9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_blacha]

3 rzemienie/linki a kulami na końcu
rozmachać i rzucić w nogi uciakającemu, zawinąsie dookołą i uniemożliwią ucieczkę

tyle wiem
ktoś wie wiecej o tym czymś ??
z ciekawości chciałem zrobić ale nei wiem czy liny róne i jak machać itp.
nawet nie wiem czy tak to sie nazywa
bede wdzięczn yza wszelkie info

[budo_smoke]

Bolas (bola) - broń myśliwska złożona z dwóch lub więcej kul (metalowych, kamiennych, skórzanych wypełnionych obciążeniem) połączonych cięgnem (rzemieniem, sznurem). Broń używana przez Eskimosów i Indian Ameryki Południowej do ogłuszania poprzez uderzenie kulami, pętania kończyn lub duszenia w wyniku owinięcia cięgnem.

Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Bolas"

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_xiosan]

Wprawny myśliwy mógł schwytać żywego konia za pomocą bolas, żucając w taki sposób, by związać rumakowi nogi. Niewprawny zapewne połamałby wierzchowcowi nogi.
Bawiłem się kiedyś bolas, ale nie radzę próbować w miejscach, gdzie coś może się potłuc.
Rzucałem tym normalnie. Kręcisz nad głową, bierzesz szeroki zamach i rzucasz na wysokości brzucha.

Jeżeli chcesz ścinać małe drzewka, to polecam to:[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Fajnie się tym macha i rzuca też nieźle.

[budo_xiosan]

"Bola służyły obecnie jako broń myśliwska, ale dawniej były również groźną bronią wojenną. Do długiego sznurka z dwoma lub trzema rozwidleniami na końcu przymocowane były obszyte skórą dwie albo trzy duże kule z kamienia bądź żelaza. Bolem posługiwano się podobnie jak lassem, od którego różniło się tym, że zamiast pętli, cięższe kule zawieszone na rzemieniu obwijały się wokół nogi unieruchamiając ją, co powalało zwierze na ziemię."
-Alfred Szklarski - "Tomek w Gran Chaco" strona około 213

2 uwagi:
1* Są dwie nazwy: bolo, lub bolas
2* Są różne odmiany. Na filmach zobaczyć można takie które po prostu owijają się wokół celu, krępując go. W przytoczonym fragmencie bolas mają dodatkowo rzemień, za który trzyma łowca, dzięki czemu może np. obalić zwierze.

[budo_sombre]

Blacha, kręcisz i puszczasz, jedną ręką kręcąc, a drugą trzymasz drugą końcówkę , żeby ci się nie plątała wokół nóg Albo, z gwiazdką, przy pomocy jednej ręki, mozna złapać w połowie sznura i robiąc jeden zamach nad głową i wypuścić z ręki. Ogólnie broń bardzo , ale to bardzo prosta w użytku. Godzina ćwiczeń i wystarczy. O wiele łatwiejsze niż np. proca, czy rzucanie nożami.

[budo_blacha]

dzięki za odpowiedzi
chodzi konkretnie o zatrzymanie uciekającego
miejsce raczej gdzie nie będzie czego potłuc
chodzi o to że biegać nie za bardzo m isie chce a ktoś napewno będzie mocno uciekał
i stąd mój pomysł na bole

[budo_xiosan]

Lepiej daruj sobie. To niby proste, ale jak przez przypadek połamiesz komuś nogi, to będzie nieklawo

[budo_ov_darkness]

hmmm... splątane w biegu nogi oznaczają szybkie zatrzymanie i utratę równowagi...
Nie o nogi bym się martwił, a o zęby... :twisted:

[budo_xiosan]

Nie o nogi bym się martwił, a o zęby... :twisted:

A od czego są pady
Bardziej trzeba się bać o nogi, albo, że ktoś "trafi" i sznur np. zaciśnie się na szyji

[budo_mcbren]

Kiedys dawno temu bawiliśmy się czymś takim. Przyczym były to bole ćwiczebne, gdzie za obciążniki służyły woreczki napachane piaskiem. Korzystaliśmy zasadniczo z najprosztrzej wersi dwu ciężarkowej, choć potem były próby z trójką. Uzywaliśmy tego do gry. Stawaliśmy w dość szerokim wielokącie i zrzucało sie od jednej osoby do drugiej. Za trafienie był punkt, a za spetanie 2.
Przy okazji wyszło kilka ciekawych rzeczy:
- nie nalezy uciekac, bo spętanie nóg grozi złapaniem zająca,
- niebezpieczny jest rzut na wysokości szyji (może udusić),
- załonięcie sie ręka nie zawsze działa, sznur może sie woku niej zaplątać a ciężarki i tak do nas dojdą (kumpel dostał od tyłu w nery, bola oczywiście leciała z przodu),
- stanie za drzewem nie chroni (patrz wyżej).