Witajcie chlopaki!!
Skrobię do was z wysoce taktycznej stacji badawczej UW w Urwitałcie k/Mikołajek, gdzie wraz z bandą kolegów odbywamy zajęcia terenowe z biocenologii. Zajęcia te wiążą się oczywiście z bieganiem po lesie (czesto bagnistym) o każdej porze dnia i nocy, więc szczególnie ważne staje się dobre ogumienie na... stopach :twisted: (i płyn przeciw komarom..).
Wiedziony radami znajomych sprzedawców, informacjami z forum NGT oraz własnym, śmiem twierdzić, że sporym, doświadczeniem zakupiłem przed wyjazdem sandały marki Source, a konkretnie model Stream.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Uzywam ich od kilku zaledwie dni, ale już teraz chciałbym się podzielić moimi, nie będę ukrywał, że entuzjastycznymi wrażeniami z użytkowania ww. obuwia.
Otóż: Sandały wykorzystują opatentowany przez tą izraelską firmę system X-cross, czyli sprytnie ułozone paski stabilizujące po zewn. stronie sandała. sprawdza się świetnie, bieganie, jazda na rowerze, nie sprawiają żadnego problemu. Sandałki są super wygodne i ani trochę nie obcierają stóp, nawet po przejściu, czy przejechaniu kilkunastu kilometrów po pylistych, mazurskich drogach. Było to dla mnie b. dużym zaskoczeniem, ponieważ sandały, które znałem do tej pory wymagały "dotarcia się" stóp użyszkodnika do buta, co już po kilku dniach owocowało sinymi śladami w miejscach kontaktu obuwia ze stopą. :?
Równie wielką niespodziankę sprawiły podeszwy. Na pierwszy rzut oka wydają się całkiem zwyczajne. Ot, szaro-czarna guma. Otóż okazuje się, że Source używa aż trzech różnych polimerów do konstrukcji podeszew, w zależności od miejsca zastosowania cechują się one niską ścieralnośćią, dobrym tłumieniem wstrząsów, bądż też właściwościami antybakteryjnymi.
Co ciekawe, mimo przechodzenia w tych sandałkach już kilku dni w temperaturach oscylujących wokół 30 stopni Celsjusza w cieniu nie zauważyłem, żeby pociły mi sie w nich nogi!!!
Patenty Source'a, to nie tylko "chłyt matetingody"...

Jedynym minusem może być tutaj cena sandałków wynosząca 215-240pln. Wyższe modele są droższe, ale nieznacznie. Ja wybrałem akurat ten, zmuszony specyficznym kształtem moich stóp (mam duże -46 i bardzo szerokie stopy).

Jednym słowem- doskonałej jakości produkt uznanego producenta, w Polsce może nie tak popularnego jak np. Lizard, czy Jack Wolfskin, jednak moim zdaniem Source robi obecnie najlepsze z dostępnych w Polsce sandałów.
Na życzenie, po dłuższym czasie eksploatacji podzielę się dalszymi wrażeniami, zamierzam m.in. popłytwać kajakiem i na windsurfingu.