14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zagajnik]

Wykonałem własnoręcznie tsuke do głowni wakizashi, tej głowni, którą już kiedyś prezentowałem.
Do wykonania użyłem twardego (wiem Grafie....), bukowego drewna. Elementy takie jak: tsuba, fuchi, seppa i menuki wykonał dla mnie pewien pan z Poznania.
Tak więc moja praca stricte polegała na wykonaniu "konstrukcji nośnej" dla rzeczonych elementów i prawidłowym ich spasowaniu. Tsuka została kilkakrotnie posmarowana olejem (którego troszkę wypiła) i teraz pozostało mi poczekać jakieś 100 lat jak nabierze ładnego, właściwego dla starego drewna koloru:)
Jak to wygląda i jak wyszło? Fotki poniżej....
Komplet....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tsuba....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Fuchi....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Rzut oka....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bliższy rzut oka....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Całość....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na stojaku razem z oryginalną oprawą....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bedę wdzięczny za uwagi 8)
PZDR Jacek

[budo_xiosan]

Jak odczytujesz budo za pomocą stojaka na miecze? Bo monitora to ja nie widzę
Strasznie jasna ta rękojeść, dodasz do niej jakiś oplot? bo się chyba na to nie zanosi.
IMHO jasne niezużyte drewno strasznie źle komponuje się z resztą oprawy. Ale ten kwiatuszek jest śliczny, bym powiedział, że aż za ładny.
A teraz Graf mi powie że głupoty napisałem, a ja Cię serdecznie przeproszę

A to nie jest obudowa PC tylko telewizor :roll:

[budo_graframolo]

Wyglonda dobrze, jedyne co to kolor, trzeba bylo uzyc ciemnego drewna.
A co to za ostrze? To mnie najbardziej ciekawi.

[budo_zagajnik]

Dzięki Grafie. Co do ostrza to już je oceniałeś. Opiasałem i pokazałem je w moim poście z 19.06.2005.
Drewno bukowe jest jasne, choć przez systematyczne "pojenie" go olejem zaczyna coraz bardziej ciemnieć. W pierwszej wersji rękojeść miała powstać z mahoniu, którego kawałek zakupiłem, lecz przy wierceniu otworu na trzpień zrobiłem błąd w obliczeniach i całość spieprzyłem
Nie mając wyboru wykonałem tsuke z drewna bukowego.
PZDR Jacek

[budo_maj]

a nie myslales o jakiejs bejcy? tyle ze to trzeba by jeszcze przed olejem...

[budo_zagajnik]

Myślałem o bejcy, ale kiedy taka myśl się pojawiła to zaraz pojawiła się następna. Ta następna myśl związana była z moim bokkenem, który również systematycznie przeze mnie pojony tym samym olejem przez około 2 lata, z częstotliwością średnią 2 razy w miesiącu, z prawie tak jasnego koloru wpadł w brąz o odcieniu jak po samoopalaczu
Inna sprawa, że wpadł też w nałóg picia oleju 8) :roll:
Tak więc poczekam na podobny efekt (może tym razem bez nałogu?)....
PZDR Jacek

[budo_graframolo]

Bejca to dosc drastyczne rozwiazanie nie polecam.

[budo_maj]

Bejca to dosc drastyczne rozwiazanie nie polecam.

czemu od razu drastyczne?

[budo_a`te]

Bejca może nie jest dosłownie "drastyczna", co należy do ostatniej deski ratunku. Aby drewno mocno nasiąkło bejcą musi w niej się naprawdę długo moczyć. Dobrze też nałożyc wiele warstw bejcy. Poza tym przy drobnym zarysowaniu rękojeści wyłazi spod spodu jasne drewno. Szczególnie, że bukowe jest twarde i nie daje się zbyt głęboko nasycić bejcą.

To są moje doświadczenia odnośnie noży, które sąużywane gdzieś w terenie itp. Wakizashi stojące na stojaku, ktorego glownym zadaniem taktycznym jest ładnie wyglądać raczej nie dorobi się rys na rękojeści (tsuce, tak?), więc raczej można by je pobejcować...

[budo_zagajnik]

Nie bejcowałem tsuki ponieważ pewien Pan, którego wiedzę uznaję (mówię tak zupełnie bez picu i wazeliny) powiedział mi kiedyś, że nie należy niczego sztucznie postarzać ponieważ zestarzeć powinno się samo. I zapytał mnie czy chciałbym się od razu urodzić starym? Prawda, że to pytanie przemawia do wyobraźni? Do mojej przemówiło....
Oglądałem wiele zdjęć opraw do wakizashi i niektóre miały właśnie takie jasne (może nie aż tak, ale były oryginałami i miały czas zciemnieć) tsuki. W moim wakizashi jasność tsuki razi, ale dlatego, że saya jest czarna i razem z nią w zestawieniu tworzy silnie kontrastowe połączenie. Ale zamierzam popracować nad saya 8)
PZDR Jacek

[budo_maj]

postarzanie a zmiana koloru to nie to samo. Sam nakladajac wielokrotnie olej dazysz do przyciemnienia drewna...

[budo_zagajnik]

Drewno przyciemnia się niejako przy okazji. Ja tylko nakładam olej w celu zabezpieczenia drewna przed jego "samodestrukcją" (wysychanie, odkształcenia pod wpływem warunków otoczenia itd.) Zmiana koloru jest przypadkowym acz nieuchronnym efektem zastosowania oleju jako "konserwanta". A, że ten efekt polepsza estetykę?
PZDR Jacek

[budo_maj]

to proponuje namoczyc rekojesc w roztworze nadmanganianu potasu. Niech troche poplywa i napecznieje. Srodek ten doskonale dezynfekuje drewno, a ze przy okazji nadaje gleboki brazowy odcien (orzechowy)... Oczywiscie przed naniesieniem pierwszej warstwy oleju bo potem to juz 'po ptokach'

[budo_graframolo]

W japonii lubili kontrastowe zestawienia.
Wbrew pozorom miecze byly bardzo kolorowe, kilku kolorowe sagea, kolorowe oploty, a sama saya czesto miala wrecz upiorne kolorki a wszystko razem prezentowalo sie wrecz bajkowo.
Zreszta wystarczy spojrzec na stroje dworskie feria barw i kolorow.

[budo_xiosan]

Ta-a. Ale ja nie widziałem miecza japońskiego z całkowicie jasną rękojeścią. Widziałem za to jasne rękojeści z ciemnym oplotem (choć ta "jasna" rękojeść była nieco ściemniała pod wpływem lat użytkowania), czy jasne rękojeści z jasnym oplotem. Czy to oznacza że muszę się uważniej przyglądać, bo jasne drewniane rękojeści bez oplotu też były popularne?