43 odpowiedzi w tym temacie

[budo_melonmelon]

Przepraszam co to jest normalizować??

na początek znaczy poszkać

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to z budo, a na necie mnóstwo każdej wiedzy jest

pozdro

[budo_jian]

Shirotatsu - zazdroszczę Ci iż jestes juz na etapie kucia i hartowania mieczy poklon jak na razie umówiłem się ze znajomum kowalem na sobotę, może cośtam postukam bo wiem że teoria a praktyka hmmm... tak to jest..
Pozdro!

:wink:

[budo_jian]

A jeszcze to jak się skuwa to borax nie potrzebny bo nie wiem,znaczy jak rozklepię podwinę to od razu klepać i to się zgrzeje???
Ale namieszałem...sorry
Nooo ale to jest skąplikowane wszystko....jaaaa!!!!

A i kto mi poda wymiary Głowni,a najbardziej szerokosci?? :roll:

[budo_jian]

A jeszcze to jak się skuwa to borax nie potrzebny bo nie wiem,znaczy jak rozklepię podwinę to od razu klepać i to się zgrzeje???
Ale namieszałem...sorry
Nooo ale to jest skąplikowane wszystko....jaaaa!!!!

A i kto mi poda wymiary Głowni,a najbardziej szerokosci?? :roll:

[budo_graframolo]

A i kto mi poda wymiary Głowni,a najbardziej szerokosci??

Polecam wycieczke do jakiegos muzeum i dokladne pooglondanie eksponatow. Fakt bieda az piszczy jesli o to chodzi w naszym kraju ale jesli ktos sie uprze to troche znajdzie.

Polecam jeszcze poszperanie w necie pod chaslem "oshigata".

[budo_jian]

Polecam wycieczke do jakiegos muzeum i dokladne pooglondanie eksponatow. Fakt bieda az piszczy jesli o to chodzi w naszym kraju ale jesli ktos sie uprze to troche znajdzie.

Polecam jeszcze poszperanie w necie pod chaslem "oshigata".[/quote]

A w jakich muzeach w polsce mozna zobaczyc miecze,postanowiłem sie wybrac przy odrobinie szcześcia.Ponoć w wa-wie jest jakies muzeum(adres prosze jak ktos zna). :wink:
Pozdr i dzięki

[budo_zagajnik]

W Polsce są na pewno dwa miejsca gdzie można zobaczyć miecze japońskie:
1/ Muzeum Narodowe w Warszawie,
2/ Muzeum Manggha w Krakowie.
Podobno pojedyńcze egzemplarze są na zamku w Będzinie i na pewno w skarbcu-arsenale na Jasnej Górze.
PZDR Jacek

[budo_graframolo]

Hahaha tak na Jasnej Gorze jest jeden miecz japonski. Wyglonda jak zardzewiala sztabka metalu i przyczepiony jest do wspawanej w sciane stalowej obejmy.

[budo_jian]

W sumie kiedyś i tak na pewno się wybiorę i z chęcią zobaczę co tam mają ciekawego a i dzięki za info.

A tak na marginesie to z chęcią mało tego że bym chciał zobaczyć katankę(taką prawdziwą) to jeszcze dobrze by było pomacać troszku,znaczy obejrzec tak całkiem z bliska,ale to chyba możliwe jest jedynie u prywatnych kolekcjonerów których w polsce chyba nie brakuje o ile mi wiadomo.

A może ktoś miał w rękach jakiś antyk,fajnie bylo by wysłuchać poinii takiej osoby.

Pozdr... :wink:

[budo_graframolo]

Tak sie szczesliwie sklada iz przez moje rece przewinelo sie sporo antykow, pytaj o co zechcesz, ciezko mi powiedziec cos od siebie bo nie wiem co bys chcial wiedziec.

[budo_jian]

wow to tu mnie trafiłeś he he

Trudno zadać takie pytanie a raczej sprecyzować...

Wiem że ciężko przekazać uczucie i doznania jakie towarzyszą przy takim kontakcie z prawdziwym mieczem,pewnie na dzień dobry jest to hmm...jak by to określić?
Właśnie o cos takiego mi chodzi.

Coś jak weźmiesz do ręki replikę z bazaru nie ma w tym nic co by mogło chociaż w najmniejszym stopniu zdumiewać (ja przynajmniej mam takie odczucia ),biorąc natomiast miecz powiedzmy nihonto nawet z zamkniętymi oczami można stwierdzić że to już nie bazarowe cacko

[budo_graframolo]

Ja po pierwszej stycznosci z mieczem japonskim doznalem osnienia, otworzyly mi sie oczy i zrozumialem o jakim poziomie rozmawiamy i o co tu tak naprawde chodzi. Oczywiscie nie posiadlem calej wiedzy od tego pierwszego kontaktu. Ale zarysowala mi sie konkretna linia i granica, poza ktora od tego momentu nie wykraczalem. To tak jakbys dajmy na to lubil dobre wina ale z braku wiedzy pil co popadnie dostrzegajac rozne subtelne roznice ale nie zastanawiajac sie zbyt nad nimi. I nagle ktos daje ci do sprobowania jakis rarytas wino co lezakowalo przez kilkadziesiat lat w idealnych warunkach z idealnego zbioru, idealnie przyzadzone. I od tego momentu dopiero (o ile posiadasz odpowiednia wrazliwosc) stawiasz gruba kreske cala reszta win gorszych niz to co wlasnie sprubowales przestaje istniec i zaczynasz sie obracac tylko w kregu tych najsmaczniejszych. Starajac sie (w moim przypadku) samemu robic wlasnie jak najleprze wina (oprawy). I tak bylo przynajmniej u mnie. Od momentu zetkniecia z oryginalem nie zajmuja mnie juz zadne podrubki leprze czy gorsze, nie interesuja mnie inne miecze niz tylko te z japonii wytworzone przez artystow wyspecjalizowanych w tym fachu. Niestety z biegiem czasu i iloscia eksponatow smak sie wyostrzyl i teraz juz byle gunto czy slabe shin shinto tez mnie zbyt nie elektryzuje. Ale gdy biore dobry miecz do rak to odrazu to czuje nawet bez wiekszych ogledzin. Szlachetnosc takich eksponatow widac juz zdaleka. Jako ciekawostke powiem ze gdy jestem u znajomego a ma on dajmy na to ze 3-4 miecze w konserwacji, zazwyczaj obejze wszystkie ale nie dluzej niz 5-10 min a przy jednym tym najleprzym zatrzymuje sie dluzej i nawet jak juz go odloze, to za pare min biore zpowrotem do reki by popatrzec sobie znow i znow i znow.

[budo_michal_n]

Czy jest szansa na podyskutowanie troche na temat wyważania miecza japońskiego, sposobów oceny wyważenia i metod korekcji? Moze Shiro i Graf podzielą się swoimi uwagami w tym temacie?
Z góry dzięki

[budo_michal_n]

Czy jest szansa na podyskutowanie troche na temat wyważania miecza japońskiego, sposobów oceny wyważenia i metod korekcji? Moze Shiro i Graf podzielą się swoimi uwagami w tym temacie?
Z góry dzięki

[budo_łowca z mroku]

Jezeli mozna to prosil bym wprawionych w wykonywaniu mieczy o kontakt przez GG:7138928

[budo_karendt]

Rozszerzam punkt 2 autora postu - czyli wyszlifowanie z płaskownika.
A oto link - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Przydatne dla tych co nie mają dostępu do kuźni, dla kowali - lepiej zignorować post

[budo_wojtas1000]

Hey

Mam kilka pytań:

co to jest normalizacja (ten link z forum nie działa)
co to jest Austentynizacja
jakie są skłądniki i proporcje glinki
i jak przeprowadzić hartowanie? jakieś szczegóły proszę, jak długo trzeba chłodzić, jak to w ogóle zrobić w domowych warunkach (mam palenisko elektryczne po dziadku i narzędzia, ale brak mi wiedzy! )

Pozdrawiam

[budo_karendt]

1 Podczas normalizacj w stali zachodzą w stali różne procesy, które wpływaja kożystnie na jakość stali po kuci, min znikaja napręzenia, i coś tam jeszcze. A polega to na tym ze rozgrzewaz metal do około 900 C i pozostawasz w palenisku do wystygniecja razem z paleniskiem. W przypadku pieca elektrycznego, jeżęli można sterować temperatura to stopniowo ją zmniejszasz.
2 Zmienianie się struktury stali, żeby nie rzucać cfahowymi pojęciami napisze jak to działa- wygląda to tak że rozgrzewasz stal do odpowiedniej temperatury a nastepnie trzymasz ją w tej temperaturze przez 10 - 15 min ( oczywiście odpowiednio do gatunku stali), i to jest własnie to, potem dla zahartowania wkładasz do chłodziwa.
3 Sproszkowany węgiel drzewny + glina + sproszkowany kamień szlifierski ( może być piasek kwarcowy). Wszystko razem ucierasz i mieszasz z wodą. A proporcja to 1/3, wody wedle stężenia.
4 Hartowanie selektywne - nakładasz glinke na ostrze, czekasz aż dobrze wyschnie (to waże), rozgrzeważ bardzo powoli do odpowiedniej temperatury, trzymasz jeszcze 10-15 min (austentynizacja) no i wkładasz do chłodziwa - wody lub oleju. Jeżęli to długie ostrze wkładasz poziomo, poczynając od sztychu pod kadem ok 25 stopni, po włożeniu ruszasz w tył i przód ( byle nie na boki, bo się wygnie bocznie ), a trzymasz aż przestanie syczeć, do zupełnego wystudzenia
W teori proste, ale praktyka to niestety co innego.

[budo_wojtas1000]

Ok dzieki za pomoc, ale tu pojawiaja sie kolejne pytanie:

Ile tego kamienia, ile węgla do glinki

I mam problem, bo moje palenisko ma max. 50 cm - a ostrze ok. metra. Jak to rozgrzać? I czy podczas grzania do hartowania moze być poziomo? I jak określić tą temp. ? Wg koloru?

No i jest może jakiś patent z kąd wziąść materiał? Moze jakiś konkretny pręt zbrojeniowy?

Z góry dzięki, jest to dla mnie bardzo ważne!

[budo_karendt]

1 W proporcji 1/3 tak jak pisałem, czyli około pół szklanki kamienia, pół szklanki sproszkowanego węgla i pół szklanki gliny. Oczywiście można mniej lub więcej dać wszystkiego , w zależności ile potrzebujesz.
2 Na długośc paleniska nic nie poradzę, musisz przerobić na dłuższe
3 Grzać do hartowania w poziomie, zresztą sobie nie wyobrażam jak inaczej
4 Tak, wg koloru - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
5 Najprościej kupić stal w hurtowni - z gatunku 45, lub 55( dobre węglówki na początek), można tez jak pisałeś pręt zbrojeniowy, ale to gorsza stala ( ma więcej zanieczyszczeń i mniejsza zawartośc węgla), a taki pręt zbrojeniowy z żeberkami w jodełkę znajdziesz bez problemu na złomie.

a tak przy okazji polecam zajrzeć na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] do działu "kuźnia" (jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś) - tam jest kopalnia informacji