27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wielki kark]

Ogólnie wiadomo że przed walkami na zawodach niektórzy zawodnicy urzywają różnych środków dopingujących przez co walka zwykle jest nie równa. Nie raz widziałem na zawodach różnego szczebla (przynajmniej na zawodach kyokushin karate) kolesi którzy po prostu szli jak roboty na przeciwnika nie robiąc sobie nic z jego ciosów. Zastanawia mnie kiedy to się zmieni i czy ktoś ma zamiar to zmienić. Powiedzcie co o tym sądzicie...

[budo_green_lady]

Mój starz z zawodami jak bardzo malutki i nie widziałam nigdy żeby coś takiego miało miejsce, ale powszechnie wiadomo, że ma, jeśli Ty widziałeś to czemu nic nie zrobiłeś, nie zareagowałeś Jeśli nie reagujesz, to znaczy że zezwalasz na to.

Zresztą, jeśli osoba używa środków dopingujących (rok temu w mojej szkole przez turniejem piłki nożnej kolesie walnęli po kresce żeby się nie zmęczyć szybko, ale wydało się) to *******, a nie karateka, także jego strata, jego zdrowie, jego sumienie i jego lojalność, a właściwie to czego brak.

Takie jest moje zdanie.

[budo_marcin(18)]

Jak rozumiem, w zawodach full contact karate nie ma badań antydopingowych?
Tak czy inaczej to poprostu oszustwo i wypaczenie idei karate. Tak to jest jak się zamienia sztukę walki na sport walki
Ale mam nadzieję, że to jednak jakieś jednostkowe przypadki...

[budo_danbog]

Ciekawe czy takie zwycięstwo na "dopalaczu" cieszy ?
Zawody to pole do weryfikacji pewnych pomysłów taktycznych , czy sprawdzenie stosowanych metod treningowych. Jeżeli ktoś wygrał dla tego że jakieś gówno pożarł i jeszcze się z tego cieszy to myśle że ma jakiś problem natury psychologicznej.

[budo_patrol]

A ja myślę że po prostu chce zgarnąć nagrodę. Nie wiem jakie one są na zawodach karate kontaktowego, no ale jeśli jest jakaś pokaźna suma pieniężna do wygrania to myślę że taki ktoś, nawet jak jest zdopingowany to się ze zwycięstwa cieszy

[budo_liczmistrz]

Doping potepiam.
Nie wiem jednak, Wielki Karku, jaki jest Twoj staz z Kyokushin. Otoz wiem z wlasnego doswiadczenia, ze sa tacy ludzie, ktorych sila nie przestawie, chocbym nie wiem jak sie spinal. I wiem, ze oni osiagneli to treningiem, a nie cpajac. Tak wiec, rozroznijmy bezczelne szprycowanie sie niedozwolonymi srodkami od sumiennego treningu.
Howg

[budo_deriusuzu]

Ja właśnie trenuję karate full contact i jest u nas taki koleś, którego nie idzie przestawić, no oczywiście nie wszyscy ale każdy ma problem I fakt faktem, że koleś spędził 15 lat na siłowni i nigdy się nie szprycował.

[budo_marcin(18)]

Dopowiem jeszcze, że jakiś czas temu zrobiono ankietę wśród młodych sportowców, pytając ich czy wzieliby środki dopingujące, gdyby skróciło im to o kilkanaście lat życie ale zarazem zapewniło złoty medal olimpijski. Zdecydowana większość odpowiedziała, że tak.
Pragnienie sukcesu, chwały, pożądliwych spojrzeń innych, jest tak silne... Nie może więc dziwić, że dociera także do światka SW.

Ale w końcu u podstaw tradycyjnego budo leży przecież właśnie odrzucenie "światowych marności" :wink:

[budo_wielki kark]

Dopowiem jeszcze, że jakiś czas temu zrobiono ankietę wśród młodych sportowców, pytając ich czy wzieliby środki dopingujące, gdyby skróciło im to o kilkanaście lat życie ale zarazem zapewniło złoty medal olimpijski. Zdecydowana większość odpowiedziała, że tak.
Pragnienie sukcesu, chwały, pożądliwych spojrzeń innych, jest tak silne... Nie może więc dziwić, że dociera także do światka SW.

Ale w końcu u podstaw tradycyjnego budo leży przecież właśnie odrzucenie "światowych marności" :wink:

Mówić o tym że wzięło by się to nie znaczy brać, jest wiele osób które dużo gadają. Ale wracając do tematu, to wiadomo że zawsze się ktoś znajdzie kto weźmie bo będzie chciał się pokazać, bądz z innego powodu. Według mnie przydała by się kontrola anty dopingowa na zawodach, no minimum szczebla mistrzostw Polski Południowej(a takie się odbywają w kyokushin karate).

[budo_janwillen]

Z tego co wiem to na poziomie mstrzostw polski w kyokushin jest cos takiego.

[budo_vop23]

Oj to niestety prawda , ale nie tylko doping na zawodach .
Na jednych zawodach widze goscia - chudzina .
Za rok ten sam gosciu jak szafa pancerna - steryd .
Powinno sie takich wyrzucac na zbity pysk.
A kontrola dopingowa ? A kto to ma robic ? Lekarzami na zawodach sa dentysci i ginekoldzy , dobrze ze w ogole sa jacys lekarze choc czesto bez pojecia co maja robic.
Zawody robia kluby z poza zwiazku bez zadnej kontroli itd, itd I tak pewnie zostanie . Amen. 8O

[budo_janwillen]

Oj to niestety prawda , ale nie tylko doping na zawodach .
Na jednych zawodach widze goscia - chudzina .
Za rok ten sam gosciu jak szafa pancerna - steryd .
Powinno sie takich wyrzucac na zbity pysk.
A kontrola dopingowa ? A kto to ma robic ? Lekarzami na zawodach sa dentysci i ginekoldzy , dobrze ze w ogole sa jacys lekarze choc czesto bez pojecia co maja robic.
Zawody robia kluby z poza zwiazku bez zadnej kontroli itd, itd I tak pewnie zostanie . Amen. 8O

zawody robią kluby z poza związku??!! bez kontroli??!!
napewno nie w kyokushin! u nas wszystko jest pod kontrolą! (mówie oczywiście o kyoku Drewnika)

[budo_vop23]

Ja nie mowie o IKO 1 !
Przeciez poza IKO1 sa jeszcze inni i tam nie jest rozowo !
Dlatego organizatorzy zawodow powinni miec zgode i kontrole zwiazku !

[budo_janwillen]

vop23
Dlatego organizatorzy zawodow powinni miec zgode i kontrole zwiazku

no to pod tym względem to sie zgadzamy !!!!! :wink:

i jeżeli chodzi o zawody no to iko1 ma je chyba na najlepszym poziomie (organizacyjnym)
nie to żebym miał coś do innych związków karate, ale widziałem dużo róznych zawodów i te w kyoku były naprawde na dużym poziomie3 organizacyjnym.

pozdr.

[budo_vop23]

Nie musisz mi o tym mowic . IKO 1 jest poza dyskusja .
Ale poza karate sa jeszcze te wszystkie tzw. full contacty , klatki . kolosea i jeszcze cos tam.
Okazuje sie ze kazdy MENAGER moze robic zawody , nikt nic do tego nie ma i tam dopiero sa jaja .
Dlatego jeden zwiazek i pelna kontrola ! Ale to nie realne.

[budo_wielki kark]

Nie musisz mi o tym mowic . IKO 1 jest poza dyskusja .
Ale poza karate sa jeszcze te wszystkie tzw. full contacty , klatki . kolosea i jeszcze cos tam.
Okazuje sie ze kazdy MENAGER moze robic zawody , nikt nic do tego nie ma i tam dopiero sa jaja .
Dlatego jeden zwiazek i pelna kontrola ! Ale to nie realne.

No niestety jednego związku raczej na pewno nie będzie...

[budo_janwillen]

No i panowie dlatego ja wybieram ten poziom organizacji , czyli IKO 1 (fakt że jest ten duuuuuży błąd tzn. brak uderzeń rękami na głowe) niz inne pseudo sportowe związki (bez urazy) w których nieraz po paru miesiacach ćwiczeń zdobywa sie pierwsze miejsce w "all style karate"tylko dlatego że na kilka kategorii jest kilku startujących.

pozdr.

[budo_eventhorizon]

szanowna pani, szanowni panowie

z koksami tak to już jest, że watroba źle je znosi. jak jest podejrzenie, że sparing partner wciągnął, to mu się zarzuca mae geri tudzież mawashi delikatnie - co się rozumie nie wysoko acz konkretnie i celnie na wątrobę. poczuje bardziej niż osoba niebiorąca. jak go uderzenie nie złamie, to przed kolejnym będzie już zwiewał - to dlatego czasem widzi się mistrzów tańczących ciągle w jedną stronę.

[budo_janwillen]

toś nam panie tajemnice powiedział!!!!

no to wiem teraz gdzie koksa na osiedlu walić jak mnie zaczepi!!!!!

dzięki! poklon :wink:


to żart oiczywiście , nie bij mnie

[budo_fortitudo]

Niezła metoda na wykrycie dopingu

A co do szprycowania się przed zawodami- nie ma się czarować, że problem taki ma i będzie (?) miał miejsce. Dla niektórych liczy się tylko wygrana. Nawet ta nieuczciwa.
W związku z tym warto by zainteresować się testami na doping i odpowiednią opieką medyczną podczas zawodów.
Przydałby się również mały Rachunek Sumienia na temat ,,Co trenuję?" (aby zrozumieć, że dla prawdziwego karateki liczy się coś więcej niż tylko puchar).