Trening na łonie natury.
Napisano Ponad rok temu
Wakacje to pora wyjazdów, ładnej pogody, wypadów na zieloną trawkę itp.
Zatem pora większej (niż byśmy chcieli) izolacji od naszych ukochanych sal treningowych, dojo, siłowni itp.
Czy staracie się trenować na wakacjach? Na łonie natury, w lesie, na plaży, w hotelowym pokoju itp.?
Jak to robicie?
Czy improwizujecie i wykorzystujecie jakieś niekonwencjonalne metody i sprzęty?
Wiadomo, że można machać klasyczne pompeczki, robić przysiady, skakać sobie i się rozciągać, mostować itp. Chodzi mi tu o jakieś bardziej niekonwencjonalne metody wakacyjnego treningu.
Był sobie kiedyś np. taki znany zapaśnik, który biegał po lesie i podciągał się na gałęziach drzew, ćwiczył kamieniami itp.
Pamięta ktoś może, jak się nazywał???
Będąc na wczasach, za jego przykładem, postanowiłem urozmaicić swój trening.
Zazwyczaj po wyczerpaniu repertuaru pompek i innych ćwiczeń wykorzystujących ciężar własnego ciała pozostawało mi tylko pomęczyś się z rozciąganiem przywiezionego w walizce ekspandera, lub wyciskać ciężarki zaimprowizowane z kilku plastikowych butelek wypełnionych wodą. Jednak w tym roku postanowiłem, wzorem wspomnianego zapaśnika, wzbogacić także swój 'plażowy' trening o ćwiczenia... kamieniem. Serio.
Znalazłem taki całkiem spory i wyciskałem go sobie na różne sposoby. Kobieta była zadowolona, bo nie zawracałem jej głowy i mogła się w spokoju opalać. Ja byłem zadowolony, bo nie traciłem idiotycznie czasu. A ludzie generalnie udawali, że wcale nie widzą wariata z kamieniem, co było mi na rękę.
Raz tylko przylazł jakiś tłusty, podtatusiały tubylec i zaczął mi marudzić łamaną angielszczyzną, krytykując mnie za brak profesjonalizmu i uświadamiając, że ćwiczyć się powinno sztangą, bo to co ja robię jest niefachowe. Uśmiałem się w duchu i wytłumaczyłem mu, że w moim kraju nie mamy sztang ani siłowni, tylko skały i kamienie. I że właśnie dlatego tak ćwiczę. Chyba nie poznał się na dowcipie...
Napiszcie, czy ćwiczycie czasem na łonie natury?
Czy robicie jakieś niekonwencjonalne ćwiczenia?
Itp. Itd.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
gratuluję pomysłu z kamieniem. ja sobie z koleżanką z upodobaniem biegam - z różnymi komentarzami się spotkałam, przy pierwszym okrążeniu zwykle słychać: po co ci to? przy drugim mijam tylko spojrzenia, a przy trzecim: takiej kondycji tylko pozazdrościć. Hm, całkiem przyjemne. no, nie jest to bieganie w kółko - potem startuje się w biegach ulicznych. biega kilka setek różnych ludzi, biegnie się, gada się z nimi (długodystansowcy to straszne gaduły), poznaje się ludzi i ich historie. widok mety zawsze jest przepiękny, a jeżeli jeszcze udekorowany medalem i koszulką - no, jest po co się pocić
Napisano Ponad rok temu
TRENING W LESIE
łamanie gałęzi, teki shodan na zwalonym drzewie, bieganie na przełaj
pamietam kata nad morzem o zachodzie słońca
albo pompki w strumieniu - głową pod wodę
albo rzuty na piasku który potem wściekle uwierał przez cały dzień w róznych miejscach
KIAI na brzegu przepaści
kihon w skalnym zamku
i wiele innych wspomnień...
Napisano Ponad rok temu
Proszę bardzo - ósmy miesiąc ciąży, w czasie pracy, w pokoju przyjęć interesantów ...
Drzwi zamknąć nie mogłam z oczywistych względów, ale mogłam się za nimi schować. Akurat z tego miejsca widziałam doskonale swoje odbicie w lustrze. O treningu SW w tych warunkach nie było mowy (zresztą, prawdę rzekłszy, nie w głowie mi były wtedy walki). Ale można było ćwiczyć wszystko to, co w tym okresie dozwolone...
No i nie raz, nie dwa interesant zastawał mnie w takiej dziwnej pozycji np. z jedną nogą mocno wbitą w podłogę, a drugą przełożoną przez oparcie krzesła. Albo nadziewał się na moją rękę wyrzucaną w zapale do tyłu.
Nie mogę pojąć, jakim cudem nikt nie poszedł na mnie na skargę ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
NO CO? Zawsze chciałam to zrobić
A tak na poważnie, to jak mam okazję, na zielonej trawce doskonalę sobie pady wszelkiej maści i gatunku, bardzo dobitnie chwilami odczuwając, że owo doskonalenie wskazane jest jak cholera :wink:
Chwilowo tyle mi przyszło do głowy, jak sobie uświadomie, co jeszcze zdarza mi sie wyczyniać, dopiszę niezwłocznie.
Napisano Ponad rok temu
Witam.
Był sobie kiedyś np. taki znany zapaśnik, który biegał po lesie i podciągał się na gałęziach drzew, ćwiczył kamieniami itp.
Pamięta ktoś może, jak się nazywał???
Zbyszko Cyganiewicz ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jaki efekt tego wszystkiego? nikt z mieszkańców tego czołobitnego miejsca nie miał odwagi na nas spojżeć przez resztę ich pobytu
morał taki, że doprawdy nie wszędzie można trenować w czasie wakacji.
pozdro!
Napisano Ponad rok temu
Najlepsze reakcje maja japonczycy, brechtaja sie do lez widzac nas w hakamach....
Specjalnie wielka natura to nie jest, ale lepszy rydz.....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Obok mojego dojo jest taki rodzaj parku z ogromnym parkingiem. Tak wiec od maja do pazdziernika lecimy co najmniej godzinne treningi broni wsrod drzewek. Niestety mnostwo ludzi sie tam peta, przewaznie turystow, no ale co zrobic, idealnych rozwiazan nie ma.
Najlepsze reakcje maja japonczycy, brechtaja sie do lez widzac nas w hakamach....
Cóż... Pewnie zareagowalibyśmy podobnie na wycieczce po Tokio, np. na widok Japończyków w kontuszach, pasach słuckich, z wąsiskami i wymachujących szabalami.
Napisano Ponad rok temu
Obok mojego dojo jest taki rodzaj parku z ogromnym parkingiem. Tak wiec od maja do pazdziernika lecimy co najmniej godzinne treningi broni wsrod drzewek. Niestety mnostwo ludzi sie tam peta, przewaznie turystow, no ale co zrobic, idealnych rozwiazan nie ma.
Najlepsze reakcje maja japonczycy, brechtaja sie do lez widzac nas w hakamach....
Cóż... Pewnie zareagowalibyśmy podobnie na wycieczce po Tokio, np. na widok Japończyków w kontuszach, pasach słuckich, z wąsiskami i wymachujących szabalami.
Cóż...dla Japończyków nie ma rzeczy niemożliwych
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
co jest dostępene w Ostrołęce ze sztuk walki?
- Ponad rok temu
-
Rekawice MMA
- Ponad rok temu
-
JUDO, ZAPASYczy BJJ??
- Ponad rok temu
-
Oddychanie w sportach walki
- Ponad rok temu
-
Siłownia a walka w stójce!!
- Ponad rok temu
-
Kopnięcie okrężne na glowe i wysokość kopnięcia.
- Ponad rok temu
-
Nunchaku, jak wykonać?
- Ponad rok temu
-
nigdy tak nie róbcie
- Ponad rok temu
-
Co należy trenować aby mieć podstawy pod Martial Art Trickz?
- Ponad rok temu
-
wakacje - Wrocław
- Ponad rok temu