13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_super]

Dawno temu szukałem kurtki uniwersalnej do działań w terenie. Szybko znalazłem modele kurtek angielskich- M85. Jak na tamte czasy kurtka była dla mnie rewolucyjna (pamiętajcie że nie było jeszcze dostępnych goretexow i innych kurtek, a polski wz 93 był marzeniem, nie wspomnę o dostępności innych.
To była polowa lat 90. Zakochałem się w M85. Pojemne kieszenie mieściły cały potrzebny sprzęt do walki i działań survivalowych (mój kumpel razem ze mną spędzili kiedyś 3 długie zimne dni ubrany tylko w taka kurtkę podkoszulek i wyposażony w sprzęt, jaki zmieścił się w jej kieszeniach).
Dodatkowo pod nią wchodził swobodnie polar czy inny ocieplacz i kurtka nadawała się do działań w zimie. Fakt nie był to model wodoodporny i nie wytrzymywał naporu poważniejszego deszczu, choć drobna mżawka nie mogła naruszyć trwałej bawełny impregnowanej.
Po długim czasie użytkowania znalazłem następcę; model 94.
Nadal ten sam projekt i to samo przeznaczenie. Wprowadzono jednak wiele zmian tworząc z niej znakomity wzór do naśladowania.

M94 posiada duże guziki typu kanadyjskiego, które łatwo zapinać i odpinać dłonią ubrana w rękawice. Kieszenie posiadają zakładki, które zabezpieczają drobne elementy przed wypadnięciem. Rewolucją są dwie kieszenie umieszczone na piersiach które de facto są kieszeniami wewnętrznymi o olbrzymiej pojemności (wchodzi do nich zeszyt A4 ale przenoszenie nie jest juz takie wygodnie ;-) ) można się do nich dostać nie rozpinając kurtki, zamki dostępne są od zewnątrz.
To bardzo dobry patent. Jeśli jest zimno nie potrzeba rozpinać kurtki, zdejmowac kominiarki czy szala. Znakomicie mieści się tam mapa czy inne przydatne przedmioty. Niestety materiał nie był rewolucyjny (choć sama nazwa wskazuje że to model do klimatu umiarkowanego) nie wytrzymywał żadnego deszczu a wiatr przepuszczał strasznie....

Niedługo po tym znalazłem swój ideał...wiatrówkę SASu..(wspomnę, że na wzór tego modelu powstawały późniejsze kurtki angielskie)....oj to było szczęście...gość który mi ją sprzedał mówił że w całej Polsce są tylko 3-5 sztuk (pamiętajcie to gdzieś 98 rok!)

.... ehhh to była kurtka. Nie dziwię, że SAS wybrał ją na swój model mundurowy. Największe zalety to lekkość samej kurtki i wiatroodpornośc. Gdy pewnej srogiej zimy podczas zadymki i dużego wiatru zdobywaliśmy Babią Górę...koledzy ubrani w goretexy pocili się ja ubrany tylko w koszulkę polarową i SASparke zasuwałem pod gorę niewzruszony (goretex owszem oddycha ale jest to oddychalność ograniczona a bawełna.. tu nie ma problemu)
Materiał, z jakiej ją wykonano to w zależności od firmy i roku albo gabardyna albo gęsto tkana bawełna impregnowana. W 100% jest to materiał nieprzewiewny a oddycha tak jak zwykły mundur.. niestety kolory szybko bledną na nim a sama wytrzymałość tego rodzaju bawełny jest mała.
No i kiedyś doszło do zlumpienia mojej wiernej SASparki. Czas było ja czymś zastąpić.

To juz początek nowego wieku...pamiętam cynk od mojego znajomego że przyszły do Polski nowe M95.
Najnowszy typ używany przez siły UK....bajera. To unowocześniony model M94; inny lepszy materiał (rip-stop lepsza wytrzymałość w połączeniu z oddychalnością i wiatroodpornością) łaty na łokciach, guziki kanadyjskie na taśmie, dopinany kaptur patka na rzepy chroniąca zamek, brak pagonów, kieszenie na długopisy...cały czas oczywiście nieśmiertelny wzór maskujący DPM (zmieniany także przez te wszystkie lata).
Na następne kilka lat zaspokoiła moje wymagania (szczególnie, że miałem do niej kaptur, co w Polsce do dziś jest rzadkością)

No i nastał czas zmiany.
Niestety poszukiwanie nowej kurtki rozbiło się w pył jak zobaczyłem ceny następców SASparki (model Arktisa to koszt około 160 funciaków!!)

Postanowiłem sam cos skombinować.
Do produkcji następcy posłużyły mi dwie kurtki M95. Kupione na szmatach (stan idealny) musiały powisieć trochę w szafie zanim nabrały mocy urzędowej do tunningu...
Najpierw odpowiedziałem sobie na pytanie, co mnie najbardziej wkurzało i jakich zmian poszukiwałem. Jak tu podnieś funkcjonalność takiej kurtki.

A więc tak:

-integralny wygodny kaptur
-rezygnacja z „głośnych” rzepów na listwie kryjącej zamek
-kieszenie na ramionach
-wzmocnienia na łokciach z cordury

Szybko sprułem, co trzeba było w jednej z kurtek a druga zrobiła jako materiał. Kaptur otrzymał lekką podszewkę z zielonej bawełny, powstał daszek i ścigacz z tyłu. Zamek kryje teraz patka na cztery kanadyjskie guziki, na ramionach są kieszenie z dwukierunkowymi zamkami, a na łokciach dodatkowe łaty z holenderskiej cordury. Teraz jeszcze walczę z zamkami wentylującymi pod pachami i już będzie git!!!

Oto kilka fotek;

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wola rafała]

sam to uszyłeś??no dla mnie bomba. sam mam brytyjską kurtke wz. 1968, ale jeśli chodzi o funckjonalność daleko jej do modelu 95. masz może foty swojej SAS parki?

[budo_zagajnik]

Przeczytałem wszystko z uwagą, obejrzałem zdjęcia. Mam jako laik pytanie:
jeśli kurtka ma być do działań taktycznych to guziki na wierzchu tj. nie schowane, nawet takie duże i solidnie przyszyte jak te na zdjęciach nie wypaczą jej taktycznego charakteru? Np. przy czołganiu nie zawadzą o nierówności? Przy zakładaniu szelek itp. nie będą utrudniać czynności? I wreszcie jak się urwą to co wtedy?
Moje pytanie to ciekawość tematu, nie czepianie się :-) PZDR Jacek

[budo_super]

sam jej nie uszyłem tylko przerobiłem :wink: a co do guzików to chyba najbardziej taktyczna rzecz w całej kurtce zgodnie z wcześniejszymi opiniami i sugestiami żołnierzy (np.SAS parka nie była dopuszczona do skoków bo miała te wielgachne guziory przyszte nitką)
wymienione zostały na najnowszy model kanadyjski. Charakteryzują się tym że są przyszyte na taśmę o długości około 3 cm. guzik spokojnie się trzyma ale nie ma możliwości zaczepić się nim o co kolwiek bo każda pruba powoduje odwrucenia się guzika ....wybrałem ten model gdyż schowane guziki sa trudniejjsze do wykonania i cięko je zapianć ręką ubraną w rękawiczkę, sa cichsze niż rzepy i trzymaja zawsze nizależnie od temperatury, sniegu czy wody ..no na koniec ..skoro SAS tak ma to chyba jest to dobry wybór :wink:

[budo_wola rafała]

a masz moze jakiś wykrój dla tego kaptura? czy impregnujesz tą kurtke jakimś nikwaxem dla bawełnianych ubrań?
czy traktujesz tą kurtke jako alternatywe dla gore?oczywiście wiem, że jeśli chodzi o wodoszczelność i takie tam to raczej niema o czym mówić, ale interesuje mnie to, że w czymś podobnym Babią Góre zdobywałeś w zadymce.
jak możesz to podeślij kilka zdjeć tej parki SAS, byłbym wdzięczny
Pozdrawiam

[budo_super]

niestety wszystko robiłem na pałe...zero formy czy jakiegos wykroju...
nie impregnuje jej bo uważam że nie ma sensu..jak jestem na jakims hardcore to albo mam jeszcze gore albo i tak kiedyś przemoknie :wink:

a jeśli chodzi o włóczenie się po górach to od dawna wiadomo że impregnowana bawełna nadaje się do tego znakomicie :wink: spójrz na to w czym zdobywano dawniej wielkie szczyty...oczywiście gore ma swoje zalety (jak zamokie nam bawełna to cięzko będzie ja szybko wysuszyć..z gore bedzie mniej problemu) ale zawsze pocę sie w nim niemilosiernie..

jak znajdę jakieś fotki sasparki do wkleję..

[budo_piotr rulinski]

Jestem pod wrażeniem! Kolego czy mógłbyś podesłąć tytuły adresy materiałów z ktrych korzystałeś, będe dozgonnie wdzięczny. Mój następny temat DPMy tak musiało być.

[budo_super]

nie mów do mnie "kolego" Piotrze bo głupio się czuje tu wszyscy walą sobie na TY nie zależnie od niczego..w necie wszyscy są równi!!

jeśli chodzi Ci o materiały to czego konkretnie oczekujesz?
mam kilka opisów i ksiązek a reszta jest w necie..niestety tylko w języku angielskim :roll:
wiadomości jakie mam o DPM i róznych wzorach zbieram już od kilku lat to takie hobby :wink:
już powstaje mój artykuł na temat SAS parki ....choć rodzi się w bólach.
ale żeby znać te mundury trzeba w nich chodzić ..wtedy odczuwa się zmiany materiału, funkcjonalności i zauwża co Twórca miał na mysli..dlaczego tak jest a nie inaczej...jeśli miałbym cos opisywac tylko na podstawie tego co przeczywtałem albo zobaczyłem to nie byłoby to wiarygodne.....

[budo_cougar]

(goretex owszem oddycha ale jest to oddychalność ograniczona a bawełna.. tu nie ma problemu)
]

troche się zapędziłeś.nie pozwole na goretex złego słowa powiedzieć a w porównaniu z bawełną jest jak rakieta i trabant......używam paclitowe kurtki nord face z gore i mimo że sa gruboiści mniej niż milimetr dają niesamowite poczucie komfortu termicznego.żadna bawełniana koszulka a co dopiero kurtka mi tego nie dała.

[budo_super]

haa...nie chcesz chyba powiedzieć że syntetyczny Gore ma większą oddychalność od bawełny? podczas dużego wysiłku gore nie jest w stanie wydalić takiej ilości potu i wszystko zostaje wewnatrz....nie wspominam o tym że gore szeleści i podczas działań mnie osobiscie to przeszkadza.....jesli oczywiście pada to nie ma to znaczenia..ale jak jest tylko zimno albo mokro....
inna sprawa że gore poprawnie działa tylko w temperaturach poniżej 10 stopni :wink:

[budo_jawor]

Super, Twoja kurtka jest Super

[budo_super]

tak...jest super..mnie się podoba .....ale już myślę o nowym projekcie.. :wink:

[budo_wilkacy]

Super opis Super.

Sam szukam "odpowiedniego dawcy" zeby sprane było tak samo, bo myślę o podobnej przeróbce. Dorób jeszcze zamki pod pachami i będzie git.

Dlaczego "stały" kaptur ??

[budo_super]

dlaczego stały?? bo lubię :wink: inaczej sie układa niz kołnierz.....