6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_y3ti]

Witajcie,

Teraz bede miec wolny sierpien (po pracy), karte miejska mam do 10 wresznia, miesieczny na pociagi podobnie i pojezdze sobie po Warszawie po roznych sekcjach. Oczywiscie tylko po tych, co maja w wakacje treningi.

Popatrze sobie jak wygladaja treningi BJJ, Muay Thai, Aikido, KungFu, Krav Maga. Wiem, ze po jedynym treningu duzo sie nie dowiem, ale zawsze lepsze to niz czytac 100 wypowiedzi i uslyszec 200 roznych opinii.

Jako ze ekspertem w MA nie jestem, cwiczyc tez dlugo nie cwicze mam do was pytanie.

Jak odroznic trnera naciagacza od takiego co tylko prowadzi ciezsze treningi? Pierwszym przykladem jaki mi przychodzi na mysl to np. ze jak bede codziennie z calej sily walil piszczelami w drzewo lub metalowe lawki to sobie piszczel utwardze lub po kilku naszych treningach bez problemu obronisz sie przed nozem.

Wiecie o co chodzi
Napewno macie jakies doswiadczenia i moglibyscie cos podpowiedziec.

PS. Poszukalem troszke po forum i niestety niewiele znalazlem - moze dlatego, ze tego typu tematy to zazwyczaj male offtopiki

[budo_marcin954]

No więc jezeli ktoś mówi żebys kopał piszczelem w drzewo, to nie jest naciągaczem tylko na narąbane we łbie, natomiast ten kto mówi, że trenując u niego nauczysz sie szybko bronić przed nożem jest pierd...ty. Pochodź po sekcjach, ale jak będzie sezon - od września, wówczas będzie nowy nabór, wtedy najlepiej pewne rzeczy widać, pojawia się kwestia kasy, predyspozycji ćwiczących - jak trener reaguje na róznych ludzi, czy im pomaga czy nie, zobaczysz jak trenerzy prowadzą zajęcia itp.

[budo_komban]

Wakacje to nie najlepszy czas na wyrabianie sobie zdania o konkretnych klubach. Często możesz nie zastać akurat głównego instruktora, a w zamian niego treningi będzie prowadził najwyższy stopniem, który nie koniecznie jest do tego przygotowany.
Chociaż to kogo trener wyznacza do prowadzenia też o czymś świadczy.

[budo_olaff]

niektóre kluby robią tzw. wakacyjne treningi i program na nich ułożony jest właśnie na te 2 miesiące. Jeżeli chcesz chodzić tylko przez wakacje to chyba najlepsze rozwiązanie. Mój trener z Krav Magi robił takie nabory, program był bardzo ogólny i osoby nie mające styczności z SW nie miały problemu, żeby opanować te ćwiczenia. Dla grupy "stałej" było to dobre powtórzenie ( 5 treningów tygodniowo ). Treningi odbywały się na świeżym powietrzu.

[budo_zanshin]

Na pewno nie jest dobrym trenerem ten, który na siłę zmusza początkujących do robienia zaawansowanych ćwiczeń lub się na Ciebie wydziera, bo oczekuje że po 30 minutach treningu u niego nauczysz się robioć perfekcyjnie iriminage.

A reszta już zależy od Twoich oczekiwań w SW.

Powodzenia!

[budo_czarny_tygrys]

Polcam przczytac: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Co prawda tekst jest napisany pod kątem kung fu, ale może trochę wyjaśnić. Np.

Chodząc ulicami Warszawy można zaobserwować niezliczoną ilość plakatów reklamujących przeróżne szkoły kung fu. Osoby niezorientowane, a chcące uczyć się chińskich sztuk walki nie są w stanie na podstawie suchych plakatowych informacji ocenić do której szkoły warto się udać. W końcu na wszystkich plakatach jest ten sam napis: kung fu. Oczywiście zdarzają się takie "kwiatki" jak to, że tradycyjna szkoła kung fu naucza nunchaku sportowego lub plakat informujący, że reklamowany styl ćwiczyli Bruce Lee, Bolo Yang czy Jackie Chan. Ostatnio spotkałem nawet wywiad z oświeconym polskim mistrzem kung fu wątpię aby osoba ta wiedziała co oznacza słowo oświecony. Czytelników magazynu "Karate Kung Fu" pragnę poinformować, że w Chinach znane jest następujące powiedzenie "Nawet trzy lata ciężkiego treningu nie są tyle warte co jedna wskazówka oświeconego nauczyciela". Powiedzenie to jednoznacznie określa co rozumiemy pod pojęciem oświeconego nauczyciela.

Ciekawe... prawda?

[budo_sempai kotlet]

Mi się wydaje że po 2-3 treningach można rozpoznać łatwo czy ktoś ma podejście pedagogiczne czy nie.... Sam będziesz wiedział czy chodzisz z przyjemnośćią tam czy nie...