41 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wisnia]

Witam. Mialem z kumplem taka akcje: Idziemy sobie do sklepu godzina ok 22.00 nagle zaczepia nas 3 kolesi z osiedla znanych tylko z widzenia ( 2 z nich siedzialo w wiezieniu ) i mowia do nas czy nie mamy nic kasy bo oni na browara podrzebuja, my wiec mowimy ze nic nie mamy. Oni do nas ze pojda za nami. i tak dotarlismy do sklepu razem z nimi. i zaczelo sie mowia do nas zebysmy wyskakiwali z hasju. My nadal mowilismy ze nic nie mamy (ale mielsmy). Wzieli nas na bok i zaczeli cos gadac ze jak nie bedziemy mieli zaraz hasju to nam rece polamia bede skakac po glowie i nagle jeden z nich wyjmuje noz. qmpel dostal jeden strzal z piesci i zaczal krzyczec ze zaraz im da, i dal im te 10zl. Piszac tego posta chcialbym sie dowiedziec co wy byscie zrobili w takiej sytuacji. Bo nigdy nie wiadaomo co takim idiotom do glowy sie wbije.

[budo_msv]

Na waszym miescu nie szedl bym do sklepu gdy wczesniej powiedzieliscie, ze nie macie
kasy. Brdzmi to troche malo wiarygodnie :E

[budo_sniffles]

Dokladnie. A jak juz doszlo do takiej sytuacji to lepiej dac te 10 zl i miec urazona dume niz kose w zebrach. Z 'nozem' sie nie walczy od noza sie spierdala.

[budo_diriz]

Z 'nozem' sie nie walczy od noza sie spierdala.

...szybciutko do domu, do kompa, poczytac podobne topiki ktore juz byly nie raz na forum

[budo_domr]

nigdy nie wiadaomo co takim idiotom do glowy sie wbije.

Teleskop? :twisted:

A poważnie - w nogi ile sił albo w ostateczności oddać. Nie ma co ryzykować życia.

[budo_wrezz]

"...Wzieli nas na bok..."

Gdzie na bok? Jak wzięli? Zaciągnęli? Czy poprosili "na bok"?

[budo_tikemi]

wróciłbym do domu a nie drałował do sklepu...

teleskop :twisted: o ile pottrafisz się nim posługiwac
nie atakowali tylko próbowali zastraszyc
jeśli masz pewnośc że tego z nożem wyłaczysz pierwszym strzałem - nie widzę przeszkód
(jak powiedział slepy koń przed wielką pardubicką)

[budo_wisnia]

No Wlasnie my nie chcielismy isc do tego sklepu, tylko oni nam powiedzieli ze idziemy z nimi, bo tam gdzie nas zatrzymali bylo duzo ludzi.

[budo_słoniak]

Dlatego nie należało opuszczać tego miejsca. :roll:

[budo_zorin01]

najpierw postaralbym sie zapamietac tego kolesia...pozniej....wedle uznania gdybyscie mu sie przyjrzeli,moglibyscie to chociaz zglosic policji,nie chodzi o te dyszke...za tydzien to moze byc 100 albo telefon...

[budo_baca]

kup sobie gnata to nie bedziesz mial takich problemow.takie pytania byly juz 100000000 razy na forum i tyle 10000000000000000000000000000000000000000000000000 bylo odpowiedzi.

[budo_pwl]

Jak jest dużo ludzi, to trzeba olać i iśc dalej i nie zwracać na nich uwagi. Jak zaczną się z wami szarpać, wtedy zrobić awanturę.

[budo_azizawduanal]

Sadze ze do napisania tego tematu sklonil Cie nieogarnięty ból z powodu straty całomiesiecznego kieszonkowego, postanowiles zainwestowac w potrzebne materialy dydaktyczne do gimnazjum, w koncu na plastyce pani kazala kupic plasteline... takie tematy byly "na topie" kilkadziesiat takich tematow temu.

[budo_grozes desperades]

teraz nie zasne , tyle zła na tym swiecie....

[budo_mlodyraduh]

"...Wzieli nas na bok..."

Też tego nie rozumiem :? :? Nie wyobrażam sobie za bardzo sytuacji że jakieś menele proszą mnie na bok w nocy a ja z nimi idę 8O
Jak byliście przy sklepie to wystarczyło do niego wejść(raczej by za wami nie poszli), a tam spokojnie zadzwonić na 112 (powiedzieć miłej pani ze bije kogoś 3 gości pod sklepem albo coś w tym guście... wtedy będą szybciej;) ) i czekać na rozwój wydarzeń oglądając sobie "towary" na półkach. Rozwiązanie proste i skuteczne, zwłaszcza, jeżeli wiesz ze ktoś z nich siedział (zobaczy patrol to spierdoli i to szybko).

pozdrawiam

mlodyraduh

[budo_bialozor]

Sadze ze do napisania tego tematu sklonil Cie nieogarnięty ból z powodu straty całomiesiecznego kieszonkowego, postanowiles zainwestowac w potrzebne materialy dydaktyczne do gimnazjum, w koncu na plastyce pani kazala kupic plasteline... takie tematy byly "na topie" kilkadziesiat takich tematow temu.

Każda taka sytuacja jest w praktyce różna od innych tak samo jak niema dwóch identycznych dresiaży . Nie naśmiewajcie się z chłopaka, bo coś co dla was może nie być problemem dla innych jest. Czyż nie po to jest te forum aby DYSKUTOWAĆ o takich sprawach, a nie tylko czytać stare posty

Co do sytuacji... popełniliście wiele błędów ale pierwszym i najważniejszym było że wogule się zatrzymaliście. Nie znam dokładnie sytuacji a już tym bardziej topografii miejsca w którym menele próbowały was zagadać, ale trza było się starać ich ominąć i co najważniejsze nie zatrzymywać się. Opowiedzieć szybki i pewnie podczas ruchu "sory ale nie mam" i cokolwiek by nie mówili iść dalej Tak przynajmniej radził Combat na swojej stronie, sprawdziłem i metoda jest skuteczna. Można zapobiedz wiele problemom

[budo_andy kk]

Mam pytanko, czy złożyłeś już na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia)?

[budo_noite]

pierdole. od dzis nie zagladam do dzialu "ulica"

[budo_przemcio]

daliscie ciala ,jeden dostal w ryj a i tak oddal sare. punkt pierwszy walisz typa w jape ,bo takim to niezaszkodzi a tobie pomoze .musisz wiedziec ,ze jak sie wybieraja po kaske na miasto i zwietrza ze masz ,to jak siebedziesz opieral choc odrobine to cie sttrzeli,wiec strzelaj pierwwszy. :roll:

[budo_distephano]

zwietrza ze masz ,to jak siebedziesz opieral choc odrobine to cie sttrzeli,wiec strzelaj pierwwszy. :roll:

Taaa...
Najlepiej tego z kosą.
Nie zgodzę się z Tobą.
Trzeba spierdalać od noża.