko ponad 13.Dowod na to ze ciagle wszystko sprowadzasz do skutecznosci? Zacytuje Ciebie:
" Trening treningowi nierówny. Sytuacja taka pozostanie tak długo, jak odrzuca się skuteczność, użyteczność w walce"(poprostu zlapalem Cie za slowo )
Co post to wzmianka o skutecznosci.Jak wspomnialem moze poprostu za krotko jeszcze trenujesz aikido by nabrac szacunku do "tworu" M.Ueshiby. Sprobujemy poruszyc temat za...20 lat. O ile jeszcze wytrwasz w tej jakze malo skutecznej i nieprzydatnej sztuce walki...Gdyby takich dyskusji bylo mniej(mowa o skutecznosci) i Szczepan by pilnowal tego to forum mysle by rozkwitlo jak dawniej,bo poki co jest zle. Randall nie mysl ze Cie nie lubie czy cos,bo to nie tak. Ja poprostu bronie tego w co wierze.
Tak samo jak wierze w Boga(mimo ze go nie widac i nigdy go nie spotkalem) I to nie ma nic wspolnego z bezmyslnym "łykaniem" kazdych glupot ktore podaja nam na tacy. Ja rowniez mam swoje przemyslenia i ciemnoty nie dam sobie wcisnac...

[budo_irimi]

No i popatrz Pmasz co i w tym temacie dziac sie zaczyna... :roll:

Smieje sie zatem nadal, bo przeciez traktowac tego wszystkiego powaznie nie sposob... :roll:

[budo_bujin]

a tak z innej parafii pmasz, to kiedy znowu zobacze twoj nochal w berlinie?

[budo_pmasz]

odkąd Bogu dzięki mistyczny Hans wyprowadził się w cholerę na zachód nie ma tam birankajowych staży. Byliśmy w kontakcie z Sebastianem Boewe przez kilka lat i jeździli my tam ale teraz chłop sie rozmnożył i nieszczególnie jeździmy... pamiątka po nas to:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
trzeba kliknąć na polską mapkę na dole ;-)

[budo_randall]

A czy szanujesz rodzicow za to ze im ulegasz czy za to ze dzieki nim jestes na swiecie i sa starsi od Ciebie?

Arystoteles pisał że rodzicom w pierwszym rzędzie winni jesteśmy szacunek, bo dzięki nim możemy oglądać ten świat i cieszyć się życiem. Ta. Tak sobie może pisac bogaty bubek co żyje z niewolnictwa.
Jeśli mam jakiś szacunek, to nie za to że są starsi, czy za to że mnie na ten świat sprowadzili, tylko za to co dla mnie zrobili.

Mi od dziecka wpojono szacunek do starszych i bardziej doswiadczonych,cokolwiek by nie robili i nie mowili i nie ma to nic wspolnego z ulegloscia,bo do takowych napewno nie naleze.

No cóż, to Ci wpojono, i tyle. Mnie też.

Poprostu jak widze ze ktos ode mnie ma wieksze doswiadczenie to nie upieram sie przy swoim i szanuje to co powie.

Ja też, to podstawa wszelkiej nauki. Ba, ja nawet pytam skąd to wie, dlczego tak a nie inaczej, szukam słabych punktów i oczekuje odpowiedzi.

Dajmy na to Szczepan...Co do niego masz?

Nic, ot czasem zabawny gość z ego conajmniej tak wielkim jak moje, uzasadniający swoje opinie przez "bo tak" lub "poszukaj mistrza bo nic nie umiesz".

Jak dla mnie to ma swoje doswiadczenie i raczej bym sie z nim nie porownywal,gdyz on trenuje zapewne ponad 20 lat a ja tylko ponad 13.

Już pisałem - staz nie ma wielkiego znaczenia, nawet Szczepan to zauważył, pisząc ludziom - zmień nauczyciela. Można przez 5 lat zrobic więcej niż przez 20, można przez całe życie błądzić.

Dowod na to ze ciagle wszystko sprowadzasz do skutecznosci? Zacytuje Ciebie:
" Trening treningowi nierówny. Sytuacja taka pozostanie tak długo, jak odrzuca się skuteczność, użyteczność w walce"(poprostu zlapalem Cie za slowo )

Noś mnie złapał. Może złapiesz mnie za następne 2 zdania jeszcze?
" Nie ma bowiem metody która by była w stanie określić kto bardziej otworzył się na kami /jak już sie uzna coś takiego/. Nie jest to widzimisie moje, zboczenie i sprowadzanie na temat skuteczności. Tak po prostu jest."
I cały sens wypowiedzi jest inny Jakbym chciał to mógłbym odwrócić Twój argument - sam też co post piszesz o skuteczności
Może nam sie nie podobać dziecięca prostytucja, handel niewolnikami, głód i fala eids w Afryce, ale takie rzeczy są. Nawet jeśli sie o nich nie mówi.

Jak wspomnialem moze poprostu za krotko jeszcze trenujesz aikido by nabrac szacunku do "tworu" M.Ueshiby.

Ja tego w ten sposób nie rozpatruję. Niczego nie nabiorę. Dla mnie to przedmiot z którego używania czerpię okresloną korzyść /przyjemność/. Kto to zrobił i po co nie ma znaczenia /zlewam filozofię/. Mówiłem, czysto estetyczne podejście. Wiem że ludziom zaangażowanym wydaje się to profanacją, wiem też że bardzo ciężko takie stanowsko zrozumieć. Jakoś to zniosę

Gdyby takich dyskusji bylo mniej(mowa o skutecznosci) i Szczepan by pilnowal tego to forum mysle by rozkwitlo jak dawniej,bo poki co jest zle.

Wątpię. Rzeczy nigdy nie są takie jak dawniej. Ludzie są coraz to inni, ci nowi, co bedą sie zjawiać, będą z coraz to nowszych pokoleń. Coraz większa będzie przepaść mentalna i światopoglądowa. Z czasem nas zastąpią i tyle.

Randall nie mysl ze Cie nie lubie czy cos,bo to nie tak. Ja poprostu bronie tego w co wierze.

Bardzo dobrze, ja też. Tylko argumentów wiecej ad rem waść stosuj, ad hominem mnie nie rusza. Znaczy do rzeczy, merytorycznie, nie do mnie, że jaki to niewychowany cham bez szacunku jestem. Spływa to po mnie jak po kaczce.

[budo_szczepan]

mod on
Randall i Ninja, przerzuccie wasz dialog na priva, bo zarobicie po nastepnym ostrzezeniu.
mod off

[budo_gambit]

Heh nieczytanie postów albo ich nadinterpretacja też tutaj stają się modne, i osobiste wycieczki, szczególnie w tych którzy takich osobistych wycieczek sobie nie urządzają, chyba że są już na prawdzie skraju wytrzymałości.

[budo_miziel]

Przeglądam to forum od ponad 1,5 roku (króciuuuutko, nie?) i właściwie codziennie.
Uniknąłem opieprzania za zakładanie tematów już poruszanych bo na początku usiadłem i przejrzałem całe archiwum (tak, da się...). I tu uwaga do wszystkich odsyłających do wyszukiwarki - mnie nigdy nie chciała działać... Nie wiem dlaczego i w sumie mi to nie przeszkadza... I oczywiście jest też google... Tam można wszystko znaleźć, prawda? Więc po co w takim razie w ogóle tu bywać? (tak, tak, wiem, wymiana poglądów, własne doświadczenia, bla bla bla...)
Pmasz, to się nie dzieje "ostatnio" - chyba, że przez "ostatnio" rozumieć pół roku albo i dłużej - jedyne co tu znajdowałem ciekawego to "Marianki" (a propos... coś nowego u Miszcza? I jak ma się Eustachy? :wink: )
Nie, no może przesadzam troszkę... Ale takie mam odczucie :-)
Bardzo żałuję, że nie miałem okazji poćwiczyć w Polsce - miałbym wtedy jakieś porównanie i mógłbym baaardzo ciekawe tematy zakładać 8) Ale nic straconego
Mam nadzieję, że forum odżyje jeszcze :-) Wiele tematów tylko czeka na bycie poruszonymi (patrz chociażby kokyuho Szczepana 8) )
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
miziel

[budo_ninja_usuniety]

mod on
Randall i Ninja, przerzuccie wasz dialog na priva, bo zarobicie po nastepnym ostrzezeniu.
mod off

Szczepan to nie jest wycieczka osobista tylko nawiazanie do tematu ktory poruszyl pmasz.
Na przykladzie pokazuje co sie zmienilo w tym forum. Poza tym mysle ze juz wszystko jasne wiec...Randall poklon domo arigato

[budo_pmasz]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_randall]

Pmasz. Fajny komiks, tylko króciutki. Jest tego więcej?
Doskonały argument, ad auditorem - w nazewnictwie Shopenhauera.

Randall (od dziś starający sie pisac tylko pozytywne bzdety, by dać sie wykazać inewncją twórczą młodym pokoleniom*)

*Pod warunkiem że nikt nie poruszy tabu. :twisted:

[budo_voivod]

mod on
ciach
mod off
Do pemasha, bo do mnie pewnie tez "piles"...:
A moze obnizenie poziomu merytorycznego wynika z tego, ze Ci, ktorzy faktycznie maja cos do powiedzenia, nie maja juz na to ochoty/czasu/cierpliwosci/czegokolwiek innego...?

[budo_wingman]

ekhm , ekh dinozaury ryczą a latacze przeglądają, ale faktem jest, że tematy są..........inne :wink: