Napisano Ponad rok temu
Re: Badanie - mężczyźni trenujący na siłowni
Po wypełnienu ankiety i przeanalizowaniu swoich dodam naprawde szczerych odpowiedzi nasówaja mi sie pewne obawy odnosnie mojego stanu psychicznego

Wychodzi na to ze jestem facetem zaniedbywanym przez rodziców za mlodego; niedopieszczonym i niedokochanym. Problemy w dzicinstwie i brak akceptacji wywarly destrukcyjny wplyw na moja psychike w nastepstwie czego oczywistym stało sie wyładowywanie na czyms swojej agresji i szukanie aprobaty w kręgach ludzi którzy podobnie jak ja sa zdeterminowani do tego aby kazdego dnia udawadniac sobie ze jest sie lepszym, silniejszym i sprawniejszym człowiekiem. Można powiedziec ze moge podziekowac rodzicom za to że: szarpanie żelastwa sprawia mi przyjemnosc, wrecz mnie w jakis sposób stymuluje; wszechobecy ból stał się moim najblizszym przyjacielem; przebywanie z osobnkami z którymi reszta ludzi wolalaby nie miec nic wspolnego utwierdza mnie w poczuciu wlasnej wartosci; starsi ludzie okreslaja mnie mianem recywidysty i gangstera, a ksieza omijaja mnie szerokim lukiem. Co do 1 moge miec pewnosc: Ludzie liczą sie z moim zdaniem, szanuja mnie i niekt nie przejdzie obok mnie obojetnie. Dlatego to robie. To moje hobby, moja pasja, moje życie...
Jeżeli laska powie ci że jesteś twardzielem, wyjeb jej. Nie jesteś twardzielem, ty jesteś kurwa niezniszczalny.