Moja pierwsza, więc proszę nie marudzić, ze material do d..., bo wiem.
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Chciałem zobaczyć, czy w ogóle coś z tego wyjdzie.
Było sobie dluto i dużo pomysłów na jego zepsucie:
Za chwilę (hm... jakieś 4 godziny co najmniej), dłuto wyglądało tak:
Śmieszny nożyk, tylko coś mu się do d... przykleiło
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
A z bliska tak:
W towarzystwie NDR 93:
W ręce:
Widać, że mnie użarł w palec "sygnalizacyjny"...
I obok początkowego projektu:
Czekam na miażdżącą krytykę
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Zwróćcie uwagę, że wszystkie foty przedstawiają tę samą stronę nożyka... To jest ta lepsza strona
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Nie dość, że nie udało mi się uzyskać ostrej granicy między szlifami, to później, kiedy zacząłem go wykańczać na "satynę", wsystkie krawędzie zaczęły się rozmywać...
Patent z przejściem z ricasso w ostrze też mi za bardzo nie wyszedł, ale był do zrobienia, póki nie obciąłem tej rączki od dłuta. Teraz już nie będę wkręcał tego nożyka w imadło...
No i muszę sfazować ten otwór pod plecionkę ze sznurka, tylko nie miałem drugiego dobrego wiertła (kupiłem tylko 6tkę - 17 zł :? )
Rysy na powierzchniach bocznych są jeszcze z Chin.
Na pierwszej fotce jest parę różnych projektów. Większość z nich ma zostawiony taki "ogonek" z rączki od dłuta. Wygląda to głupio, ale jak się teraz okazuje, jest wręcz niezbędne. przynajmniej na jeszcze jeden palec. Bo tak jeak teraz, to tym nożykiem można najwyżej pudełka otwierać (po zahartowaniu - jak się da - i naostrzeniu). Jest mocno niewygodny.
Tym niemniej, jako wprawka i wejście w tę zabawę, spełnił swe zadanie w 100%.