Skocz do zawartości


Zdjęcie

'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight by Daisukey

Dołączona grafika

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
saku... to ma 14s i wyglada jak zapowiedz highlighta dopiero...
  • 0

budo_of10
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
ej no wlasnie czemu to takie krotkie:?:>
  • 0

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Chciałem sprawdzić czy są zainteresowani ;-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
dzieki, saku.
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
swoja droga co sie dzieje obecnie z Princem ? Zawalczyl jeszcze cos po swojej przegranej walce ?
  • 0

budo_mobo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 254 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
No mnie też ciekawi to, bo koleś to talent niesamowity. Walczyć bez gardy i jeszcze wygrywać 8O
  • 0

budo_sm1le
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 240 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trzebnica
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Po przegranej juz nie walczyl, w jednym z wywiadow czytalem ze planuje powrocic - ale cos na razie o tym cicho, choc mysle ze kazdy by chcial aby wrocil na ring;)
  • 0

budo_of10
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
wielkie dzieki:D:D a z kim przgral i w jaki sposob jesli mozna wiedziec?
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
W jaki sposob ? Przeciwnik nie dal sie sprowokowac, walczyl konsekwentnie i ignorowal "wyglupy" Prince'a i wygral na punkty.

Nazwiska niestety nie pamietam, bo walka byla dobrych pare lat temu...
  • 0

budo_assam
  • Użytkownik
  • Pip
  • 37 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Przegral z Marco Antonio Barrera. Pozniej zawalczyl jeszcze 18 maja 2002 z Manuelem Calvo wygrywajac na punkty.
  • 0

budo_wr0bel
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Walbrzych

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
wielkie dzieki ... fajny hl "wielkiego" zawodnika
  • 0

budo_sm1le
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 240 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trzebnica
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Highlight jest po prostu zajebisty
szczegolnie moment w 4;18:)
no i fajnie sie prezentuje pod koniec obok lennooxa!:))

tu troche o walce z Barrera(zrodlo boxing.pl)
[quote]
Po nich przyszła kolej na Marco Antonio Barrerę... i porażkę.

Hamed zapewne oglądał walkę Barrery z Erikiem Moralesem i oczekiwał ringowej wojny, ale Meksykanin przygotował zupełnie inny plan. Systematycznie i cierpliwie punktował Hameda z dystansu, wygrywając kolejne rundy. Stojący w narożniku Emmanuel Steward próbował przekonać Naseema, żeby był aktywniejszy , ale uparty Prince dalej czekał na ten jeden cios, który rozstrzygnie walkę. Nic takiego się nie [/quote]wydarzyło i Prince przegrał na punkty.[/quote]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tutaj caly felieton o hammedzie

ogolnie to szkoda ze skonczyl boksowac w tak mlodym wieku choc moze jeszcze wroci, 31 lat to jeszcze nie taki stary wiek:)
  • 0

budo_imp
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 89 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bialystok

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Sciagac, bo warto - to najlepszy magik na swiecie :wink:
  • 0

budo_mobo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 254 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
Koleś jest nieprzeciętny szkoda że już nie boksuje
  • 0

budo_trik
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 222 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
:-) fajnie się porusza
  • 0

budo_duncan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
...

Former featherweight champion Naseem Hamed is hinting at a comeback. "I’ve been boxing since I was seven years of age," said Hamed, now 31. "I simply needed a break. I’ve got two beautiful sons and a wife, and wanted to spend some time with them. Now, though, I’ve had my break. I miss boxing and I believe boxing misses me, too. In the New Year you could witness something special."


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Legendarne były je go wejścia do ringu. Bywał opuszczany windą, wnoszony na tronie, robił salto przez górną linę ringu. Publiczność uwielbiała to, choć niektórzy ironicznie twierdzili, że więcej czasu poświęca na ćwiczenie choreografii swych przedstawień niż na trening bokserski.

To "Prince" Naseem Hamed (właściwie Naseem Salom Ali Hamed), który urodził się 12 lutego 1974 r w brytyjskim Sheffield. Jego rodzice wyemigrowali z Jemenu w latach 50-tych.

Zaczął boksować mając mniej niż 10 lat. Podobno trener Brendan Ingle wypatrzył z okna autobusu jak umiejętnie bronił się przed grupką rówieśników. Zaintrygowany Ingle wysiadł i zaproponował Naseemowi regularne treningi.

Hamed zadebiutował 14 kwietnia 1992 r. w kategorii super muszej, nokautując Rickiego Bearda w drugiej rundzie. Miał osiemnaście lat i ok. 70 amatorskich pojedynków za sobą, z których tylko kilka przegrał.

11 maja 2004 roku, w swej 12 walce Prince zdobył tytuł mistrza Europy w wadze koguciej wygrywając na punkty z twardym Włochem Vincenzo Belcastro. Wiele osób sądziło, że za wcześnie na taki pojedynek, ale Hamed pokazał klasę będąc lepszym niemal we wszystkich rundach.

Niespełna pół roku później boksował już w kategorii super koguciej. Kolejnym wyzwaniem była konfrontacja z doświadczonym Freddym Cruzem z Dominikany. Prince znokautował go w szóstej rundzie (pierwsza porażka Cruza przed czasem) i zdobył interkontynentalny tytuł federacji WBC.

Po tym pojedynku Hamed przeszedł do kategorii piórkowej i już we wrześniu 1995 r. stanął do pojedynku o mistrzowski pas federacji WBO. Przed 16-tysięczną widownią w Cardiff znokautował w 8 rundzie Walijczyka Steve'a Robinsona.

Pierwsza obrona tytułu trwała tylko 35 sekund. Said Lawal z Nigerii nie zdążył zadać ani jednego ciosu. Prince trafił trzy razy. Wystarczyło. Po pierwszym uderzeniu Lawal był i liczony, po trzecim już nie był w stanie boksować dalej. Był to jeden z najszybszych nokautów w historii bokserskich walk mistrzowskich.

W kolejnej konfrontacji kibice Hameda doznali szoku widząc swego ulubieńca na deskach. Mało znany wtedy Portorykańczyk Daniel Alicea nie przestraszył się Prince'a i ruszył ostro do ataku Nieco zaskoczony obrotem spraw Hamed najpierw przyjął kilka mocnych prawych, a potem nieoczekiwanie znalazł się na deskach. Na swoje szczęście nie był oszołomiony, doczekał do końca rundy i już w drugim starciu wygrał przez KO. "Nikt mnie nie pokona nigdy nie przegram - mówił po walce - Chcę boksować z najlepszymi na świecie bo to ja jestem najlepszy.

Rywalem w kolejnej walce był weteran Manuel Medina. Wyższy o 10 cm Medina stawiał twardy opór, ale w końcu musiał uznać wyższość mistrza i po konsultacji z lekarzem nie wyszedł do ostatniej rundy. Hamed przyznał potem, że był przeziębiony i tylko dlatego walka trwała tak długo, Zapytany o nowe doświadczenia odpowiedział: "Kiedy jestem chory nie powinienem walczyć".

W 1997 do pasa WBO Hamed dodał tytuł federacji IBF, zdobyty po zwycięstwie nad Tomem Johnsonem. Prince wygrał przez nokaut w 8 rundzie.

W grudniu 1997 r. po raz pierwszy boksował poza granicami Wlk. Brytanii. Debiut w USA nie wypadł tak jak tego oczekiwał. Wprawdzie po bardzo emocjonującej walce Hamed zwyciężył Kevina Kelleya przez nokaut, ale sam był trzykrotnie liczony. Pojawiły się opinie, że obrona Hameda wcale nie jest taka dobra, i że uratował go tylko mocny cios i twarda szczęka.

W kolejnym roku Prince stoczył dwa pojedynki w obronie pasa WBO. Pokonał Portorykańczyka Wilfredo Vasqueza i swego rodaka Wayne'a McCullougha.

Po walce z McCulloughiem Prince rozstał się z długoletnim trenerem Brendanem Ingle, jak również z promotorem Frankiem Warrenem. Relacje z Inglem nie układały się już od jakiegoś czasu, widać to było np. podczas pojedynku z Kelleyem - kiedy między rundami Ingle dawał instrukcje Hamedowi, ten zamiast słuchać rozmawiał z kimś siedzącym przy ringu. Nowym trenerem został Oscar Suarez, do którego dołączył później Emmanuel Steward. Nowym menedżerem - Riath Hamed, brat Naseema.

10 kwietnia 1999 roku Hamed zmierzył się z niepokonanym mistrzem Wspólnoty Brytyjskiej, Paulem Ingle. Tradycyjnie rozbudowana ceremonia wejścia na ring tym razem trwała jeszcze dłużej. Najpierw do ringu wyszedł Ingle, ale kiedy mistrz nie pojawił się w ciągu pięciu minut, Frank Warren, menedżer Ingle'a, wycofał swojego podopiecznego z ringu. Przy ogłuszającym aplauzie publiczności Hamed wjechał kabrioletem Cadillac El Dorado rocznik 1960, a po nim jeszcze raz do ringu wychodził challenger.
Hamed miał przewagę w pierwszych ośmiu rundach, często trafiał z lewą ręką zarówno w głowę rywala jak i w korpus i swą przewagę przypieczętował dwoma nokdaunami, w pierwszej i szóstej rundzie. Jednak w dziewiątej i dziesiątej rundzie Ingle odzyskał wigor i zadał mocne uderzenia prawą ręką. Wydawało się, że Hamed zaczyna słabnąć, ale pozornie tylko. Na początku jedenastego starcia Prince skontrował challengera lewym sierpowym, po którym Ingle był liczony a walka została przerwana.

Następna walka to znów wyjazd do USA. Meksykanin Cesar Soto do stawki pojedynku dołożył swój pas federacji WBC. Hamed zdobył więc trzeci mistrzowski tytuł po nieciekawym, dwunastorundowym pojedynku obfitującym w klincze i brzydkie faule. Niewiele brakowało by sędzia Dale Grable zdyskwalifikował go w piątej rundzie za rzut rodem z zapasów. Po walce Prince nie szczędził złośliwości pod adresem Soto, mówiąc, że momentami wydawało mu się, że walczy z Hulkiem Hoganem.

Vuyani Bungu i Augie Sanchez, kolejni pretendenci do tytułu WBO nie sprawili mistrzowi kłopotów. Żadna z tych walk nie trwała dłużej niż cztery rundy.

Po nich przyszła kolej na Marco Antonio Barrerę... i porażkę.

Hamed zapewne oglądał walkę Barrery z Erikiem Moralesem i oczekiwał ringowej wojny, ale Meksykanin przygotował zupełnie inny plan. Systematycznie i cierpliwie punktował Hameda z dystansu, wygrywając kolejne rundy. Stojący w narożniku Emmanuel Steward próbował przekonać Naseema, żeby był aktywniejszy , ale uparty Prince dalej czekał na ten jeden cios, który rozstrzygnie walkę. Nic takiego się nie wydarzyło i Prince przegrał na punkty.

Ostatni raz wystąpił 18 maja 2002. Przed walką zapowiadał, że publiczność zobaczy nowego, dojrzałego Prince'a. Hamed miał, a przynajmniej powinien mieć świadomość, że kiepski występ (nie mówiąc już o porażce) przeciwko przeciętnemu Manuelovi Calvo może negatywnie wpłynąć na na dalszy przebieg kariery. W planach zaś byli Michael Brodie lub Johnny Tapia, a w dalszej perspektywie rewanż z Barrerą. Publiczność entuzjastycznie przyjęła Naseema, ale w miarę upływu rund słychać było coraz więcej gwizdów. Pojedynek był bowiem zwyczajnie nudny. Hamed nie pokazał niczego nowego, a przede wszystkim nie potrafił znokautować nastawionego na defensywę Calvo.

Więcej już nie walczył w ringu. Mimo deklarowanej chęci skorzystania z klauzuli rewanżu z Marco Antonio Barrerą nigdy nie doszło do drugiej walki. Od czasu do czasu pojawiały się informacje o powrocie Hameda do boksowania, ale żadna z nich się nie sprawdziła.

Firmowym znakiem Hameda był charakterystyczny, często efekciarski styl boksowania. Nisko na nogach, z opuszczoną gardą, Prince opierał swą obronę na refleksie i balansie tułowiem by za chwilę skontrować przeciwnika i wystrzelić potężnym ciosem zadanym pod nieprzewidywalnym kątem.

Marzeniem Hameda była unifikacja czterech pasów mistrzowskich. Nic z tego nie wyszło, ale wina była po stronie federacji. IBF zabrała mu tytuł po walce z Tomem Johnsonem. Wilfredo Vasquez znokautowany przez Prince'a był mistrzem WBA, ale federacja pozbawiła go pasa gdy podpisał kontrakt na walkę z Hamedem. Gdy Hamed zdobył tytuł WBC - szef tej organizacji zmusił go do wyboru między WBC a WBO. W tej sytuacji Hamed wybrał pas WBO, federacji której był wierny przez wiele lat. Po walce z Sanchezem zrezygnował również i z tego pasa kiedy WBO nakazała mu bronić tytułu przeciwko Istvanovi Kovacsovi. Prince miał już wtedy wstępnie uzgodniony pojedynek z Barrerą, o który zabiegał od długiego czasu.

Arogancki w wywiadach ("Nie żebym się chwalił, ale jestem najlepszy, najszybszy i najsilniejszy", "Ali, Robinson, Hagler, Leonard, wszyscy byli doskonali. Ale ja mogę być lepszy od nich") potrafił czasem na ulicy zatrzymać się by porozmawiać z fanami i dać autograf. Innym razem zachowywał się zupełnie nieelegancko, jak wtedy gdy w porcie lotniczym Heathrow krzyczał do Chrisa Eubanka, jednego z najpopularniejszych brytyjskich pięściarzy, że ten nie jest już mistrzem. Był prawdziwą gwiazdą sportu w Wielkiej Brytanii. W Jemenie, w 1995 r. dla upamiętnienia Hameda wydano serię czterech znaczków pocztowych z podobizną boksera.

Kochałem jego boks... :twisted: :twisted: :twisted:

Teraz wygląda tak:

Dołączona grafika


P.S
Ten temat mnie gdzieś przeleciał 8O Jeśli chcecie zapodajcie nazwisko napisz co wiem...moja dziewczyna, która nie lubi boksu, nawet twierdzi, ze to ciekawe :D :D :D
  • 0

budo_kamilbox
  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
No to chyba koniec wielkiego Hameda :( dobre zdzjecie, chyba przeszedl do innej wagi :) Duncan zapodaj cos o Hopkinsie :D
  • 0

budo_sm1le
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 240 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Trzebnica
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight
o kurde troche mu sie przytyło :lol: :lol:
  • 0

budo_duncan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 'Prince' Naseem Hamed Mega Highlight

Duncan zapodaj cos o Hopkinsie :D


Zapodam 8) Z tym, ze naprawde wolałbym coś wypisywać o cieższych ludziach :wink: Bo tak muszę wszystko sprawdzać, a jak bym pisał o HW, to bym po prostu wiedział...

Z całą pewnością 40-letni Bernard Hopkins przejdzie do historii boksu. Amerykanin obronił bowiem po raz 20. w karierze tytuł mistrza świata w wadze średniej. Hopkins, posiadacz wszystkich czterech pasów mistrzowskich (WBC/WBA/IBF/WBO) pokonał w Los Angeles po 12-rundowej walce jednogłośnie na punkty - 119:110, 117:111, 116:112 - Brytyjczyka Howarda Eastmana. Amerykanin odniósł 46. zwycięstwo na zawodowym ringu. 32 walki rozstrzygnął na swoją korzyść przed czasem, jedną zremisował i poniósł dwie porażki. Skad ta retrospekcja? Bo to ostatnia wielka walka WIELKIEGO Mistrza żeby uwidocznić co z niego był za ptok. Ptok 40 letni, który toczy walki na pełnym dystansie w tępie, jakiego by nie wytrzymało wiekszosc 2O letnich ... bokserów. Piesciarz kompletny, na swoją kategorie niezwykle silny i jeszcze bardziej odporny, obdarzony technika lepszą niż obecnie jakikolwiek inny pieściarz tej kategorii wagowej. Kazdy zna jego boks.
Zaczynał tak jak wielu innych Mistrzów Świata - z bronia w ręku, walczac w Murzyńskich gettach o szacunek i przetrwanie. Skończył tez tak jak oni - w więzieniu. Spędził tam 5 lat (podajze zakład karny w Dennamora), tam nauczył sie walczyc, tam był szkolony przez byłego świetnego boksera, olimpijczyka (nie dam sobie głowy uciać czy chodzi o Tillmana - nie chce mi sies sprawdzać, wazne to nie jest) - Henrrego Tillmana. Potrzech latach owy "trener" Hopkinsa, wysłał list do domu ze zdjeciem Hopkinsa, i napisem z tyłu "przyszły Mistrz Świata". Pół rok po wyjsciu Hopkinsa na wolnosc, jego "mentor" został bestjalsko pobity na śmierc. Do dziś sławne, jest stwierdzenie B-Hop'a "Całe zycie walczyłem o szacunek, czy to na ulicy, czy to w wiezieniu...na ringu też bede go mieć". Przegrał z czasem. Przykry koniec wielkiego Mistrza.
Dołączona grafika
I własnie tak bedzie zapamietany. Jako wielki, niepokonany przez blisko 12 lat, Mistrz.
PRAWDZIWY CHAMPION.



sm1le, lubie Cię, jesteś porzadnym kolesiem. Ale wiesz, strasznie mnie denerwuje jak ktos wyśmiewa się z kiedyś wielkich bokserów. Jak słysze komentrze w stylu "Tyson to ciota" lub "Ali to...", "Gołota sie bic nie umie, jest stary i niech w ogóle spierd.." troche mnie szlag trafia. Hamed to najlepszy piesciarz w historii swojej wagi.


P.S
Przy Hamedzie, korzystałem z jego biografii (głownie chodzi to o dane, bez jaja panowie, nie znam na pamiec np. daty urodzenia 8O )
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024