Skocz do zawartości


Zdjęcie

Było sobie dłuto


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Było sobie dłuto
To była zabawa w niedzielę.
Moja pierwsza, więc proszę nie marudzić, ze material do d..., bo wiem. :) Nie wiem nic o tej stali, oprócz tego, że jest "mjętka".
Chciałem zobaczyć, czy w ogóle coś z tego wyjdzie.

Było sobie dluto i dużo pomysłów na jego zepsucie:
Dołączona grafika

Za chwilę (hm... jakieś 4 godziny co najmniej), dłuto wyglądało tak:
Dołączona grafika
Śmieszny nożyk, tylko coś mu się do d... przykleiło :)

A z bliska tak:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

W towarzystwie NDR 93:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

W ręce:
Dołączona grafika
Widać, że mnie użarł w palec "sygnalizacyjny"...

I obok początkowego projektu:
Dołączona grafika

Czekam na miażdżącą krytykę :)
Zwróćcie uwagę, że wszystkie foty przedstawiają tę samą stronę nożyka... To jest ta lepsza strona :) (Szlifowana druga w kolejności).
Nie dość, że nie udało mi się uzyskać ostrej granicy między szlifami, to później, kiedy zacząłem go wykańczać na "satynę", wsystkie krawędzie zaczęły się rozmywać...
Patent z przejściem z ricasso w ostrze też mi za bardzo nie wyszedł, ale był do zrobienia, póki nie obciąłem tej rączki od dłuta. Teraz już nie będę wkręcał tego nożyka w imadło...
No i muszę sfazować ten otwór pod plecionkę ze sznurka, tylko nie miałem drugiego dobrego wiertła (kupiłem tylko 6tkę - 17 zł :? )
Rysy na powierzchniach bocznych są jeszcze z Chin.

Na pierwszej fotce jest parę różnych projektów. Większość z nich ma zostawiony taki "ogonek" z rączki od dłuta. Wygląda to głupio, ale jak się teraz okazuje, jest wręcz niezbędne. przynajmniej na jeszcze jeden palec. Bo tak jeak teraz, to tym nożykiem można najwyżej pudełka otwierać (po zahartowaniu - jak się da - i naostrzeniu). Jest mocno niewygodny.
Tym niemniej, jako wprawka i wejście w tę zabawę, spełnił swe zadanie w 100%.
  • 0

budo_scyzoryk
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
No całkiem niezły. Trzeba tylko dopracować. Mogę wykorzystać Twój pomysł?
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
O kurdziel... nie myślałem, że ktoś będzie chciał...
No dobra, rób swoją wersję.
Tylko mam takie uwagi: ja grzbiet ostrza sfazowałem, żeby był symetryczny. Ale to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Pownien być szeroki, żeby stanowić oparcie dla kciuka. I naprawdę przydałoby się jeszcze z 15 mm z tyłu pod palec serdeczny.
  • 0

budo_guldan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1366 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
hy, o cie pierdole ale fajne :D

jak widzialem napis ze z dluta to myslalem ze jakas koniowizne zrobisz, a ty z takim diablem wyskoczyles :D

gratulejszyn ;)
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
duma we mję wzbiera :)

hyhy
  • 0

budo_kajk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 181 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Wlasnie tez bylem ciekawy co to bedzie jak przeczytalem ze z dluta - i powiem, ze podoba mi sie zajebiscie... :-) Strasznie bym chcial miec jakis taki malutki nozyk. Mat S, gratuluje wykonania i pomyslu :-)
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Kiedys w cyklu "dluto" pojawi sie noz do rzucania (albo, jak w przypadku Blachy - do lamania :) )
A na razie musze wykoncypowac sposob na zahartowanie tego malucha w domowych warunkach.
  • 0

budo_bona
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Słupsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
No, po byku. Fajny taki ogryzeczek :) Jak na Twoje łapy to rzeczywiście ciut za maleńki. Na necka w sam raz :wink:
A żeby krawędzie się nie niwelowały przy szlifowaniu to musisz to robić wolniej i przyrządem, tzn papier ścierny owijasz na płaskiej listewce i jeżdzisz tam gdzie trzeba, a nie po wszystkim. A płaskie powierzchnie boczne na kosteczce, panie, na kosteczce.

Ale wyrobisz się, "Ci mówię" :) :wink:
  • 0

budo_kubek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 895 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Bona, jak by ta sprawa ze szlifem była taka prosta, to nikt by noży w sklepie nie kupował. Dowcip w tym, coby mieć taką frezałkę w rękach jak ma MarcinS. Bez tego to można sobie pilnikiem w tyłku pogmerać, niestety. Ale nie załamywać się panowie. Trening czyni mistrza. Po dziesiątym zmarnowanym płaskowniku, zacznie wychodzić. Aczkolwiek, właśnie zmarnowałem czternasty. Wniosek, chyba jestem totalne beztalencie. :(
  • 0

budo_cromcruah
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 396 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
nie ma tak zle. fakt ze trzeba potrenowac, ale wyprowadzenie równego szlifu to nie kwestia talentu tylko dokładnosci i cierpliwosci. własciwie obie te cechy to też swego rodzaju talent ale można go nabyć.

a co do nożyka to fajny maluch. jesli to twój pierwszy nóż to masz oba te talenty. tylko potrzeba pare "knifów" i bedziesz MoS.
co do rady bony - fakt, papier na listewce lepiej bierze niż pilnik. tylko najlepiej przyklej sobie go do listwy tasmą dwustronną. tak samo zrób sobie na okrągłych wałkach o różnej srednicy. szlifowanie wtedy to przyjemność.

pozdrawiam.
  • 0

budo_shirotatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 157 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków i okolice :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
A ja po temacie myślałem że zabrałeś się za robienie dłuta :lol: :lol:

A tu niespodzianka, z dłuta nóż się zrobił i przyznam że jak na pierwszy wyrób to naprawdę bardzo ładny.
A tak swoją drogą to też miałem perę doświadczeń z dłutkami Topexu - rzeczywiście stal jest miętka :) jak kiedyś robiłem saya(pochwa) do miecza i właśnie dłutowałem sobie takim topexikiem to się nie mogłem nadziwić czemu on tak szybko sie tępi na lipowym drewnie :P

pozdro
  • 0

budo_scyzoryk
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
W swoim nożyku zastosuję się do twoich rad, Mat S.
Dzięki i za rady Bona i Cromcruah.
  • 0

budo_marcin_s
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 461 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
mnie sie to podoba , nawet bardzo , widać ze łapka fachowa w kresce na projektach jak i na 1 nożyku - chłopie jak by mi mój pierwszy noż wyszedł dobrze jak tobie ....

tak trzymaj potrzeba świeżej krwi na MOS


ps a Kubek ty nie pitol ześ taki cieniak :) skromnym trza być ale nie do przesady
:D
zdrówka
marcins
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto

tak trzymaj potrzeba świeżej krwi na MOS


no, jak widać, troszkę mi jej utoczył :)

Dzięki wszystkim za pozytywne komentarze (co za Allegrowska terminologia). Dziś koło 1.30 dałem sobie spokój z polerowaniem jednej strony. Niestety, miałem tylko papier 600, który szybko przechodził od ścierania rys do tworzenia lusterka... Ale dziś... :)
Papier przyczepiłem do takiego specjalnego platikowego uchwytu (ze sklepu malarskiego), który ma od spodu dość twardą piankę. Pianka się ugina na krawędziach i je wyokrągla, niestety. Ale skoro zacząłem z taką estetyką, to na tym akurat nożyku już tak dociągnę do końca. Będzie mocno wyoblony i pozbawiony krawędzi (oprócz jednej, oczywizda).
Przy okazji, wykoncypowałem dość genialny sposób na trzymanie noża bez imadła:

Rozbierając twarde dyski do prób z mikroszlifierką, pozyskałem 2 bardzo mocne magnesy neodymowe. Są zamocowane na podstawkach z dziurkami. Przykręciłem je przez te dziurki do kawałka blatu i voila... trudno oderwać tego malucha... jeśli ktoś szlifuje coś większego, może magnesy szerzej rozstawić lub zastosować większą ich liczbę. Między magnesy i szlifowany element można podłożyć kartkę, szmatkę, czy cotam, żeby nie rysować powierzchni o magnes.
Dodatkowa korzyść, na którą zwróciła uwagę moja żona (jako, że szlifowałem w salonie :) - ta deska jest dość przenośna) - opiłki nie lecą wszędzie tylko zostają przy magnesach... można się nimi pobawić jeśli między nimi i magnesem jest kartka :)

A dzisiaj nożyk wygląda tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ale to jescze nie koniec...
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto

W swoim nożyku zastosuję się do twoich rad, Mat S.


jeszcze jedna:
nie poleruj... teraz tego cholernika w ogole sie nie da utrzymac... sliski jakis taki sie zrobil... ladnie wyglada (bedzie jeszcze ladniej) ale jeszcze stracil na funkcjonalnosci. A do Praktikera poszedlem po pilnik (jako material na takiego malca). Pilnik by sie raczej nie slizgal. Ale nie bylo zadnego wystarczajaco szerokiego.

Na necka to on jest ciut ciezkawy... raczej wykoncypuje cos na pasek. (albo winkorpruje go w sprzaczke do paska hehe (no to juz przesada).
  • 0

budo_mat s
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 652 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt Warschau

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto

chłopie jak by mi mój pierwszy noż wyszedł dobrze jak tobie


A powiedz, jak se wmontowałeś te cyfrowe frezarkie w rękę? Znowu obejrzałem fotki "Busse". No taką granicę między szlifami miałem uzyskać... :) kurdziel...
  • 0

budo_scyzoryk
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Ja nie lubię noży wykończonych na lustro, przypominają mi narzędzia chirurgiczne..
Lubię funkcjonalność nawet jeśli jest nieestetyczna. Dzięki.
  • 0

budo_bona
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Słupsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Bo to trzeba spróbować szlifować wzdłuż noża, a nie w poprzek. Przy samej krawędzi najpierw jechać tzn grani, a dopiero potem reszta szlifu. W ten sposób to nawet wklęsły szlif można wypieścić. I wcale nie trzeba mieć CNC w łapach tylko cierpliwości deczko i dokładności. Tylko przyrządzik trzeba sobie dorobić np z zeszlifowanego pilnika albo twardego drewna, a nie z jakichś gąbek czy pianek. Płaski szlif - płaska listewka, wklęsły szlif - półokrągły pilnik do metalu ze złamaną rękojeścią ( przy rękojeści nie ma "ząbków" ).

O brak wyobrażni to Was nie posądzam. Poza tym od czego to forum? :wink:
  • 0

budo_flybig69
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 325 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-wy

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Mnie osobiście bardzo się pomysł i nożyk podoba.Czekam na dalsze wyroby i fotki :)
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Było sobie dłuto
Takie troche SLCC ;) Podoba mi sie, szczegolnie, ze warsztat taki, ze nie przyprawi ao kompleksy i moze i niebawem ja cos upublicznie ;) [tak Piteros, z tej stali co mi rok temu dales :) ]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024