Wycinanie i obieranie patyków siekierką to kiepski pomysł... :?
W ciosaniu kołków i ich wycinaniu lepsza jest siekierka (szybka robota, bez "rzeźbienia" dla przyjemności).
Krojenie arbuza/dyni siekierką to również kiepski pomysł.... :?
No tu rzeczywiście siekierka jest jednym z gorszych rozwiązań.
Wycinanie siekierą wierzbowiska nad rzeką, żeby zrobić miejsce na ryby to również kiepski pomysł.... :?
Wycinanie nad rzeką wierzbowiska, to moim zdaniem w ogóle kiepski pomysł. Raz niszczy sie środowisko, a dwa płoszy ryby. No chyba, że chodzi o przygotowanie stałej miejscówki, ale takie wycięcie wierzbowiska na stałą miejscówkę jest jakby zaproszeniem dla innych wędkarzy.
Jeśli chodziło Ci o tylko o karczowanie, to najlepsza byłaby karczownica Fiskarsa.
Przygotowanie ogniska z patyków siekierką to również kiepski pomysł.... :?
Przygotowanie ogniska z patyków jakimkolwiek narzędziem jest mało efektywne, bo szybciej można patyki połamać w rekach. Chyba,że ktoś lubi bawic się nożem/siekierką)
Rąbanie pieńków na szczapy takim maleństwem to również kiepski pomysł.... :?
Dużo lepszy niż nawet najcięższym nożem, bo używa się siekierki jako klina, uderzając w obuch czymkolwiek. A tu kłania się fizyka i klin siekierki jest tu efektywniejszy niż noża.
Przygotowanie siekierką posiłków jak scyzoryk zawidzie to również kiepski pomysł.... :?
Pomysł kiepski jak ten z dynią czy arbuzem, ale wykonalny.
Więc po co taka siekierka? Pytam się całkiem serio...
Ta mała siekierka, uzupełniona niewielkim nożem, to już całkiem poważny zestaw wyprawowo/campingowy. Kompaktowe rozmiary pozwalają nosić ją wygodnie, a wydajność przy rąbaniu jest lepsza niż noża o takich rozmiarach. Nie chodzi tu jedynie o masę. Ta Siekierka jest krótsza niż nóż z 6/7 calową klingą, a rąbie od niego lepiej.
Ta siekierka mogłaby stanowić podstawę zestawu Nessmuka

.
Dodatkowo taka siekierka to dość skuteczny młotek do wbijania palików.
Tyle serio.
Ja osobiście pewnie wybrałbym raczej jakiś duży nóż, bo lubię, ale na pewno nie dewaluowałbym możliwości tej siekierki. Każdy robi tym czym lubi.