Na łokcie i kolana - elemnty od amez. Innych nie mamy. Takie małe pikowane spłachetki na rzepach.
Dla porządku dodam, że realfight jeszcze nie walczyłem. Ostre sparingi - jak najbardziej.
McCoy?
Maska, którą polecasz - czy to klasyczna olimpijka do szabli? Bo cena nawet z przesyłką jest korzystna.
Amez wady i zalety (dla używających)
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
21 odpowiedzi w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Re: Amez wady i zalety (dla używających)
jak juz pisalem mam ta m003 (52$), ale chyba lepiej kupic cos z wyjmowanym kolnierzem i wysciolka (jak sie zapoci to latwiej uprac). z drugiej strony za duzo kasy nie ma co wydawac. w normalnych sparringach to raczej maska ma dlugie zycie, ale widzialem jedna po uderzeniu Salty'ego, ktora sie juz nie bardzo nadawala do uzytku
pozdro
pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
artykul odkrywcy z profesjonalnym komentarzem :)))
- Ponad rok temu
-
ISW Sando
- Ponad rok temu
-
Letni oboz Modern Arnis w Wegierskiej Gorce 2005
- Ponad rok temu
-
Nastepny sezon rusza
- Ponad rok temu
-
Czy skutecznE sa filipinskie sztuki walki estokada??
- Ponad rok temu
-
"The Filipino fighting whip" Toma Meadowsa
- Ponad rok temu
-
Seminarium szkoleniowe Bagong Katipunan 2-3.07.2005
- Ponad rok temu
-
Uchodzca z Kirgistanu szuka dojo FMA
- Ponad rok temu
-
Wakacje...
- Ponad rok temu
-
funkcjonalne FMA
- Ponad rok temu