Skocz do zawartości


Zdjęcie

Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

budo_paweł kaca
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 156 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z przeszłości

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
jedno mnie nurtuje ! :

kumpel kiedyś miał paralizator dotykowy
pół wieczoru sie czailiśmy żeby na którymś z nas wyprobować - w końcu sie zgodziłem
dostałem pierwszy strzał w noge ....a potem .... a potem mieliśmy zabawy na pół wieczoru.
każdy dostawał tym po kilka strzałów i z nudów już przystawialiśmy sobie paralizator do gołej stopy, kręgosłupa itp. jedynie po strzale w brzuch można sie osunąc na kolana

Działanie gazów sprawdzacie w ten sam sposób?
  • 0

budo_baster
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.

Działanie gazów sprawdzacie w ten sam sposób?

ja sprawdzam wszystkie gazy do ktorych mam dostep czyli wiekszosc tych ktore sa na rynku
paralizatory tez testowalem - jedyny godny polecenia Taser x-26, autentycznie powala i to nie na kolana tylko lecisz jak kloda na py..
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Mówicie, że tasery są ok, ale ja osobiście nie jestem za wyborem ich jako podtsawowego narzędzia obronnego dla zwykłego obywatela. Taser jest przeznaczony do strzelania na odległość elektrodą. Głowica z tą elektrod a jest droga i jednorazowego użytku. Jeżeli napastnik jest na wyciągnięcie ręki użycie głowicy jest bez sensu ale przecież taser kuuje sie z myślą strzelania na odległość, a nie używania jak zwykłego paralizatora. Więć zużyjesz w głupi sposób droga głowice. Do tego jęzli napastników jest kilku taser staje się bezużyteczny (krytykujecie flashball a on chyba byłby i tak dużo lepszy). Można go łatwo stracić, a grosze nie kosztuje. Co innego policjant. Idzie na niego pijak z siekierą, jak zostaje wezwany do interwencji, to nie musi ryzykować że bedzie miał przejebane używając broni palnej, a pojedynczy napastnim bedzie skutecznie obezwładniony.

Zwykły paralizator byłby dość dobrym środkiem gdyby miał taka samą moc jak ten najnowszy taser. Jaki parametr odpowiada za skuteczność ? Chyba moc albo natęzęnie? Więc jakie powinno być natęzenie aby takie urządzenie było skuteczne? Nie wiem jak to jest z tymi zachodnimi paralizatorami ale wiem że chwalone są produkty Walther Pro Secure, a na tej stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] można kupic ich paralizator. Jest tez możliwość skonstruowania samemu takiego cacka o pożadnych parametrach, chyba ze starego flasha. Może ktoś z Was próbował? Albo coś przerobić w oryginalnym?

A, i nie rozumiem jak to się mam dziać ,ze podobno dotykając osoby razonej palizatorem nie porazisz się? Przecież jak włożysz palec do kontaktu czy gdzieś i ktoś cie dotknie to zabije obu. Bez sensu!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] -->


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Wprawdzie twoje posty, arnold 333, rzeczywiście budzą wątpliwości co do twoich intencji (szczególnie czy ofiara może krzyczeć :roll: ), ale ja odniosę się tylko do pewnego mitu...

Prąd z paralizatora płynie przez ciało człowieka, tylko na obszarze miedzy elektrodami (o najniższym oporze). Czyli z reguły porażane jest tylko kilka centymetrów ciała. Jak nie dotykasz tych kilku cm (a jak niby można to zrobić? co najwyżej wsadzić palec między przystawione do przeciwnika elektrody..), to nic ci się nie stanie. Wyładowanie nie jest uziemiane. Mitem jest, że rażenie paralizatorem obejmuje całe ciało. Obejmuje - w przypadku strzału z tasera - kilkadziesiąt cm (bo szeroki jest rozstaw wystrzelonych elektrod) , w przypadku paralizatorów dotykowych - kilka cm.
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Dzieki.

Ostatnio dorwałem katalog koltera , tam był paralizator Shocck Tronic. Co o ni sądziccie , czy ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z nim? Jakiej jest produkcji i co to jest impuls dwukierunkowy? Wg mnie ma on dość nie złe parametry. Widziałem kiedyś w tv reportaż o broni policji skarbowej i chyba mieli go albo coś podobnego. A cena też nie wygórowana 350zł.
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Ja miałem 3 paralizatory dotykowe. Power 200 na 1 baterie 9 V, No name na 2 i URP 1000 na 1. Wszystko to totalna lipa. Boli w miejscu przyłożenia i w czasie rażenia + lekkie skurcze. Żadnego działania obezwładniającego. Kompletnie nie nadaje się do obrony, bo tylko wk..wi przeciwnika. NIe sądzę, żeby Schock Tronic był lepszy... To wszystko jest robione na takich samych podzespołach, najczęściej chińskich..

A impuls 2-kierunkowy znaczy tyle, że raz jedna elektroda jest dodatnia, przy kolejnym impulsie - druga. W praktyce zerowe znaczenie. Najczęściej jest to stosowane jak jest schocker na 2 baterie - wtedy jeden impuls jest z jednej baterii, drugi z drugiej - na przemian, dzięki temu jest większa częstotliwość impulsów.

Każdemu odradzam zakup paralizatora innego niż taser - jeśli nie potrzebuje tego do tortur czy seksu S/M - będzie zawiedziony.
Pewnie są mocne paralizatory dotykowe - ale nie w polskich sklepach.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.

jeśli nie potrzebuje tego do tortur czy seksu S/M - będzie zawiedziony


:lol:
(czytajac to spadlem z krzesla..)
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.

Każdemu odradzam zakup paralizatora innego niż taser - jeśli nie potrzebuje tego do tortur czy seksu S/M - będzie zawiedziony.
Pewnie są mocne paralizatory dotykowe - ale nie w polskich sklepach.

A paralizator Walther Prosecure? Tu go można kupić [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to niemiecka strona. Czy to też taka lipa? Sądze że tak.
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Aha. Zastanawiam sie skoro te paralizatory to taka lipa, to jak doszło że bandyci użyli tego nieraz do napadu, raz chyba gdzies w tv mówili że ochroniarza obezwładnili? Pytam z ciekawości czystej żeby zas ktoś mi nie powiedział że jestem niepewny bo to nieprwada. Jestem spokojnym , uczciwym człowiekiem objętnie czy w to wierzycie, czy nie.
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Cóż, nie sprawdzałem wszystkich modeli na rynku, ale myślę, że większość zbudowana jest podobnie. Tam jest przede wszystkim za mały kondensator.
A co do tych ochroniarzy - sam zachodzę w głowę. Jak kolesia chwycić i przystawić mu na 10 s do karku, to może...
Ja czytałem, że paralizatorem obezwładniono SOK-istę na dworcu, który wspólnie z kolegą konwojował pieniądze. ALe napastnicy mieli też pistolet, a jacy są SOK-iści to sami wiecie....
Podstarzałe misie-pysie, które na widok lepszego bandziora posrają się w obwisłe portki, a "zamiatają" tylko wśród bezdomnych na dworcu. Na takiego nie potrzeba paralizatora, sam fakt napadu jest dla niego dostatecznie obezwładniający. Oczywiście nie wszyscy, ci np. na Centralnym w W-wie robią niezłe wrażenie.
Poza tym do doniesień prasowych też trzeba mieć duży dystans. Tak samo np. jak piszą, że zatrzymano bandytę, który pobił policjanta. A okazuje się, że koleś miał postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza - wyskoczył do policjanta z łapami, zaraz był sprowadzony na glebę, miał nakopane do dupy i założone kajdanki. Ale prasa zaraz pisze
"pobił policjanta".
Wg mnie ktoś, kto w realnej walce obezwładni napastnika paralizatorem dotykowym, równie dobrze potrafi to zrobić gołymi rękami.
Ja sam byłem fanem paralizatorów, dopóki nie sprawdziłem ich działania na sobie - od tego czasu NIGDY nie noszę tego sprzętu.
Opisy w katalogach czy na stronach www. typu "obezwładnia skutecznie już po 1 s, napastnik zostaje sparaliżowany..." to lipa i OKŁAMYWANIE klientów, co może mieć dla nich opłakane skutki.
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Racja. Nie wiem dlaczego nikt się na głos nie odezwie i nie zrobi z tym porządku. Piszom gnoje że chća klientom zapewnić bezpieczeństwo swoimi wyrobami a tylko dodtakowo ich narażają. Tak się składa, ze jestem czytelnkiem czasopisma strzał. Zastanawiam się dlaczego w jednym z ze swoich artykułów tak prestiżowe czasopismo powołuje się na bzdurne i jak widac niesprawdzone informacje na temat paralizatorów. Paralizatory są tam raczej wychwalane nie ma żadnej wzmianki na temat ich baezużyteczności, wręcz przeciwnie. Jedno co ciekawe to piszą : "jest róznica pomiędzy pastuchami elektrycznymi a paralizatorami. Te pierwsze powodują tylko miejscowy ból, nie działają na mięśnie obwodowe. te drugie z kolei działają na te mięśnie i powodują natychmiastowy paraliż". Powoływali się na jakiś Power Plus.
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Też mnie zdziwił ten artykuł, tym bardziej, że jeden z jego autorów dał mi się poznać jako bardzo kompetentny fachowiec. Pewnie po prostu nie sprawdzili na sobie, tylko przyjęli pewne fakty "na wiarę".
Arnold -jak chcesz się ostatecznie przekonać, to kup jakiegoś tam Powera, choćby na allegro, przystaw sobie do uda i włącz. Sam zobaczysz. Lipa i tyle.
Zresztą na dobrą sprawę, to szoker dotykowy może być zawsze nieskuteczny - niezależnie do jego mocy. Prąd obejmuje tylko kilka cm ciała i może nawet w nich wypalić dziurę, a koleś nie będzie obezwładniony - zbyt mało mięśni wtedy się kurczy. Sam ból zaś można w adrenalinie wytrzymać w bardzo dużej ilości (szczególnie jak dojdą dragi i alkohol).
Co innego taser - wtedy prąd działa (ztn. po strzale) na znacznie większą część ciała i jest to znacznie bardziej obezwładniające.
  • 0

budo_arnold333
  • Użytkownik
  • Pip
  • 42 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Rozumiem i wierze Ci na słowo :-) Dlatego nie bede kupował żadnego Powera na allegro, bo nie mam kasy na wyrzucenie w błoto :wink: Mam zielony Cannon i baseball to mi na razie wystarczy. :D
  • 0

budo_arnold5551
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

co myślicie o tym? Ma 1,5 mln V! Może sie mozna czegoś lepszego po tym spodziewać?! :-) [/quote]
  • 0

budo_ambull
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 782 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
powiem wam tak, nigdy nie dostalem paralizatorem ale (moge sie mylic) wywoluje on bezwarunkowy skurcz miesni, a jesli tak jest to to jest wogole nieprzydatne do obrony, po sekundzie jestes jak nowo narodzony, zero bolu nawet jak to bedzie takie zeby powalic (a tylko taser albo cos rownie mocnego powali) to jest to obezwladnienie sekundowe, a odebrac chec do walki to moze najwyzej strach (cos cie giba czy tam skacze) bo po przewroceniu mozna odrazu, lezac zajebac kopa kous kto pomysli ze cie obezwladnil lub mozna dostac myslac ze kogos sie obezwladnilo, uderzenie bokserao niebo skuteczniejsze

Prosze mi powiedziec i ewentualnie wyprowadzic z bledu, czy paralizator wywoluje - porażenie spastyczne - porażenie kurczowe - spowodowane uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego. Objawami paraliżu spastycznego są: wzmożone napięcie mięśniowe, brak zaniku mięśni, brak zmian w badaniu elektromiograficznym, odruchy kloniczne, odruchy patologiczne, zniesienie odruchów powierzchniowych. :?:
  • 0

budo_arnold5551
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
Tak, zwroc tylko uwage żę po silnym skurczu miesni jest sie obalalym przez pewien czas.

Paralizatory tradycyjne reklamuja jako majace dzialac nie miejscowo tylko na uklad nerwowy i nie ma znaczenia gdzie dotknie sie napastnika i jak grube ubranie. Nie rozumiem dlaczego nikt nie zweryfikowal takiej sciemy oficjalnie. Co wiecej, wiekszosc sluzb wciaz uzywa paralizatorow dotykowych jesli nie wszystkie (w PL).
  • 0

budo_maverick
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 51 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Paralizator - faktyczne skutki zastosowania.
sorry, że odgrzewam stary temat, ale nie znalazłem nic nowszego.

czy coś się zmieniło na rynku odnośnie zbliżeniowych paralizatorów osobistych (tasery to inna kategoria - tak cenowa jak i chyba od pewnych parametrów wymagająca również licencji)

jestem zainteresowany działaniem paralizatora, nie mówię tutaj o sztuce kupionej od ruskich albo powerze z allegro, tylko czymś mocniejszym i sprawniejszym. Uzi produkuje paralizatory o napięciu 200K - 2M V, a ja zastanawiam się, na ile jest to skuteczne przy dłuższym przytrzymaniu i przy jakich parametrach. Na YouTube są sceny smyrania się prądem przez dziesiąte części sekund , ale co takie urządzenie robi po przytrzymaniu przez sekundę - dwie czy trzy?

mam świadomość, że jako broń zbliżeniowa, ma swoje wady - z drugiej jednak strony jeśli ktoś chce dziewczynie zrobić krzywdę, to najczęściej nie chodzi mu o kopnięcie jej z wyskoku czy szybki backfist po przekroku :D tylko chce ją złapać, i dusić, czy miażdżyć lub gwałcić. W takiej sytuacji problem i tak powstaje. W telewizji czy prasie słyszy się o przypadkach pozbawiania przytomności paralizatorami, w filmach też to nagminnie pokazują. A ile w tym prawdy?

jeszcze raz zaznaczam - potrzebuję sprawdzonej informacji dotyczącej kilkusekundowego użycia sprzętu, możliwie z podaniem jego parametrów.

w normalnych warunkach polecałbym gaz, ale nie ma on opcji pozbawienia przytomności czy znacznego zwiotczenia. Czy paralizatory zbliżeniowe są w stanie to zrobić, czy nie? (czas użycia : kilka sekund, parametry: ? np. 500K - 1M V)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024