Niefortunny dobór i jakość zdjęć. Zresztą na wystawach knifemakerskich seryjne potocznie produkowane noże nie ma sensu prezentować. Plus odmienne tradycje - n.p. z czeskiej wystawy mój wzrok żaden nóż nie przyciągnął, jakieś inne są.IMHO to na moskiewskich wystawach i na praskiej również, króluje tandeta i bezguście
(z wyjątkiem nienasranych projektów uznanych producentów)
W chicagowskiej parę noży zasługuje na miano sztuki użytkowej - np. noże Lake'a albo Schwarzera. Dużo z nich to styling albo dekor zaledwie, do sztuki chyba trochę za krótko : (
[...]
Na naszych stronach nawet nie widać takich tandetnych pomysłów jak w Moskwie pokazują (w Chicago też cześciowo), a średni wyrób naszych nożorobów jest znacznie piękniejszy od tych "bizantyjskich" zdobień.
Świetny nożyk, przypomina styl japoński.Co powiecie o polskim (no polsko- szwedzkim) ?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzięki tak czystej formie pewnie funkcjonalność nieco cierpi, ale wyjątkowo nie tandetnie wygląda damast w tym ujęciu. Ma Dorotka smak , w każdym razie jak dla mnie oczywiście.