Skocz do zawartości


Zdjęcie

plecak = prądnica ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

budo_jakub5
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Combat

Napisano Ponad rok temu

plecak = prądnica ?
Polecam ciekawy artykuł w dzisiejszej GW:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_slaw
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 437 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
- poczekaj stary musze poskakc bo mi komora i GPS siada :)

- ty lapaj lepiej tego kangura i w keirat go na rano baterie beda jak nowe :)

a tak na powaznie to calkiem fajno sie robi Polartec wprowadza tkanine podgrzewana z baterii co by tylka nie odmrazalo...... elektrownie bedziem dzwigac w plecaku...... ja bym jeszcze pomyslal nad elektrownia w obcasach butow w koncu jak sie chodzi to sie ugina.... po co to marnowac....... a na dzaszku czapki bateryja sloneczna.....jak nie opalimy sobie mordki to chociaz bateryjki podladujemy :) no ale dziwne nie jest juz dawno jestesmy poza rok 2001 :wink:
  • 0

budo_jakub5
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Combat

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?

ja bym jeszcze pomyslal nad elektrownia w obcasach butow w koncu jak sie chodzi to sie ugina


podobno już są, ale mało wydajne :wink:
  • 0

budo_szpila
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 91 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
uwazam ze pomysly ciekawy, ktory na dodatek moze dzialac, ale..

plecak jest ciezszy, ile? nie napisali, przydaly by sie jakies akumulatory poto by nie tracic tej energii czyli waga wzrasta.

i dwa fragmenty tej informacji ktorych nie rozumiem:
"Okazało się jednocześnie, że wydatek energetyczny piechura mierzony zużyciem przez niego tlenu jest tylko nieznacznie wyższy w porównaniu z dźwiganiem tego samego plecaka z nieruchomym ładunkiem. " - czyli jest wyzszy (nieznacznie),
a dalej:
"Wygląda na to, że wahania ładunku - o ułamek sekundy opóźnione w stosunku do ruchu bioder - tak zmodyfikowały sposób chodzenia, że umożliwiły znaczną oszczędność energii zużywanej na sam marsz z obciążeniem."

czyli jak to jest? piechur oszczedza ta energie czy nie?

i dalej:

"Naukowcy przyznają, że nadal nie wiedzą dokładnie, na czym polega fenomen ich wynalazku, bo przecież perpetuum mobile nie istnieje i energia nie pojawia się znikąd. "

mysle ze gdyby zapytac moja siostre o to z kad sie ta energia bierze to by powiedziala:
"jak idziesz to sie cos tam rusza i robi energie... jak staniesz no energia sie nie robi..." wiec nie jest to "perpetuum mobile" ;-)
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
tutaj fotka plecuna i krótki filmik:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jakos mnie nie przekonali...
  • 0

budo_wronx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 460 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
Przekonany, czy nie, z pewnoscia za biedny na to bede :) A szkoda, byloby to cos ciekawego - jesli wydajnosc bylaby odpowiednia, to bym sie bez palma nie ruszal :)

Tylko wydaje mi sie, ze podswiadomie bym sie przestawil na bardzo sprezysty krok i ludzie by dziwnie na mnie patrzyli na ulicy. A ja bym sobie powtarzal, ze nie chce energii marnowac :)

Jak o mnie chodzi, wolalbym jakies dynamo do roweru, ale nie takie do zasilania lampki rowerowej, tylko w tym guscie - akumulatorki etc.
  • 0

budo_cahir
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wro

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
Ciekawe rozwiazanie. Moze sie okazac przelomem w kwestii zasilania systemow "zolnierza przyszlosci" w szczegolnosci egzoszkieletow, dzieki ktorym wysilek energetyczny czlowieka jednak spadnie. Zobaczymy jak sie to rozwinie. Swoja droga przy polskich dziurawych szosach mozna by system zaadaptowac do samochodow - przeciez u nas auto i tak skacze non stop :) .
  • 0

budo_jast
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
Przejrzalem te artykuly z Science i stwierdzam, ze dziennikarz z Wyborczej pitoli jak upalony pietruszka. Nic dziwnego, ze wychodza sprzeczne wnioski.
Plecak sprawuje sie niezle jako pradnica (nic dziwnego, biorac pod uwage mase wahadla) ale jednoczesnie okazalo sie, ze przy noszeniu skaczacego plecaka czlowiek mniej sie meczy niz przy noszeniu tego samego plecaka zablokowanego. I to jest wlasnie nieoczekiwane i dlatego artykul ukazal sie drugim najlepszym czasopismie naukowym, a nie jakims Backpackerze.
Ogolnie fajnie to wyglada. Natomiast czy uda sie sie taki plecak tak zbudowac, zeby nie rozp...lil sie drugiego dnia wedrowki to zupelnie inna para kaloszy. No i obawiam sie, ze taki przesuwajacy sie w gore i w dol srodek ciezkosci moze powodowac, ze wywrotki na paszcze beda sie czesciej zdarzac. Na razie to ciekawostka biofizyczna, testowana w laboratorium na biezni.
  • 0

budo_fredi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 220 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
przypuszczam ze taki plecak moze sie sprawdzic na prostej drodze, kiedy wahania ciala sa identyczne, kiedy jednak idziemy po nierownym terenie, nie daj boze gorskim, to wtedy wahania plecaka moga nas blokowac i raczej utrudniac marsz niz ulatwiac, wtedy nie idziemy miarowo i rytmicznie, a watpie w to aby wahadlo plecaka sie nagle zatrzymalo, ma jakas swobode przeciez. a w dodatku w gorach mozemy sie poczuc niestebilni i lecimy nie tyle na paszcze co "winda do nieba".
jestem sceptycznie do tego nastawiony, chcialbym toto przetestowac.
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?

Ciekawe rozwiazanie. Moze sie okazac przelomem w kwestii zasilania systemow "zolnierza przyszlosci" w szczegolnosci egzoszkieletow, dzieki ktorym wysilek energetyczny czlowieka jednak spadnie. Zobaczymy jak sie to rozwinie. Swoja droga przy polskich dziurawych szosach mozna by system zaadaptowac do samochodow - przeciez u nas auto i tak skacze non stop :) .

Do egzoszkieletów ? Nie sądzę, chyba, że jako element szerszego systemu zasilania. Co do prądu w plecaku już bardziej praktyczne wydaje się stosowanie ogniw słonecznych w jego pokrywie. Jeżeli zostanie dobrze zaprojektowana elektronika i odpowiednia powierzchnia oraz jakość ogniw, to można zapewnić w miarę stały prąd ładujący akumulatory niezależnie od tego czy masz światło czy cień (wadą jest to, że system nie działa w nocy). Oczywiście w takim wypadku będą straty (z powodu stabilizatora) oraz ładowanie aku będzie trochę trwało, jednak koszt wykonania w sumie nie jest aż tak wysoki. Pojednyncze ogniwa o przyzwoitej wydajności są już dość tanie.
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
z tego co wiem są już prądnice w butach [goście idący przez pustynię testowali] i w kijkach trekingowych

można założyć opaskę na klatę i wtedy mamy prąd przy oddychaniu [nie wiem - może już istnieje] - oczywiście kosztem zmęczenia człowieka, chociaż ... prąd potrzebny do ładowania komórki to mały pikuś dla organizmu

a "pieśń przyszłości" to układ podłączajacy się do krwiobiegu i korzystający z glukozy zawartej w krwi - wątpię żeby ktoś na to poszedł na wyprawie ale ... kto wie
  • 0

budo_jast
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?

a "pieśń przyszłości" to układ podłączajacy się do krwiobiegu i korzystający z glukozy zawartej w krwi - wątpię żeby ktoś na to poszedł na wyprawie ale ... kto wie


Hmm, a moze lepiej podlaczyc takie ustrojstwo do kozy, albo innnego nieklopotliwego bydlatka i ciagnac na sznureczku? Zje wszystko, da zdrowego mleka, a na postoju komorke podladuje. Po podlaczeniu grzejnika bedzie piecyk typu "koza".
Zreszta, moze sama komorke bedzie mozna popasc na lace? Albo na polowanie wyslac ? Na roslinozerne telefony konkurencyjnego operatora :twisted: Jak "piesn przyszlosci" to na calego :)
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?

Albo na polowanie wyslac ? Na roslinozerne telefony konkurencyjnego operatora :twisted: Jak "piesn przyszlosci" to na calego :)

Mnie w ramach ujednolicania sprzętu bardziej przekonują telefony z ogniwem paliwowym na wódkę... :)
Nie trzeba w teren zbyt dużo taskać :) :wink:
  • 0

budo_dymoman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 398 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z kraju

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?
7W energii. Phi. Podepne taktyczna latareczke z 3W luxeonem i polowe energii szlag trafil. :) 8)
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: plecak = prądnica ?

7W energii. Phi. Podepne taktyczna latareczke z 3W luxeonem i polowe energii szlag trafil. :) 8)


no to albo będziesz się gibał szybciej i brał więcej światła albo wolniej a wtedy aż tyle nie potrzebujesz :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024