Mam prosbe, znacie jakies tansze alternatywy na ochraniacz na zeby dla dorastajacej dziewczyny? Osobka ta rozpekla sobie zeba na randori i trzeba bylo zab zdrutowac.
Ochraniacz za 5 euro (zwykly termowyciskalny) za bardzo jej nie lezy, ochraniacze Playsafe to koszt od 100 do 180 euro, przy czym trzeby wziasc pod uwage ze ona jeszcze rosnie i "geometria szczeki" bedzie sie jeszcze zmieniac, czyli za niedlugo czas trzeba by bylo sprawic jej nowy gryzak!
Ochraniacz na wymiar w Polsce to jakies 200 zl lub wiecej, przy czym tez dochodzi do tego wzrastanie tej mlodej damy.
Jak macie pomysl i rade jak bezpiecznie i taniej rozwiazac problem ochrony zebow dla niej to wdziecznosc wielka bedzie :wink:

Dodam ze trenuje ona judo i jest corka budowicza, no i zapowiada sie na swietna zawodniczke!!
Dzieki i pozdrawiam MH!