LUMINOX - miniOPIS
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem zrzeszona w żadnym klubie. Nurkuję ze znajomymi. Szkolił mnie Andrzej "Martin" Kasiński - niesamowity człowiek. Na wiosnę planuję poszerzyć swoje umiejętności właśnie z jego pomocą. Jeżeli będziesz potrzebował informaci chętnie Ci pomogę.
Napisano Ponad rok temu
Chętnie skorzystam z pomocy przy pierwszych krokach w podwodnym świecie.
Napisano Ponad rok temu
ten suunto jest fajny, sam się nad takim zastanawiam , ktoś go miał w ręce ? [wiem kto mógł mieć, jest na "arizonie" ]
Gkozi, mała uwaga na początek, arizzon nie arizon ( przez zz) , ale mniejsza o to.
Suunto Obserwer - oczywiscie, że miałem go w łapkach, i tak jak nie przepadłem za zegarkami nafaszerowanymi elektroniką to ten model zmienił moje nastawienie. To już nie jest zegarek, to outdoorowy komputer, w którym zegarek jest tylko jedna z funkcji. Przy tym Obserwer jest prefekcyjnie wykonany z świetnych materiałów: koperta lita stal lub tytam.
No i najładniejszy ( przynajmniej wg mnie ) designe z całej kolekcji Suunto
O funkcjach, które oferuje ten model nie będę się rozpisywał bo jest tego dużo, ale zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , dział zegarki, marka Suunto.
Napisano Ponad rok temu
Kupiles NAJPIEKNIEJSZY zegarek swiata! To jest moje marzenie!
O wodoszczelnosc sie nie martw 99,9% nurkow na swiecie nie bylaby w stanie zanurkowac na taka glebokosc, zeby go uszkodzic (predzej sami by padli :wink: )
Ja osobiście wybrałem Seiko Monstera. To jest prawdziwy zegarek do nurkowania i nie tylko
I do tego mechanik. Cena też znośna - ok 600 zł.
Wygląda tak:
a świeci tak:
A tu mały test wytrzymałości troszke delikatniejszego modelu Seiko:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ciekawe jak by to wytrzymal Luminox.
Napisano Ponad rok temu
czarne też jest piękne,ten zegarek umrze dopiero z tobą.
Baterie w kwarcach padają niestety w najmniej odpowiednim momencie...
seiko divery są "odporne na bombardowanie i świecą jak czernobyl"
Pozdrawiam/wszystkiego najlepszego dla wszystkich w nowym 2006.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poniższą tabelę ściągnąłem ze strony Traser i jej wyniki do mnie przemawiają.
after (in darkness) 0 min. 5 min. 1 hour 8 hours
traser®
(in nanocandela) 6000 6000 6000 6000
Lumi nova
(in nanocandela) 10000 6000 400 30
Jeszcze gorzej wypada system luminescencji oparty o fosfor. Nie wiem czy Seiko nie korzysta właśnie z fosforu.
Z kolei obawa że bateria siada w najmniej włściwym momencie, to z tym też się nie zgodzę. Zegarek na który sie zdecydowałem Traser Comander ma nowoczesna baterie dużej pojemności która wystarcza na 6lat jego nienagannej pracy.
Napisano Ponad rok temu
Jakbyśmy nie chcieli od razu używać a tylko zakopali każdy na 20 lat to mój SEIKO po wstrząśnięciu- nie zmieszany- zacznie znowu chodzić. LUMINOX niestety dawno przestał już chodzić bo skończyła się bateria a tryt dawno wyparował i już nie świeci...
A na poważnie 15-20 letnie okresy pracy bez przeglądu to dla tego zegarka pestka.
Powłoka luminescencyjna w SEIKO to Luminova.
POZDRAWIAM
Napisano Ponad rok temu
W Importerze wersja z czarną tarczą (jest dostępna z niebieską) będzie być może dostępna od połowy stycznia. Cierpliwie czekam :-) .
Różnica między automatem a kwarcem jest taka, że jeden jest ZEGARKIEM a drugi zegarkiem :-) .
Mi osobiście podoba się bardziej SKX007 niż Monster.
Po wyregulowaniu automatu można zejść do +/- 4-5s/24h. Przyspieszenie/opóźnienie zależy od b. wielu czynników - od tego jak często jest używany po w jakiej pozycji leży w nocy - deklem do góry czy do dołu :wink: . Taka "uroda" automatów.
Napisano Ponad rok temu
Pierwsza bateria w kwarcu chodziła mi 3 lata potem było gorzej pomimo tego,że wybierałem te lepsze.Pierwszy lepszy "chińczyk" kwarcowy z dobrze ustawionym rezonatorem kładzie na plecy nawet najdroższe mechaniki,i co z tego?
Im dokładniejszy zegarek tym bardziej uzależnieni jesteśmy od jakichś jego technikaliów (moim zdaniem) i po co?.
M_A_C gratuluję wyboru, ten też był na mojej liście zanim się ostatecznie zdecydowałem.
Pozdro dla wszystkich pasjonatów czegokolwiek co wymaga więcej uwagi i pracy niż 5 minut na taśmie.
Udanej zabawy i jeszcze lepszego 2006.
tomek.
Napisano Ponad rok temu
No cóż...każdy ma swoje preferencje.
Jakbyśmy nie chcieli od razu używać a tylko zakopali każdy na 20 lat to mój SEIKO po wstrząśnięciu- nie zmieszany- zacznie znowu chodzić. LUMINOX niestety dawno przestał już chodzić bo skończyła się bateria a tryt dawno wyparował i już nie świeci...
A na poważnie 15-20 letnie okresy pracy bez przeglądu to dla tego zegarka pestka.
Powłoka luminescencyjna w SEIKO to Luminova.
POZDRAWIAM
Do mnie porównanie zakopanych na 20lat zegarków absolutnie nie przemawia. Nie zamierzam kupować zegarek aby leżał 20lat bo kto wie co będzi za owe 20lat. Może już nic nnie będzie, a może będą baterie i mechanizmy kwarcowe lub im podobne, które będą mogły bez wymiany baterii pracować 20 lub wiecej lat??? Kto wie.
Ani Sejko ani Traser nie należą do marek zegarków dla ludzi w gajerach od najlepszych krawców i bialych kołnierzykach (chyba , że jako kolejny gdy aktywnie oderagowują od stresów ).
Zegarki mechaniczne to kalsyka, a Seiko w tej grupie jest bynajmniej nie jest w czołówce. Dla mnie mechaniczne zegaki mają sens gdy idę na ważne spokanie np. w interesach. I niekoniecznie musza to byc produkty Patek Philippe, czy jemu podobnych ( tak nawiasem moja ulubiona marka na takie okazje to Hublot ). A ten Seiko - zegarek, o typowo soprtowym wyglądzie, coś mi tu zgrzyta.
Ale co tam, każdy ma wolny wybór i dzieki Bogu.
A , jeszcze jedno - tryt dopiero po ponad 12latach śieci o połowe słabiej, a luminowa po 12latach = ciemność jak w czarnej dziurze.
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się przedmówcą ,że na szczęście każdy ma możliwość wyboru.
Jeżeli chodzi o spotkania biznesowe ,to jest to odrębna tematyka i nie wydaje mi się celowe omawianie jej w tym miejscu nawet w aspekcie używanych w tym celu zegarków.
POZDRAWIAM/KOPEĆ
Napisano Ponad rok temu
A , jeszcze jedno - tryt dopiero po ponad 12latach śieci o połowe słabiej, a luminowa po 12latach = ciemność jak w czarnej dziurze.
Tryt jest "katalizatorem", świeci farba, którą są pokryte markery. Z opisu na stronie Pitera wnoszę, że po 12 latach trytu zostaje połowa a wskazanie godziny dalej jest czytelne w nocy.
Dobrze by było gdyby ktoś mądry wypowiedział się jak jest naprawdę.
Co do tematu, który zegarek jest lepszy automat czy kwarc, to moim zdaniem i jedne i drugi zegarki są warte uwagi. Sam jednak zawsze wybierałem kwarcowe, pewnie dlatego że automaty które mi się podobały były i są poza zasięgiem moich możliwości finansowych.
I jeszcze nasunęła mi się taka myśl odnośnie czasu używania zegarka, dla mnie 10 - 15 lat to maksimum z jednym zegarkiem, później trzeba rozejrzeć się za czymś nowym.
Napisano Ponad rok temu
Hej Kopeć, nie odwracaj kota ogonem. Oczywiście , że post dotyczy zegarków sportowych i nie pisałem o Pateku czy innych tylko wyraziłem swojaopinie że "mechaniki" jako zegarki do "katowania" to nieporozumienie. Tak jak napisałem wczesniej mechaniki są jak najbardziej na miejscu ale w zegarkach o innym przeznaczeniu. I to by było na tyle.No cóż, wydawało mi się ,że post dotyczy właśnie sportowych zegarków za parę stów.
Zgadzam się przedmówcą ,że na szczęście każdy ma możliwość wyboru.
Jeżeli chodzi o spotkania biznesowe ,to jest to odrębna tematyka i nie wydaje mi się celowe omawianie jej w tym miejscu nawet w aspekcie używanych w tym celu zegarków.
POZDRAWIAM/KOPEĆ
Napisano Ponad rok temu
Zegarki mechaniczne to kalsyka, a Seiko w tej grupie jest bynajmniej nie jest w czołówce. Dla mnie mechaniczne zegaki mają sens gdy idę na ważne spokanie np. w interesach. I niekoniecznie musza to byc produkty Patek Philippe, czy jemu podobnych ( tak nawiasem moja ulubiona marka na takie okazje to Hublot ).
A widziałeś modele Seiko z kolekcji Credor lub Spring Drive?
Napisano Ponad rok temu
Zegarki mechaniczne to kalsyka, a Seiko w tej grupie jest bynajmniej nie jest w czołówce. Dla mnie mechaniczne zegaki mają sens gdy idę na ważne spokanie np. w interesach. I niekoniecznie musza to byc produkty Patek Philippe, czy jemu podobnych ( tak nawiasem moja ulubiona marka na takie okazje to Hublot ).
A widziałeś modele Seiko z kolekcji Credor lub Spring Drive?
Nie, nie widziałem, ale w przypadku tej marki nie ma to dla mnie znaczenia. Seiko należy do zupełnie innej półki niż Patek, Hublot itp. Chcę przez to powiedzieć, iż dla mnie zegarek mechaniczny to męska biżuteria, a Seiko w tym segmencie to nieprzymierzając jak kolia z kolorowych szkiełek przy koliach z szlachetnych kamieni. To nie zarzut w kierunku marki Sieko bo taki kierunek dzaiłań markietingowych wybrali, ale jedynie powiedzenie, że masówka jaką jest Seiko to tylko masówka, a od "mechaników" które chciałbym użytkować oczekuję aby należały do innej ligii.
Napisano Ponad rok temu
A widziałeś modele Seiko z kolekcji Credor lub Spring Drive?
Już widziałem ale , zdania nie zmienilem, to tylko seiko.
Napisano Ponad rok temu
A widziałeś modele Seiko z kolekcji Credor lub Spring Drive?
Już widziałem ale , zdania nie zmienilem, to tylko seiko.
Jeżeli uważasz, że zegarek za 20 tys. dolarów (a tyle kosztuje Credor) to "tylko Seiko".
Niewiele szajcarskich marek jest z wyższej półki.
A z drugiej strony Patek i Hublot to zegarki z zupełnie innych półek. Nie żebym coś mial do Hublota - całkiem fajny design. Ale jednak dość dużo je dzieli.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
led dla dziecka
- Ponad rok temu
-
[Luminox] "End of life (EOL) feature" - co to jest
- Ponad rok temu
-
Rescue Belt -recka
- Ponad rok temu
-
Pasy taktyczne
- Ponad rok temu
-
pokrowiec na telefon
- Ponad rok temu
-
czym sie teraz podniecają latarkomaniacy
- Ponad rok temu
-
Kurtka Alaska N3B
- Ponad rok temu
-
gps wspólpracujący z laptopem
- Ponad rok temu
-
Kominiarka EDC
- Ponad rok temu
-
tactical kukri
- Ponad rok temu