Ochraniacze
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Od zawsze walę w tarcze w ochraniaczach i jakoś żyje a skóra bez ochraniaczy już przy 2 uderzeniach była zdarta do krwi. Sorry ale jakoś mało obchodzi mnie technika zwłaszcza uderzeń rękami (nogami to co innego) najważniejsza jest siła i skuteczność dla mnie :twisted:
młody technika to podstawa skuteczności, chybą że ćwiczysz oranie pola... bez techniki twoja siła jest jak kupa ... do niczego się nie nadaje. Ale to moje zdanie
pozdro
co do scierania sie kostek to zamiast rekawic kup sobie bandaże takie do boksu najlepsze są everlasta (w/g mnie) często są dostępne w dużych sklepach sportowych go sport czy dechatlon. Ja stosuje je chociaż i tak mam dostatecznie "utwardzone" rece bo czasami worek szczegolnie stary mi sie "zapowietrza" i wtedy skora worka dziala jak papier scierny, ale co do walenia w tarcze to nawet mi to przez głowe nie przeszło(chyba że masz 60 kilowe tarcze).
Napisano Ponad rok temu
A jeśli chodzi o tarcze to nie chodzi mi o takie które trzyma się w jednej ręce lub zakłada na dłoń ale o takie duże prostokątne. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Co do skutecznosci w walce - nie zawsze wygrywa silniejszy. Sile przeciwnika mozna pokonac szybkoscia, technika a przede wszystkim mysleniem. Niestety, kiedy wogole nie mamy sily jestesmy w dosyc kiepskiej sytuacji.
Napisano Ponad rok temu
jak jest dobra praca bioder, odpowiedia trajektoria, wykorystanie maximum naszej siły i masy - to jest technika
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się ale nie wiem dlaczego pracę bioder i całą resztę ma psuć uderzeanie w tarcze w ochraniaczachjak jest dobra praca bioder, odpowiedia trajektoria, wykorystanie maximum naszej siły i masy - to jest technika
Nie mówię że walę w tarczę jak głupi ale czasem jest coś takiego że sensei robi nam wytrzymałościowe ćwiczenia i np przez 3x 2 minuty uderzamy na tarcze np samymi rękami po powiedzmy 4 minutach już sie nie zwraca uwagi na technikę tylko żeby wytrzymać do końca :wink:Łyba - uderzaj punktowo a nie szoruj kostkami po worku. Wtedy nie pozdzierasz skory. Mnie sie to jeszcze nie zdarzylo nigdy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
PYTANKO
- Ponad rok temu
-
Czy to normalne?
- Ponad rok temu
-
Prosze o rade!
- Ponad rok temu
-
Kaiten (a może keiten) geri
- Ponad rok temu
-
czy apel Sihana pomogl ?
- Ponad rok temu
-
ale bigos, czy ktos jedzie na te mistrzostwo ?
- Ponad rok temu
-
Pompki na Seiken
- Ponad rok temu
-
BIG MAC KARATE
- Ponad rok temu
-
pytanie o tworce shin ai do pana Szurmieja
- Ponad rok temu
-
Kyokushin a Kyokushin-kan
- Ponad rok temu