Kotai, Jyutai, Ekitai, Kitai....
Napisano Ponad rok temu
Sa to etapy uczenia sie, ale czy wszyscy jednakowo przez nie przechodza? Czesto spotykam sie z opiniami jesli chodzi o cwiczenie podstaw: ech to nudziarstwo, tak sie cwiczylo 20 lat temu, my teraz cwiczymy "nowoczesne" aikido, rozwijamy je od momentu gdzie Dziadek skoczyl....
Wg mnie to jest wielkie nieporozumienie. To tesknota i pogon za jakas fatamorgana, kiedy tymczasem prawdziwy sposob na wyrafinowanie wlasnego aikido spoczywa wlasnie w cwiczeniu podstaw pod nadzorem instruktora.
Czy nie jest tak, ze przeskakiwanie etapow w rozwoju pozostawia nie dajace sie odwrocic szkody na osobowosci cwiczacego?
Napisano Ponad rok temu
Nowa linia obrony? Zaczniesz się powoływac do filozofii i podstaw bo zostałeś przyparty do muru? 8)
Zdaje się jest tak, iż powtarzanie w kółko miło, lekko i przyjemnie nic nie daje. Metodologia nauczania aikido i tak jest posrana i na małe postępy trzeba sie okropnie namęczyć, a Ty chcesz się w miejscu zatrzymać? Każdy rozwija sie samodzielnie, szuka swojej metody, ale jedno wszyscy mają wspólne - doskonalenie. Bez podnoszenia poprzeczki nie da się rozwinąć, nie da się też nauczyc czegoś, czego się nie ćwiczy. Ergo: jak będziesz 20 lat robił dokładnie podstawy, to będziesz umiał zrobić dokładnie podstawy i tyle. 20 lat temu to było dobre, czasy się zmieniły, ludzie się zmienili, aikido się zmieniło.
Napisano Ponad rok temu
jakiej obrony??? 8O Aikido to irimi i atemi 8)Wszyscy wstać, sąd idzie.
Nowa linia obrony? Zaczniesz się powoływac do filozofii i podstaw bo zostałeś przyparty do muru? 8)
...blah, blah, blah....
.
Jakiego muru? :?
Poglady Jezyka to ja znam, chcialby robic luzik Tamury czy Kobayashi sensei cwiczac raz w tyg.(jak dobrze pojdzie!) niestety, sa to marzenia mlodego waltera. Rzeczywistosc jest taka, ze Kotai i Jyutai trwaja wiele lat i nie ma zadnej gwarancji ze nastepny stopien rozwoju bedzie dostepny. A przeskakiwanie konczy sie jednoznacznie.
Napisano Ponad rok temu
Mój nauczyciel zawsze powtarza ćwiczyć aż po dzurki od nosa podstawy, a z czasem jakość sama wypłynie na powierzchnię. Na początku bardzo musiałem walczyć z swoim "ego", aby to przetrwać. Ale bardzo wtedy mi pomogło znaczenie słowa OSU, ćwiczyć az po dziurki od nosa z pokorą bez zadawania głupich pytań, aż do momentu gdy przyjdzie zrozumienie, wtedy juz nie trzeba się bedzie pytac bo wszystko będzie jasne. I rzeczywiście tak jest. Kto przezył to ten wie o czym mówię. Kto nie przeżył ten ma jeszcze wiele przed sobą.
Osu.
Napisano Ponad rok temu
Marzeniami młodego wertera to można nazwać złudzenie i nadzieję, że jak sie opanuje perfekcyjnie podstawowe formy, to z automatu wychodzic będą też ich skomplikowane wariacje, nawet jeśli sie ich regularnie nie ćwiczy. To baja jakich mało.
Napisano Ponad rok temu
Formy sa potrzebne tylko i wylacznie do tego aby cialo nauczylo sie odruchow opartych o podstawowe zasady aikido. Nic takiego nie istnieje o czym ty piszesz. Jest dokladnie odwrotnie, im lepiej rozumiesz podstawowe ZASADY, tym techniki sa prostsze.Marzeniami młodego wertera to można nazwać złudzenie i nadzieję, że jak sie opanuje perfekcyjnie podstawowe formy, to z automatu wychodzic będą też ich skomplikowane wariacje, nawet jeśli sie ich regularnie nie ćwiczy. To baja jakich mało.
Skomplikowane wariacje byly wymyslane przez instruktorow ktorzy musieli zarabiac na chleb i sprzedawali kazda technika za pewna cene (jak przykladowo S.Takeda). Zreszta jest to w tradycji japonskich SW od sredniowiecza.
Obecnie czasami skomplikowane wariacje sa pokazywane zeby ludzie wychowani na McKulturze sie nie znudzili powtarzaniem prostych , podstawowych form. Ale ich rola sprowadza sie wlasnie tylko do tego i koniec.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nooo... Jezyk - widzę z grubej rury i po bandzie kolega pojechał 8O 8)Twoje umiejętności nie potwierdzają twojej teori, dlatego nie mogę się z Tobą zgodzić :wink:
Napisano Ponad rok temu
Nooo... Jezyk - widzę z grubej rury i po bandzie kolega pojechał 8O 8)Twoje umiejętności nie potwierdzają twojej teori, dlatego nie mogę się z Tobą zgodzić :wink:
A to dlaczego :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Ja jestem zwyklym wyjatkiem od regulyTwoje umiejętności nie potwierdzają twojej teori, dlatego nie mogę się z Tobą zgodzić :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ja jestem zwyklym wyjatkiem od regulyTwoje umiejętności nie potwierdzają twojej teori, dlatego nie mogę się z Tobą zgodzić :wink:
Umysł wprzedził ciało :twisted:
Napisano Ponad rok temu
juz dziesiatki lat temu K.Tohei powiedzial ze to umysl prowadzi cialo.Umysł wprzedził ciało :twisted:
Napisano Ponad rok temu
juz dziesiatki lat temu K.Tohei powiedzial ze to umysl prowadzi cialo.Umysł wprzedził ciało :twisted:
Wydawało mi się, że mówił o jedności ciała i umysłu, a nie o wyprzedzania, ale ok.
Napisano Ponad rok temu
tymczasem prawdziwy sposob na wyrafinowanie wlasnego aikido spoczywa wlasnie w cwiczeniu podstaw pod nadzorem instruktora.
Czy nie jest tak, ze przeskakiwanie etapow w rozwoju pozostawia nie dajace sie odwrocic szkody na osobowosci cwiczacego?
Drogi Szczepciu, zyczę Ci zatem ćwiczenia podstaw, przez całe życie, pod nadzorem instruktora, tak aby w żadnym wypadku nie nastąpiły w Tobie nie dające się odwrócić szkody w osobowości.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Prrzecież nie napisał że wyprzedza, tylko że prowadzi.
ale ja napisałem
On lepiej biega, niż Ty tanczysz, a Ja śpiewam :wink:
Napisano Ponad rok temu
To tez, to tez mowil. 8)Wydawało mi się, że mówił o jedności ciała i umysłu, a nie o wyprzedzania, ale ok.
Skoro umysl prowadzi cialo, to niechybnie znajduje sie PRZED cialem, czyli je bezwzglednie wyprzedza, nie? Tak jak przewodnik tatrzanski nad morskim okiem?
Napisano Ponad rok temu
Ciezkawo to ci wytlumaczyc,szczegolnie ze wlasciwie nie jestes zainteresowany cwiczeniem podstaw.Drogi Szczepciu, zyczę Ci zatem ćwiczenia podstaw, przez całe życie, pod nadzorem instruktora, tak aby w żadnym wypadku nie nastąpiły w Tobie nie dające się odwrócić szkody w osobowości.
Techniki podstawowe jako takie sa to tylko formy treningowe, i wlasciwie nie maja zadnego zastosowania w Takemusu Aiki. Np nie mozna je uzywac w jyu waza w takiej postaci w jakiej cwiczy sie je przeciw prostym atakom. Powiem wiecej, w ogole ich nie da sie uzyc bezposrednio do tworzenia technik spontanicznych!
Z drugiej strony, jesli ktos ich nie cwiczy na co dzien przed dlugie lata, nie bedzie w stanie nigdy robic Takemusu Aiki. Oczywiscie cwiczenie samych podstaw nie wystarczy. Ale podstawy u mnie to nadal 50% treningu codziennego.
Pisze to wlasciwie calkiem bez przekonania ze mi uwierzysz na slowo, w koncu ja jestem tak jak ty, zaczynalismy razem, i mam podobnie nawalony umysl, znam cie jak siebie samego. No moze wolniej sie ucze, zgoda Nigdy nie bylem przekonany do tych calych podstaw i w to nie wierzylem dlugie lata. Ale cwiczylem, bo mi instruktor kazal. Zeby sie odczepil.
I nagle, ktoregos dnia, pstryk, Cos Sie Stalo. Zaczalem widzec zaawansowane zastosowania podstaw. Po to wlasnie jest potrzebny nadzor instruktora.
Napisano Ponad rok temu
do zesrania przez cale zycie ...
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Chiba sensei w Valley Aikido
- Ponad rok temu
-
Krótka relacja ze stażu EFE 1 i 2 w Siedlcach
- Ponad rok temu
-
Pytanie do bywalców...
- Ponad rok temu
-
Aikido Kanai sensei.
- Ponad rok temu
-
Obóz aikido z Philippem Orban!!!!!!!!!!! :)))
- Ponad rok temu
-
Co powiecie mi o Klubie Aikido MEIAN w Warszawie ?
- Ponad rok temu
-
GDZIE TRENOWAĆ - DĘBLIN, PUŁAWY...?!?!?
- Ponad rok temu
-
Ksiązka dla Szczepana, meguri i tajemne pady ;)
- Ponad rok temu
-
Aikidoveranstaltungen:)
- Ponad rok temu
-
Jak się robi dzwignie na kciuki ?
- Ponad rok temu