30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_koshirae]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Może do tej walki nie dojdzie aż tak szybko ale widac, że Japusy nakręcają koniunkturę jak tylko się da.

Pozdro

[budo_dar75]

http://sport.onet.pl/1192193,wiadomosci.html

Może do tej walki nie dojdzie aż tak szybko ale widac, że Japusy nakręcają koniunkturę jak tylko się da.

Pozdro

30 sekund i Tyson leży na deskach - bez sensu taka walka

[budo_.:pitman:.]

http://sport.onet.pl/1192193,wiadomosci.html

Może do tej walki nie dojdzie aż tak szybko ale widac, że Japusy nakręcają koniunkturę jak tylko się da.

Pozdro

30 sekund i Tyson leży na deskach - bez sensu taka walka

no tak znokautuje Sappa i położy się pozować do zdjęć
btw kto to jest Tyson i co na dzien dzisiejszy on ma prócz nazwiska? dlaczego K1 i Pride powoli robią się stajnia dla eksmistrzów innych dyscyplin, swoista emeryturą pomostową?

[budo_vince]

30 sekund i Tyson leży na deskach - bez sensu taka walka

Wolne zarty ? Sapp na dzien dzisiejszy jedyne, czym dysponuje to masa, bo o umiejetnosciach bokserskich raczej nie ma co mowic. Nikogo lepszego tysonowi nie mogli na start wystawic, jak dla mnie to bedzie szybka pilka, jak w starszych walkach Mike'a, stawiam na KO w 1 rundzie.

[budo_p-chan]

Tyson go pogryzie, nie ma bata. :-) Fajnie będzie znów go zobaczyć na ringu.

[budo_dar75]

Żelazny Mike ma najlepsze lata za sobą, ma sporo mniejszy zasięg ramion, o kopaniu nier ma najmniejszego pojęcia.
Sapp mimo wszystko jest juz w K1 otrzaskany, a choć wali cepy, to moga one dojść celu - defensywa nigdy nie było mocną strona Mike'a

[budo_p-chan]

Nie? Ja jakoś kojaże że ma zajebisty balans.

[budo_dollyo]

Jak na mój gust to tylko podpucha. Ale zobaczymy

[budo_severe]

Sapp go nie kopnie, bedzie próbował cepować a gdy to nie będzie mu wychodziło to będzie próbował najrozmaitszych fauli. Nazwisko Tyson juz nic nie znaczy, ale jeśli Bobek nie popracuje powaznie nad obroną korpusa to moze sie to dla niego bardzo szybko skonczyć. Choćby ważył i 200 kg to na na perferkcyjny cios na wątrobe w wykoniau exmistrza w boksie nie ma bata. Zwłaszcza, ze Tyson zadawał je niegdyś w sposób nieprawdopodobny.

[budo_tom ix]

Balans cialem Mike'a, uniki, kilka lub jeden precyzyjny i zapewne
mocny cios na glowe Sapp'a i koniec walki . :twisted:
Chociaz z drugiej strony cepy Sapp'a jego szalenczy atak w pierwszej rundzie i jakies kopniecia moga poawlic Mike'a ktory juz nie blyszczy forma. Zobaczymy o ile dojedzie
do walki :wink:

[budo_adiemus]

no wlasnie, jesli Tyson bedzie balansowal cialem tak jak w boksie, schylajac sie przy tym czesto w pas, to w relacji z walki mozna bedzie przeczytac cos w stylu "Tyson zablokowal kopniecie Sappa glowa".
Wydaje mi sie, ze Tysonowi nie chcialoby sie nawet juz nawet porzadnie trenowac do walki, nawet jesli miala by ona dojsc do skutku.

[budo_k o c z k i n]

panowie tyson to nie tylko nazwisko lecz zyjaca legenda.przypomnijcie sobie jego walki.nie bylo drugiego takiego piesciarza i nie bedzie a z bobem to bedzie czysta przyjemnosc dla mike'a bo ten wielki typ(bob) bez jakich kolwiek umiejetnosci uderzanych czy kopanych zostanie powalony w pierwszej minucie pierwszej rundy oczywiscie jezeli dojdzie do tej walki.
pozdro

[budo_k o c z k i n]

panowie tyson to nie tylko nazwisko lecz zyjaca legenda.przypomnijcie sobie jego walki.nie bylo drugiego takiego piesciarza i nie bedzie a z bobem to bedzie czysta przyjemnosc dla mike'a bo ten wielki typ(bob) bez jakich kolwiek umiejetnosci uderzanych czy kopanych zostanie powalony w pierwszej minucie pierwszej rundy oczywiscie jezeli dojdzie do tej walki.
pozdro

[budo_śledzik]

ktos napisal że nazwisko tyson nic nie znaczy. nie zgadzam sie bo nazwisko sapp znaczy jeszcze mniej chyba, że ktoś ma na mysli udzielanie się w reklamach. Futbolista jest w tym starciu bez szans.

[budo_dilsvern]

Wolalbym ta walke zobaczyc na zasadach MMA.

[budo_k o c z k i n]

Dilsvern napisal:
Wolalbym ta walke zobaczyc na zasadach MMA.

to by bylo ciekawe.

[budo_jet]

ktos napisal że nazwisko tyson nic nie znaczy. nie zgadzam sie bo nazwisko sapp znaczy jeszcze mniej chyba, że ktoś ma na mysli udzielanie się w reklamach. Futbolista jest w tym starciu bez szans.

severe'owi chyba chodziło o to że dzisiejszy Tyson nie jest Tym Tysonem sprzed lat, troche w tym jest prawdy, ale i tak jestem przekonany że wygra walkę bo jest po prostu technicznie lepszy od Boba.

[budo_beember]

A ja bym chciał taką walkę zobaczyć na zasadach Aikido, albo pod monopolowym stylem modliszki. No k..a bez sensu.

[budo_szerszy]

Dilsvern napisal:
Wolalbym ta walke zobaczyc na zasadach MMA.

to by bylo ciekawe.

tja i może jeszcze Sapp by flying armbar

[budo_duncan]

defensywa nigdy nie było mocną strona Mike'a

Nie? Moze tak powiem, przez jakieś 5 lat (89'-90') najlepsza na swiecie w ciezkiej, jak dla mnie to w jaki sposób Mike unikał ciosów-jak szybko, zwinnie i sprytnie, zakrawa na sportowy geniusz. Potrafił też bardzo ladnie przyjać na garde. Ofensywa Mike była piorunujaca, potworna...za najlepszych lat uderzal tak jak chciał zabić, dosłownie zabić, ale pod wzgledem kunsztu była o kilka klas gorsza niż defensywa.

Co do walki z Sappem, nie chciałbym bym tego oglądać... :roll: Dla mnie byłoby to upodlenie Tysona, bezwzgledu na to ile kasy by zarobił.Jakiś "freak show". Dziś Tyson to nie "tylko" nazwisko, dziś to "aż" żywa legenda, prawdziwa pieprzona legenda. Nigdy przedtem ani potem nie widziałem czegoś takiego...Tyson to była maszyna, automat, i to było doskonałe, niedozatrzymania. Interesuje się boksem od wielu lat, mam znajmoych, którzy smiało mogliby uchodziać za KONESERÓW, i wszyscy twierdzimy jedno: To był czysty, genialny wybryk natury, nie do powielenia.

Popatrzcie jak bił Mike w swoich czasach, wazył 100 kilo, ruszał sie jakby wazył 60, bił z naciskiem kilku ton. Żaden piesciarz w historii, nie wytrzymałby konfontacji z Tysonem z lat 85'-90', nawet Ali z 76' czy innym wielcy dawni Mistrzowie. To (Tyson) było czyms nadludzkim, pod kazdym względem. Patrzcie jak on bił. To nie jest "tylko" nazwisko.

Porażki Mike? Dobrze wiecie, ze przegrywał sam ze sobą, a nie z przeciwnikiem, dobrze wiecie, ze jakby doszło na konfrontacji Mike w zyciowej dyspozycji ze swoimi pogromcami to znokautowałby ich jeden po drugim, tj. w ten sam wieczór, jeden po drugim. Kiedy Mike dzielił i rzadził na swiecie boks był nieporównywalnie lepszy niz teraz, był chyba najlepszy, największa kumulacja Mistrzów, prawdziwych championów, Tyson robił z nimi co chcial, jeden po drugim. Kochajmy Tysona...wielki bokser.