29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemek]

Staz jest baaardzo blisko..i naprawde warto... :wink:

[budo_przemek]

i co wybiera sie ktos

[budo_derkater]

wszyscy walą na Tissiera

[budo_przemek]

hehe.. nie wiedza lubia najbardziej prawdziwe tygryski...... :wink:

[budo_szczepan]

wszyscy walą na Tissiera

............hmhmhm...nooo...taaaa... :roll: tylko po co? :?

[budo_derkater]

hmm, jeszcze nigdy Kot nie byl na stażu Tissiera, jadę zobaczyć. Może się czegoś nauczę. A to ciekawe skąd te cyniczne zdawkowe zapytania, wszak tu w Polszy kult Tissiera spory, szczególnie w Wawce.
Czyżby WSZYSCY się mylili? A może Tissier jest passe (wprawdze samo passe już jest nieco apasse;-))?
No chłopaki oświećcie Kota...

[budo_szczepan]

hmm, jeszcze nigdy Kot nie byl na stażu Tissiera, jadę zobaczyć. Może się czegoś nauczę. A to ciekawe skąd te cyniczne zdawkowe zapytania, wszak tu w Polszy kult Tissiera spory, szczególnie w Wawce.
Czyżby WSZYSCY się mylili? A może Tissier jest passe (wprawdze samo passe już jest nieco apasse;-))?
No chłopaki oświećcie Kota...

Jacy wszyscy? 8O :?
U nas nikt Christiana nie zna.
Po prostu, majac do wyboru staz z Tamura sensei i Tissier sensei, bez zadnego wahania byl pojechal na staz z Tamura sensei.

[budo_irimi]

Derkater napisał:
wszyscy walą na Tissiera
a Szczepan na to:
............hmhmhm...nooo...taaaa... tylko po co?

...powiedzial Szczepan, ktory w innym swym poscie napisal, ze "szanuje sensei Tisseir i zawsze chetnie z nim cwiczy" (jakos tak to szlo, co Szczepanie?) i ktory w jeszcze inkszym poscie napisal ze jest "otwary". Okresl sie chlopie jasno i nie nudz nas juz swoja krucjata i nawracaniem kazdego na "jedynie sluszne rodzaje aikida". Obludne to jest i tyle. A odpowiadajac na pytanie "po co?": ano i ci co pojada na Tamura sensei i Ci co pojada na Tissier sensei jada w tym samym celu: kazdy pojedzie cwiczyc aikido, jak chce, jak lubi, jak mu odpowiada. I na tym to polega. Kazdy pojedzie by sie dalej rozwijac w tym co robi. O co zatem pytasz w pytaniu "po co?". Ano nie pytasz o nic, Ty drogi modzie poprostu medzisz.

irimi (zyczacy wszystkim jadacym na staz, tu, tam i owdzie by wrocili zadowoleni i znalezli to po co pojechali)

[budo_shawnee]

AMEN!!!

[budo_przemek]

hmm, jeszcze nigdy Kot nie byl na stażu Tissiera, jadę zobaczyć. Może się czegoś nauczę. A to ciekawe skąd te cyniczne zdawkowe zapytania, wszak tu w Polszy kult Tissiera spory, szczególnie w Wawce.
Czyżby WSZYSCY się mylili? A może Tissier jest passe (wprawdze samo passe już jest nieco apasse;-))?
No chłopaki oświećcie Kota...

a co to za kryptoreklama :twisted:
jacy "wszyscy" :twisted:
jesli chodzi o "kult shihan Tamura" i "mozliwosc nauczenia sie czegos".. to ... hmmmm..... jest taki ze.. niech najlepiej Szczepcio opowie.. :wink:
nie prowokuj Derkater....

to "irimi".. pewnie ze kazdy pojedzie tam gdzie mu najlepiej... - do Schwerina na staz z ulubionym uczniem osensei... czlowiekiem ktory jest obecnie jednym z najbardziej powazanych i cenionych nauczycieli aikido na swiecie.. zwlaszcza ze to jest taaak bliziutko..

[budo_szczepan]

O co zatem pytasz w pytaniu "po co?". Ano nie pytasz o nic, Ty drogi modzie poprostu medzisz.

Nie wyrywaj moich wypowiedzi z kontextu, irimi. W ten sposob wszystko mozna udowodnic W dodatku silisz sie na jakies osobiste przytyczki, dosc prymitywne zreszta. Ja nigdy do ciebie tak sie nie odnosze.

Oczywiscie, ze jak Christian prowadzi staz, a nie ma w poblizu innych stazy z uczniami Dziadka, to chetnie z nim pocwicze. Ale teraz porownujemy dwa staze, i w tym kontexcie pisze.

Jak Christian zaczynal cwiczyc, to Tamura sensei mial 7 dan.

30 lat cwiczenia na tatami +7 dan, irimi. Juz nie mowie o tym, ze Tamura sensei cwiczyl z Dziadkiem osobiscie i byl jego ulubionym uczniem przez wiele lat, co widac na wielu filmach z pokazami. Wtedy Christian jeszcze sie nie urodzil.

Mam nadzieje ze widzisz teraz jaka przepasc ich dzieli?

[budo_irimi]

I wspaniale Szczepanie. Jak tylko sensei Tamura bedzie "w zasiegu" to chetnie wybiore sie (ponownie) na jego staz. Ty masz swoje priorytety, Przemek ma swoje, ja swoje itd itp. Nawet gdyby staz z Tisser byl w rodzinnym miescie Przemka, a staz z Tamura sensei byl 1000km od niego, to wiemy co by wybral i bardzo dobrze! Bo w tym widzi swoje aikido i tyle. Jeden wybierze Kanetsuke, inny w tym samym czasie Asaia, inny Savegnago, jeszcze inny Chiba itd itp. O czym tu gadac? To oczywiste: wybieram to co chce i tyle. Wiec to na jaki staz pojade po co i dlaczego jest moim wyborem. W jakim celu zadales pytanie "po co?"? Przeciez odpowiedz znasz. Jesli jej jednak nie znasz to po raz kolejny ci odpowiem: po to by uczyc sie aikido u osoby u ktorej chce sie to robic.

PS. Twego pytania "po co?" nie wyrwalem z kontekstu, bo to caly twoj post, poza "hm... taaa, aaa...."

[budo_emerque]

W dodatku silisz sie na jakies osobiste przytyczki, dosc prymitywne zreszta.

Nie mogłem.
Przesadzasz Szczepan, w poście Irimi nie było nic osobistego (i nie pisz, że "mędzisz" jest osobiste).

[budo_przemek]

Jedna rzecz jest taka ze jasne jest ze w takiej sytuacji bezwarunkowo pojechalbym na staz z sensei Tamura.... po pierwsze uwazam go za swego nauczyciela, wybralem te droge....
Obecnie juz nie ma swiecie zbyt wielu uczniow osensei.... niezbyt wielu prowadzi staze.... i sa w takim wieku ze TRZEBA korzystac dopoki jeszcze mozna...
jest to najbardziej bezposredni, moim zdaniem, przekaz aikido.... i jest to jak juz wczesniej napisalem takiej klasy nauczyciel.... ze tylko uczyc sie....
pozdro...

[budo_przemek]

a w ogole to
zbliza sie termin stazu..... szykowac sie!!!!!!
to juz niedlugo....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_irimi]

To jest argument kluczowy: To nauczyciel, ktorego wybralem. To jest droga, ktora krocze. To aikido mi odpowiada, ten sposob nauki, taki ruch, taka praca, taki przekaz. Wlasciwie nic tu nie trzeba dodawac (choc niektorzy mimo wielu lat treningow pytaja "po co?" :roll: )
Rowniez np. Asai sensei uczyl sie u Dziadka, a jednak Przemek wybralbys Tamure, gdyby prowadzil staz w tym samym czasie (powod powyzej). Mozna isc dalej i niewiele sie zapewne pomyle przypuszczajac, ze gdyby w tym samym czasie staz prowadzil Savegnago, to czesc forumowiczow nie bybrala by sie ani na Asai'a ani na Tamure itd, tylko wlasnie na staz ich nauczyciela, za ktorym ida. Jesli ucze sie aikido proponowane przez pana X, konsekwentnie pojade na jego staz. Jesli jednak bedzie inny staz, na ktory mam ochote sie wybrac z innym nauczycielem, a juz na pewno jesli bedzie to staz z shihanem Y do tego uczniem Dziadka i nie bedzie to kolidowalo z niczym innym, to nie widze przeszkod by sie wybrac. Sprawa prosta jak drut: kazdy z nas ma swoje priorytety i dobrze! To jest oczywiste. Na zdrowie!

[budo_przemek]

taaa.. jest argument... ale sa tez inne. ktore przytoczylem i ktore takze Szczepan przytoczyl... i ktore przemawiaja.. no.... wiadowo za czym.. ze przypomne....

Oczywiscie, ze jak Christian prowadzi staz, a nie ma w poblizu innych stazy z uczniami Dziadka, to chetnie z nim pocwicze. Ale teraz porownujemy dwa staze, i w tym kontexcie pisze.

Jak Christian zaczynal cwiczyc, to Tamura sensei mial 7 dan.

30 lat cwiczenia na tatami +7 dan, irimi. Juz nie mowie o tym, ze Tamura sensei cwiczyl z Dziadkiem osobiscie i byl jego ulubionym uczniem przez wiele lat, co widac na wielu filmach z pokazami. Wtedy Christian jeszcze sie nie urodzil.

Mam nadzieje ze widzisz teraz jaka przepasc ich dzieli?

A w ogole to JEST TOPIK O STAZU W SCHWERINIE!!!!!!!!!!!!!! I CO TO ZA REKLAMOWANIE INNYCH STAZY??? MODZIE CO JEST W KWESTII OFFTOPOW :twisted: :twisted: ...

[budo_derkater]

a co to za kryptoreklama :twisted:

Jaka kryptoreklama? Ja osobiście, za krótko ćwiczę, żeby wybierać to czy tamto. Na moim poziomie mogę się nauczyć wiele od gościa co od dwóch dni nosi hakamę.
O Tissiera zapytałam szczerze, bo jako człowiek/kot przybyły do stolycy z głebokiej prowincji typu Kraków, zaskoczona byłam szaloną popularnością Tissiera (i Davida Bowie- ale to inna dziedzina :wink: ). No bo ja nie dość że z Krakowa to jeszcze z nurtu nieoficjalnego Yamadowego.
Myślę że wyższość Tamury nad Tissierem jest generalnie bezdyskusyjna, w każdym razie jeśli przyjąć kryterium: "im bliżej źródła tym lepsze aikido".

Nadto jak wiesz ostrez sobie pazurki na staż z Tamurą, ale wiem że raczej stać mnie będzie na niego w przyszłym roku.

jacy "wszyscy" :twisted:

Sugeruje że wszyscy pojadą na Tamure, bo takie są fakty, polska rzeczywistość, lepszy gołąb w garści itd. Po prostu pewnie większość uzna że na Tissiera łatawiej dojechac, taniej wyjdzie itd. Nie oceniam tego i bynajmniej nie twierdzę że to słuszne, ale co tu się buntować przeciwko faktom.

nie prowokuj Derkater....

tu mi akurat nie chcący wyszło :roll: , ale poza tym no to sorry, ale prowokowanie jest niesłychanie przyjemne więc nie będę sobie odmawiać przyjemności

[budo_przemek]

i tu powracamy do watku z innego topiku.... dlaczego tyyyyle ludzi jezdzi na "staze krajowe" - a nikt (no..moze baaardzo niewiele osob..) nie pojawia sie na stazach z wybitnym nauczycielami za granica (tylko nie powtarzajcie ze z tysiecy ludzi ktorzy biora udzialy w krajowych stazach w roku nikogo nie stac na taki wyjazd... albo ze zawsze pokrywaja sie terminy.... itp...)....

[budo_przemek]

a jesli chodzi o te popularnosc.. to w roznych rejonach rozne osoby sa popularne