Walka z wyzszym i ciezszym
Napisano Ponad rok temu
Od niedawna cwicze M-T. Moze powiem wiecej chodze dopiero na pierwsze swoje treningi. Po ostatnim z nich pojawil sie dla mnie pewien problem. Otoz podczas z jedego z cwiczen odbywaly sie krotkie walki z partnerem. Traf chcial ze bylem akurat z czlowiekiem wyzszym ode mnie o glowe. Natychmiast pojawil sie problem zasiegu jego nog i ramion. Nie moglem w ogole do niego podejsc zeby mu odpowiedziec na jego ciosy. Chcac go uderzyc reka (niestety nie mam rekawic i musialem bic z liscia) musialem bardzo wychylic sie do przodu co powodowalo ze nadziewalem sie na kolano w glowe gdyz ta mi jakos samoistnie opadala gdy probowalem siegnac oponenta. Jezeli chodzi o kopniecia to bylo troche lepiej lecz rowniez w momencie gdy ja jeszcze nie moglem dobrze uderzyc moj rywal juz mogl mnie z latwoscia trafic. Wiec teraz pytanie :-) jaka jest taktyka walki z wiekszym rywalem czy mowiac delikatnie jezeli przeciwnik cos wie o walce to juz jest pozamiatane czy moze jednak sa jakies szanse?? Jezeli to Wam cos pomoze to ja mam 183cm a moj rywal mial na oko 190 no wiec z tym ze mnie przewyzszal o glowe to troche przesadzilem lecz jak nie spojrzec to byl sporo wyzszy ode mnie. Jeszcze jedno walczac z nizszym i drobnijeszym od siebie nie mialem takich problemow choc oni pewnie mieli :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kluczem jest poldystans
............. Tyson - Tysonem, ale w Muay Thai w półdystansie to można conajwyżej zarobić dobre kolano na bebechy, a od większego gościa to i kolano na łep.
Półdystans jest dobry w boksie, albo w kicku, gdzie nie ma kolan.
W Muay Thai z dużo większym typem, to chyba bardziej albo dążenie do zwarcia i walka w klinczu albo pełen dystans - stopowanie gościa front kickami i okopywanie low kickami + mid-kickami. Podstawowe będą tu techniki nożne, bokserskie raczej jako uzupełnienie. Proponuję pooglądaj Kaoklaia Koenorsinga w K-1, każdy jego przeciwnik jest dużo dużo większy a mimo to Taj radzi sobie bardzo dobrze. Pozdro
Napisano Ponad rok temu
............. Tyson - Tysonem, ale w Muay Thai w półdystansie to można conajwyżej zarobić dobre kolano na bebechy, a od większego gościa to i kolano na łep.
No i wlasnie tak dokladnie bylo jak probowalem sie zblizyc na odleglosc reki lub mniejsza to dostawalem kolano...co do walki na dystans to chyba nadal istnieje problem wiekszego zasiegu przeciwnika... ??
Napisano Ponad rok temu
co do walki na dystans to chyba nadal istnieje problem wiekszego zasiegu przeciwnika... ??
......... tego "problemu" nigdy całkowicie nie wyeliminujesz, bo kto ma lepsze warunki fizyczne ten zawsze ma na starcie przewagę. To stara prawda jeżeli chodzi o wszystkie sztuki walki. Ale przy technikach nożnych różnica ta jest dużo mniejsza niż przy technikach bokserskich. Poza tym ważna jest szybkość. Jest szansa że ten większy typ, będzie wolniejszy. To oczywiście tylko gdybanie. Dla mnie osobiście, nogi to podstawa. Boksersko można punktować i punktować, a i tak nie ma chyba nic skuteczniejszego niż celny kop piszczelem na wątrobę.
Napisano Ponad rok temu
1/ Koles 105 kg kolo 190 cm, pamietam z nim dwa sparingi, w obu bylem na straconej pozycji niestety, w jedenej odpadlem calkiem szybko- przyjelem dwa low kicki na udo nieszczesliwie w to samo miejsce i juz nie moglem chodzic .... w drugie duzo wiecej pracowalem na nogach caly czas poruszanie jak juz napisano duzo kopniec rece tylko w krotkim dystansie ale nie wdawalem sie w dluzsza wymiane, spraing byl o wiele bardziej wyrownany.
2/ 130 kg rowniez kolo 190 moze 186 cm . Tutaj sprawa byla ciezsza bo koles mial strasznie dlugie rece i caly czas mnie nimi siegal moje akcje sprowadzaly sie tylko do kopniec duzo obrotowych, dawalo to wymierne efekty niestety jednak nie wystarczajace i tak jednym ciosem wystawil mi szczeke :wink: .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myśle ,że zagioł byś tego typa gdybyś nauczył się kopaćmocnego szybkiego i mocnego highkicka z przedniej nogi.Oprócz tego niepozwól mu dojść do półdystansu używj frontów by go utrzymać w odległości.Jeśli jednak będzisz z nim walczyć na boks to wskok akcja i odskok on jest silniejszy ty musisz być szybszy.
Dużo się ruszaj lewo prawo po okręgu tak pozatym to tródno powiedzieć gdyż nigdy niemiałem przyjemności z nim walczyć znajdź na niego haka no i powodzenia.
Napisano Ponad rok temu
Najdłóższą(swoją kończyną) i najbliższą przeciwniika kończyną udeżaj w najbardziej wystającą część ciała oponenta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Boksersko można punktować i punktować
To ty nie miałeś nigdy doczynienia z dobzre przygotowaną boksersko osobą.
Napisano Ponad rok temu
Ja nie z MT, KB, czy Boxu - ja z nieskutecznego Karate. :wink:
Uwazam, ze z fizycznego punktu widzenia im wyzszy przeciwnik, tym wyzej jego srodek ciezkosci, a co za tym idzie - latwiej wytracic go z rownowagi/przewrocic. Stad sadze, ze lowkicki bylyby calkiem sensownym rozwiazaniem.
Ale moge sie nie znac, bo ja z Karate. :wink:
Pozdrawiam! :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak wiazac tasmy??
- Ponad rok temu
-
kickboxing i boks w Zielonej Górze, co o nim sądzicie
- Ponad rok temu
-
kickboxing i boks w Zielonej Górze, co o nim sądzicie
- Ponad rok temu
-
Prosze o pomoc
- Ponad rok temu
-
Zawody dla amatorów powyżej 18 lat?
- Ponad rok temu
-
Thai vs Burma n°1 (no rules)
- Ponad rok temu
-
lat 17 co robic ?
- Ponad rok temu
-
kick boxing w sopocie
- Ponad rok temu
-
Gdański Klub Kick Boxingu "Duet"
- Ponad rok temu
-
kilka (2:)) pytan od kompletnie "zielonego"
- Ponad rok temu